Dzień Skupienia dla Mężczyzn we Wrocławiu

Pierwszy Diecezjalny Dzień Skupienia Mężczyzn Archidiecezji Wrocławskiej odbył się w sobotę w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu. Razem z uczestnikami modlili się wrocławscy biskupi.

Wydarzenie rozpoczęło się 22 listopada od adoracji Najświętszego Sakramentu oraz możliwości spowiedzi.

Wrocławscy biskupi pomocniczy bp Jacek Kiciński CMF oraz bp Maciej Małyga na początku spotkania hierarchowie skierowali do uczestników słowa zachęty. – Chcemy pobyć razem, pomodlić się, każdy z nas ma swoje intencje i sprawy. Jako mężczyźni, powołani do różnych zadań, potrzebujemy czasu, by wszystko oddać Bogu – mówił bp Maciej Małyga, podkreślając, że modlitwa jest przestrzenią odnalezienia sensu i kierunku.

Bp Jacek Kiciński dodał: – Każdy mężczyzna powinien być tak wyrazisty, jak dzisiejsza pogoda. A my wiemy, z Kogo czerpać. Daj czas Bogu, a On da ci dwa razy tyle dla ciebie. Mam nadzieję, że to wydarzenie, zorganizowane po raz pierwszy, wpisze się na stałe w kalendarz archidiecezji.

Centralnym punktem przedpołudniowej części spotkania była konferencja o. Jerzego Morańskiego SDS zatytułowana „Twarde karki i kamienne serca”.

Uczestnicy mieli również czas na rozmowy przy kawie i herbacie, a następnie odmówili różaniec w intencji swoich rodzin.

Głos zabrał także Mariusz Trębicki, lider wspólnoty Mężczyzn Świętego Józefa. – Wszystko, co mam, pochodzi od Pana. On mi wszystko dał. Każdy z nas nosi w sobie potężny zasób siły dany przez Boga – mówił, przypominając, że męska siła nie służy dominacji, ale przemianie serca i wzrastaniu w wolności. Zachęcał również do codziennej lektury Słowa Bożego, szczególnie Apokalipsy św. Jana, która „wprowadza światło w nasze myślenie i działanie”.

Kulminacją dnia była Eucharystia pod przewodnictwem bp. Macieja Małygi. W homilii biskup wielokrotnie odwoływał się do symbolu zbroi – znaku duchowej walki, czujności i wewnętrznej siły.

Przywołał postać św. Cecylii, zachęcając uczestników, by – jak rycerze Chrystusa – odrzucali czyny ciemności i przywdziewali „zbroję jasności”. Podkreślił, że chrześcijańska walka nie ma nic wspólnego z przemocą czy dominacją nad innymi, ale opiera się na prawości, zdolności zwyciężania zła dobrem oraz pielęgnowaniu pokoju.

Nawiązując do czytania z Księgi Machabejskiej, bp Małyga zwrócił uwagę na ambicje króla Antiocha IV Epifanesa, który pragnął nieśmiertelności swego imienia. – Człowiek wciąż chce, aby jego imię trwało na wieki – zauważył, przywołując przykłady Aleksandra Wielkiego i Juliusza Cezara. Ich sława przetrwała, lecz życie zakończyli w sposób przedwczesny i tragiczny. – Czy więc osiągnęli swój cel? – pytał biskup.

Podkreślił, że pragnienie nieśmiertelności często prowadziło ludzi do wojen i manipulacji, a nawet wykorzystywania kobiet i dzieci, co ukazuje Ewangelia poprzez żydowskie prawo lewiratu. – Jezus na to się nie zgadza – zaznaczył.

Chrystus zna tęsknotę człowieka za życiem wiecznym, ale wskazuje inną drogę: nie przemoc, nie dominację, lecz zawierzenie Bogu. – Prawdziwa nieśmiertelność nie pochodzi ze sławy, ale jest darem Boga dla tych, którzy Mu wierzą – podkreślił kaznodzieja.

Bp Małyga przypomniał, że wiara otrzymana na chrzcie jest drogą do życia wiecznego, a obecność mężczyzn w kościele stanowi ponowne, świadome wybranie Boga. – Mówimy Mu dziś na nowo: „tak”. To wybór pokoju, a nie wojny. To budowanie przyszłości, mimo trudnych doświadczeń – zaznaczył.

Odwołując się do historycznego listu biskupów polskich do niemieckich, wskazał, że choć sprawiedliwość jest konieczna, chrześcijanin nie powinien szukać konfliktu, lecz w prawdzie budować przyszłość.

W ostatniej części homilii biskup podjął temat służby. – Drugi człowiek nigdy nie może być narzędziem do realizacji moich ambicji czy pragnień. Serce ma różne warstwy – są w nim pragnienia dobre i takie, które wymagają oczyszczenia. Naszym zadaniem jako mężczyzn jest rozeznawać je i realizować w wolności, prawdzie i odpowiedzialności – mówił.

Wspólna modlitwa, świadectwa oraz słowo bp. Małygi pokazały, że Bóg daje mężczyznom „zbroję światła” – dar, który warto przywdziewać każdego dnia.