Abp Kupny: Jezus nie pyta o statystyki Kościoła, lecz o wiarę

We wrocławskiej archikatedrze rozpoczęły się czwarte obrady plenarne Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Uroczystej Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski abp Józef Kupny, który w homilii mówił o współczesnym kryzysie wiary i odpowiedzialności za Kościół.

Pytanie Jezusa: „Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” dotyczy każdego człowieka z osobna. – To nie jest pytanie o statystyki Kościoła, o liczby czy sondaże religijności. Jezus nie pyta o struktury ani tłumy w świątyniach. To pytanie kieruje do każdego z nas osobiście – podkreślał arcybiskup Kupny.

Wiara nie sprowadza się do tradycji przekazanej w rodzinie czy do deklaracji składanych przy okazji sakramentów. – Wiara jest relacją zaufania, dzięki której człowiek wraca do Boga nawet wtedy, gdy wszystko wokół podpowiada mu, że nie warto. Wiara to wołanie do Boga, choć czasem wydaje się, że Bóg milczy – mówił.

Metropolita wrocławski porównał wiarę do ognia, który gaśnie, jeśli się go nie podsyca. Wskazał, że wielu ludzi utraciło wiarę nie dlatego, że świadomie ją odrzucili, lecz dlatego, że przestali o nią dbać.  – Gasimy wiarę, gdy odkładamy modlitwę na później, gdy Eucharystię spychamy na czas „gdy będzie więcej wolnego”, gdy Pismo Święte leży zakurzone na półce, a nasze wybory moralne przesłania kompromis. Wtedy miłość łatwo zamienia się w obojętność – przestrzegał.

To nie wielki grzech zabija wiarę, lecz powolne zobojętnienie. – Tak wielu zostało ochrzczonych i bierzmowanych, a potem krok po kroku odeszli – zauważył. Dodał, że wiara jest codziennym wyborem: w modlitwie, przebaczeniu, słuchaniu Słowa Bożego i wierności, która bywa wymagająca. – Jezus pyta każdego z nas: czy wytrwasz przy Mnie, gdy świat będzie ci podpowiadał łatwiejsze drogi? – powiedział abp Kupny.

Hierarcha wskazał, że dziś Królestwo Boże nie jest odrzucane siłą, ale zagłuszane przez nadmiar informacji i pośpiech. – Świat mówi: uwierz w siebie, uwierz sobie, a nie w Boga. Dlatego Jezus pyta: „Czy znajdę w tobie wiarę, gdy przyjdę – nie na końcu świata, ale teraz, dziś?” – mówił.

Nawiązując do synodalnych obrad, abp Kupny zauważył, że różnica zdań nie jest zagrożeniem dla Kościoła, jeśli prowadzi do poszukiwania prawdy w Duchu Świętym. Jako przykład przywołał konflikt między św. Piotrem i św. Pawłem. – Pismo Święte nie ukrywa ich sporu o istotę Ewangelii. A jednak po soborze jerozolimskim nie doszło do trwałego rozłamu. Widzimy jedność w różnorodności. To lekcja dla Kościoła każdego czasu – podkreślił.

Metropolita wrocławski przypomniał, że Kościół dojrzewa poprzez dialog, napięcia i wzajemną troskę. – Kościół nie jest wspólnotą doskonałych ludzi, ale wspólnotą wierzących, którzy pozwalają się prowadzić Duchowi Świętemu, nawet przez trudne rozmowy – dodał.

Na zakończenie abp Kupny odmówił modlitwę: „Panie, gdy przyjdziesz dziś, jutro, w godzinie śmierci i w chwili sądu, znajdź we mnie choć mały płomień wiary, który Ty sam możesz rozpalić na nowo. Znajdź we mnie miłość do Kościoła, poprzez moje zaangażowanie w prace synodu”.

Po Eucharystii członkowie plenum udali się do auli Papieskiego Wydziału Teologicznego, gdzie rozpoczęli obrady synodalne.