Abp Szewczuk: „nie bój się, wierz tylko”

„Słowo Boże, które dziś rozbrzmiewa w Ukrainie, jest tak konkretne i ożywcze, że musimy tylko je usłyszeć. To Chrystus mówi nam dzisiaj: `Nie bój się; wierz tylko, a będzie ocalona` (Łk 8, 50). I rozumiemy, że `ona` to nasza matka Ukraina” – podkreślił arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk podczas Boskiej Liturgii 23 listopada w Soborze Patriarchalnym Zmartwychwstania Chrystusa w Kijowie.

Rozważając ewangeliczną opowieść o wskrzeszeniu córki Jaira i uzdrowieniu kobiety cierpiącej na krwotok (Łk 8, 41–56), zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) zwrócił uwagę na kluczowe słowa Chrystusa: „Nie bój się; wierz tylko, a będzie ocalona” (Łk 8, 50). Wyjaśnił, że kobieta z ewangelicznej opowieści uczy nas dzisiaj prawdziwej wiary, ponieważ ujęła Jezusa swoim pełnym zaufaniem do Niego. „We wszystkich uzdrowieniach Jezus dotyka człowieka. A tutaj dzieje się odwrotnie – człowiek dotyka Jezusa. Była jedyną osobą, która była w stanie przyjąć tę moc, którą niesie w sobie Jezus” – podkreślił abp Szewczuk.

Zwrócił uwagę, że ten gest wiary staje się prologiem do kolejnej dramatycznej sceny, w której Jezus wskrzesza zmarłą córkę Jaira. Wskazał na przeciwieństwo między strachem a wiarą, opierając się na kluczowych słowach, które Chrystus kieruje do Jaira po wiadomości o śmierci jego córki: „Nie bój się; wierz tylko, a będzie ocalona”.

„Bać się oznacza śmierć. Wierzyć oznacza zmartwychwstanie – mówił abp Szewczuk – Wierzyć oznacza dostrzec wśród własnego smutku obecnego Chrystusa. Wierzyć oznacza mieć dostęp do źródła życia. Wierzyć oznacza dotknąć Jezusa, dać Mu możliwość zmiany wszystkiego, przywrócić człowiekowi życie”.

Zwierzchnik UKGK zauważył, że w tradycji chrześcijańskiej „ona” to nie tylko wskrzeszona córka Jaira, ale także nasza dusza, która umiera w rozpaczy i zwątpieniu. Jednak, jak podkreślił, dziś słowa te nabierają szczególnego znaczenia dla Ukraińców. „W tych dniach, mając okazję rozmawiać z najwyższymi osobistościami państwa, z naszymi politykami, działaczami społecznymi, naszymi żołnierzami i zwykłymi ludźmi, czuje się, że Ukraina jest dziś w wielkim niepokoju. I ten niepokój tylko narasta” – powiedział abp Szewczuk i wyjaśnił, że niepokój ten spowodowany jest zarówno presją zewnętrzną, jak i wewnętrznymi napięciami w społeczeństwie.

„Wielu mówi, że ta wojna, którą teraz przeżywamy, zbliża się do jakiejś granicy, której wszyscy się boimy” – stwierdził zwierzchnik UKGK. Dodał, że każdy stoi „przed nawałnicą emocji, różnych informacji, których w tym tygodniu będzie jeszcze więcej”.

Abp Szewczuk podkreślił znaczenie jedności w czasach prób, wzywając do niepoddawania się zwątpieniu: „Tak ważne jest dla nas dzisiaj, abyśmy potrafili zjednoczyć się w imię Boga i w imię Ukrainy. Tak bardzo potrzebujemy ogólnokrajowej jedności, zgody, aby działać jako jeden organizm w imię zwycięstwa nad naszym wrogiem, który nas atakuje”.

Wezwał wszystkich, dyplomatów, wojskowych, urzędników, lekarzy, aby uczynili te słowa Chrystusa swoim życiowym credo. „Niech słowa `Nie bój się; wierz tylko” dadzą ci możliwość dotknięcia życiodajnego źródła, jakim jest Chrystus obecny wśród nas” – zachęcił zwierzchnik UKGK.

Na zakończenie abp Szewczuk przywołał przypowieść Grigorija Skoworody o biednym skowronku: „Nasz ukraiński poeta i filozof mówi nam dzisiaj: `Ukraiński lwie, nie daj się zastraszyć szczekaniem jakiegoś psa przed twoimi oczami. Odkryj swoją własną siłę`”.