Drukuj Powrót do artykułu

Abp Przybylski: nasza codzienna służba dla ojczyzny jest powinnością każdego z nas

11 listopada 2025 | 19:52 | msp, xrb | Katowice Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Karol Porwich

– „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. I to nie jest jakiekolwiek wychowanie, ale głębokie, rzetelne, mądre, oparte na polskich korzeniach, polskiej historii i tradycji. Państwo, Kościół, polityka, ekonomia, kultura czy media: wspólnie mamy tworzyć i troszczyć się o polską rodzinę i o polskie domy – mówił abp Andrzej Przybylski. W Narodowe Święto Niepodległości metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. W homilii podkreślił znaczenie służby wobec ojczyzny.

Dziękując przybyłym za obecność, metropolita katowicki nawiązał do odczytanej tego dnia Ewangelii o służbie. – Żadne słowa nie oddają chyba lepiej naszej powinności wobec ojczyzny jak właśnie słowo służba. Wspominając dziś historię ojczyzny i drogi do niepodległości, przypominamy wszystkich jej bohaterów. Jedni z nich w imię tej służby ginęli za polską wolność, inni spalali się w służbie dla Rzeczypospolitej swoją rzetelną, sumienną pracą. Jedni w imię służby Polsce przelewali krew na polach bitew, inni – jak choćby tysiące górników i robotników Śląska – znaczyli te służbę potem i wysiłkiem swoich rąk – zauważył.

Abp Andrzej Przybylski zwrócił także uwagę, że ewangeliczna rzeczywistość ojczyzny rozciąga się pomiędzy polem uprawnym a domem, co i dziś możemy odnieść do naszej codzienności. – Z łatwością dzisiaj możemy jeździć po całej ziemi. Chętnie zwiedzamy najdalsze zakątki świata. Ale tylko ta ziemia, polska ziemia, śląska ziemia będzie moja, będzie nasza, będzie rodzinna i polska. Jeszcze ważniejszym symbolem ojczyzny jest dom. Bo dom to stół, wieczerza, to bezpieczeństwo, to najbliżsi, to rodzina. Dom to język ojczysty, kultura, to historia. Dom to po prostu Polska – mówił.

Kaznodzieja przypomniał, że tak jak „ewangeliczni słudzy służą więc na polu i w domu”, każdy z nas powinien jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki, ponieważ i one przyczyniają się do wzrostu ojczyzny. Innym zadaniem jest troska o dobro rodzin. – „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. I to nie jest jakiekolwiek wychowanie, ale głębokie, rzetelne, mądre, oparte na polskich korzeniach, polskiej historii i tradycji. Państwo, Kościół, polityka, ekonomia, kultura czy media: wspólnie mamy tworzyć i troszczyć się o polską rodzinę i o polskie domy – zaznaczył abp Przybylski.

W swoim słowie metropolita przypomniał również, że „polska niepodległość często była nie tylko wywalczona, ale również była wymodlona”. Znakiem tej opieki Bożej Opatrzności jest zdaniem abp Przybylskiego m.in. powstanie diecezji katowickiej. – Bezpośrednie lata po odzyskaniu niepodległości, jak wiemy, wcale nie były takie proste. Wcale nie były łatwe i nie były idealne. Syn naszej śląskiej ziemi, proboszcz kościoła Mariackiego w Katowicach, późniejszy biskup Teodor Kubina, tak to opisywał: „Zmartwychwstała Polska, lecz niestety nie zmartwychwstali Polacy”. W tych krótkich słowach tkwi cała tragedia dzisiejszych stosunków. Tymi krótkimi słowami można określić najgłębsze i najistotniejsze przyczyny dzisiejszych trudnych warunków życia w Polsce. Ale równocześnie te słowa wskazują drogę uzdrowienia narodu z ciężkiej niemocy, wydobycia jej z przepaści i dzisiejszego położenia. „Zmartwychwstała Polska przez cud Boży, za przyczyną Królowej Korony Polski” – pisał Teodor Kubina. Ale nie możemy i nie śmiemy się spodziewać, że także przez cud Boży zmartwychwstają Polacy. Bóg tego cudu nie uczyni. On w swojej niezmiernej dobroci już uczynił swoje, a teraz ma prawo spodziewać się od nas, żebyśmy z naszej strony uczynili to, co jest naszą powinnością. Teraz Bóg ma prawo oczekiwać od nas, abyśmy uczynili to, co jest naszą powinnością. Zmartwychwstała Polska, ale czy my zmartwychwstaliśmy – pytał zebranych. I zakończył homilię apostrofą: – Boże, błogosław naszej ojczyźnie. Błogosław nam, Polakom i spraw, żeby nasza codzienna służba dla ojczyzny nie była czymś nadzwyczajnym, ale była codzienną miłością i powinnością każdego z nas.

Po Mszy św., w której uczestniczyli uczestniczyli mieszkańcy regionu, kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych, władz samorządowych i państwowych odbył się przemarsz na pl. Bolesława Chrobrego. Tam pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego miały miejsce dalsze uroczystości, m.in. apel, wystąpienia przedstawicieli władz, złożenie kwiatów pod pomnikiem. Uczestnicy wspólne odśpiewali także hymn państwowy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.