Kard. Ryś podziękował za posługę w archidiecezji łódzkiej
27 listopada 2025 | 00:04 | xpk, lk | Łódź Ⓒ Ⓟ
Fot. Piotr TumidajskiPodczas spotkania w łódzkiej Kurii ogłoszono w środę decyzję papieża Leona XIV o mianowaniu kard. Grzegorza Rysia nowym metropolitą krakowskim. Duchowny, dziękując wspólnocie łódzkiego Kościoła, mówił o odpowiedzialności, pokorze i wierności Kościołowi, którą – jak podkreślił – wyniósł z nauczania papieża Franciszka. – Nigdy nie wymyślałem dla Kościoła żadnej innowacji. Jestem przekonany, że aby budować Kościół, trzeba iść za Piotrem, słuchać go i czynić to, do czego prowadzi. Wszystko, co tu powstało, rodzi się z tego klucza – powiedział.
W słowie skierowanym do zgromadzonych w Kurii kard. Ryś przyznał: „Wiecie dobrze, że takie momenty są trudne, bo to jest bardzo trudny moment. Na takie chwile zawsze sięgam do Słowa. Nie ukrywam, że przez kilka dni chodziłem i myślałem, co dziś powiedzieć, i wszystko wydawało mi się niewłaściwe. Miałem jedynie nadzieję, że przyjdzie ta środa, otworzę rano Biblię i dostanę to, co mam powiedzieć. I dostałem”.
Następnie nawiązał do pierwszego czytania z Księgi proroka Daniela. – Ono bardzo wyraźnie przestrzega przed przywłaszczaniem sobie tego, co należy do Boga. Biorę to do siebie bezpośrednio. Chcę wam powiedzieć, że długo się mocowałem, czy w ogóle mówić to w taki sposób, ale powiem: wy jesteście naczyniami Boga. Każdy z was. A to, co jest w tych naczyniach, należy do Boga – podkreślił kardynał.
Wspominając papieża Franciszka, dziś już jako administrator apostolski w Łodzi, kard. Ryś opowiedział o swojej modlitwie przy jego grobie.
– Pojechaliśmy z kard. Konradem [Krajewskim] na grób papieża. Wszedłem po godzinach, klęknąłem i przez piętnaście minut nic do mnie nie docierało. Miałem absolutną pustkę. Mówiłem: „Ojcze Święty, powiedz mi coś, bo konklawe się zbliża”. I nic. Po pół godzinie zrozumiałem, dlaczego. Uświadomiłem sobie, że wszystkiego, w co wierzę w odniesieniu do Kościoła, nauczyłem się od niego. I że ja nie chcę innego Kościoła niż ten, którego uczył Franciszek: misyjnego, miłosiernego, otwartego, dialogicznego – tłumaczył kardynał.
Hierarcha podziękował zgromadzonym za wspólną posługę w Łodzi. – Muszę zacząć od księży biskupów, bo za każdą ważną sprawą stali moi bracia biskupi. Nie wyobrażam sobie podejmować decyzji bez konsultacji z nimi. Bardzo dziękuję księdzu arcybiskupowi seniorowi. Wyjeżdżam z Łodzi z najpiękniejszym doświadczeniem spotkania z biskupem seniorem – prawdziwej bliskości i przyjaźni, także wtedy, gdy zapadały decyzje decydujące – powiedział.
Wspomniał także o nieobecnym z powodu choroby bp. Ireneuszu Pękalskim. – Jestem mu bardzo wdzięczny. Przez wszystkie lata jako pierwszy podejmował namysł nad sprawami personalnymi i czynił to z absolutną lojalnością. To było piękne doświadczenie współpracy.
Kardynał wyraził również radość, że trzej biskupi pomocniczy pozostaną w Łodzi. – Ksiądz biskup Marek [Marczak] jest na razie trochę zawieszony, ale takie rzeczy wcześniej czy później mijają – dodał.
Były metropolita łódzki wymienił następnie najważniejsze pola działania, które – jak zaznaczył – mogły rozwijać się dzięki Bożej pomocy: Synod diecezjalny i Synod o synodalności, dzieła charytatywne i Caritas, Katechumenat dorosłych, Arena Młodych, Orszak Trzech Króli, seminaria (35+ i Redemptoris Mater), diakonat stały, działania ekumeniczne, Ekumeniczna Szkoła Biblijna, Szkoła Liturgii oraz nowo powołana komisja.
– Jest jeszcze sprawa, którą kładę wam najgłębiej na serce. Nie ma wśród tych rzeczy ani jednej, która nie byłaby Boża, i ani jednej, która byłaby „rysiowa”. Nigdy nie wymyślałem dla Kościoła żadnej innowacji. Jestem przekonany, że aby budować Kościół, trzeba iść za Piotrem, słuchać go i czynić to, do czego prowadzi. Wszystko, co tu powstało, rodzi się z tego klucza – podkreślił kard. Ryś.
Wskazał również na postać Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, pochodzącej z Łodzi położnej, która m.in. w Auschwitz pomagała ciężarnym kobietom. – To figura, która zmienia myślenie o tym, co naprawdę ważne. Bardzo kładę ją wam na serce – wskazał.
Na zakończenie kard. Ryś zaprosił wszystkich na pożegnalną Mszę św. w sobotę 13 grudnia o godz. 12.00 w katedrze łódzkiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.







