Młodzi potrzebują Kościoła autentycznego, otwartego i bliskiego. Ankieta Forum Duszpasterstwa Młodzieży
08 grudnia 2025 | 20:00 | kb/KBO ŚDM, tk | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Fot. ŚDM Panam 2019O tym, że w Kościele czują się jak w rodzinie, ale też o kryzysie relacji i odpowiedzialności w życiu Kościoła, mówią młodzi katoliccy liderzy w ankiecie przeprowadzonej podczas 22. Krajowego Forum Duszpasterstwa Młodzieży. Wydarzenie odbyło się w Stegnie pod hasłem „Bierzemy odpowiedzialność!”. Z zebranych opinii wynika, że młodzi potrzebują Kościoła autentycznego, otwartego i bliskiego człowiekowi.
W trakcie spotkania podkreślano potrzebę wspierania duszpasterstw i młodzieżowych inicjatyw, aby tworzyć przestrzeń, w której młodzież poczuje się odpowiedzialna za przyszłość wspólnoty, zarówno lokalnej, jak i globalnej, rozumianej jako Kościół powszechny.
Podczas wydarzenia, zorganizowanego w końcu października przez Krajowe Biuro Organizacyjne ŚDM przy Radzie ds. Duszpasterstwa Młodzieży KEP, przeprowadzono także ankietę. Jej celem było m.in. przedstawienie wyzwań stojących dziś przed Kościołem.
Z przekazanego KAI podsumowania ankiety wynika, że dla wielu katolickich liderów ich zaangażowanie we wspólnoty parafialne czy diecezjalne jest miejscem formacji, służby i doświadczenia wiary, a także przestrzenią relacji i przyjaźni.
Wypowiedzi ukazują, że przynależność do Kościoła jest procesem dynamicznym – część osób wciąż poszukuje swojego miejsca, inni odnajdują we wspólnocie drugą rodzinę i źródło tożsamości („czuję się członkiem Ciała Chrystusa”, „czuję się jak w domu”). Wskazywano także na trudności: brak wspólnot młodzieżowych w mniejszych parafiach, zmienność środowisk (np. w wojsku), a także doświadczenie zranień lub wykluczenia, które jednak nie przekreśla potrzeby przynależności.
Dla respondentów kluczowe w relacjach wspólnotowych są autentyczność, zaufanie i wzajemne wsparcie. Wskazują oni, że fundamentem wspólnoty jest otwartość na dialog, szczerość w relacjach oraz poczucie bezpieczeństwa, które pozwala na dzielenie się sobą bez lęku przed oceną. Wiele osób podkreśla, że ważniejsze od „racji” są relacje – klimat zrozumienia, życzliwości i współodpowiedzialności.
W wypowiedziach często pojawia się motyw Chrystusa w centrum relacji – to On jest źródłem jedności i punktem odniesienia dla działań wspólnoty. Dla uczestników istotne są również elementy codzienności: wzajemne docenienie, cierpliwość, wspólne spędzanie czasu i poczucie przynależności.
Wspólnota postrzegana jest jako rodzina duchowa, w której „mogę być sobą”, a różnorodność talentów i charakterów jest postrzegana jako bogactwo, nie przeszkoda. Ważne są także postawy zaangażowania i gotowości do służby – dzielenie się wiarą i radością, inspirowanie innych własnym przykładem.
Młodzi polscy katolicy byli pytani także o to, jakie największe wyzwania dostrzegają dziś w Kościele – w parafii, wspólnocie, kraju. W odpowiedziach pojawia się wyraźna diagnoza kryzysu relacji, komunikacji i odpowiedzialności w życiu Kościoła. Zdaniem respondentów, wiele problemów wynika z braku zaangażowania – zarówno po stronie duchownych, jak i świeckich. Wskazywano na zmęczenie i wypalenie duszpasterzy, ich niedostateczne otwarcie na młodych, a także brak współpracy i wzajemnego zaufania.
Silnie akcentowanym problemem jest słaba komunikacja między księżmi a świeckimi oraz między samymi członkami wspólnot. Wskazywano tu na brak otwartości, dialogu i rozpoznania charyzmatów, a także na nadmierną biurokratyzację i „eventowość” Kościoła, które przesłaniają jego duchowy wymiar.
Młodzi liderzy podkreślają także problem anonimowości w dużych wspólnotach i parafiach – młodzi czują się niewidzialni, a przez to mniej potrzebni. Pojawia się również brak spójności między wiarą a codziennością („wierzę, ale nie praktykuję”) oraz poczucie, że Kościół bywa postrzegany bardziej przez pryzmat struktur niż wspólnoty wiary.
W wypowiedzi uczestników wynika wyraźnie, że kryzysy w Kościele są doświadczeniem powszechnym – zarówno na poziomie wspólnot lokalnych, jak i osobistych relacji z duszpasterzami czy strukturami parafialnymi. Źródłem kryzysów nie jest przy tym wyłącznie „instytucja”, ale także relacje, styl duszpasterzowania i brak autentyczności. Z drugiej strony, pojawia się też świadomość, że trudności mogą stać się impulsem do odnowy – niektórzy zauważają, że „potrzeba kryzysu, by docenić wiarę” i że „młodzi chcą Kościoła prawdziwego, a nie idealnego”.
Główne przyczyny kryzysów w Kościele łączą się z osłabieniem życia duchowego, brakiem autentyczności oraz deficytem odpowiedzialności i komunikacji po obu stronach – świeckich i duchownych. Na poziomie strukturalnym widać brak strategii, formacji i liderów z wizją, a na poziomie osobistym – wypalenie, zniechęcenie i indywidualizm. Współczesna kultura dodatkowo utrudnia skupienie na duchowości, promując łatwe rozwiązania, natychmiastowość i powierzchowność relacji.
Młodzi widzą siebie jako ambasadorów Kościoła w codziennym życiu – poprzez styl bycia, sposób mówienia o wierze i relacje z innymi. Budowanie pozytywnego wizerunku wspólnoty nie wymaga od nich wielkich struktur, lecz wiarygodnych postaw, prostoty i odwagi w byciu sobą.
Młode pokolenie katolików nie oczekuje rewolucji instytucjonalnej, lecz zmiany stylu duszpasterstwa – z modelu zarządzania na model towarzyszenia, współodpowiedzialności i autentyczności. Odnowa Kościoła zaczyna się bowiem od prostych gestów i relacji opartych na zaufaniu i miłości.
Na pytanie o to, w jaki sposób wspólnota powinna wspierać młodych w podejmowaniu odpowiedzialności odpowiadano, że młodzi potrzebują mądrego towarzyszenia, a nie kontroli. Odpowiedzialność rodzi się tam, gdzie jest zaufanie, przestrzeń do rozwoju i wsparcie w uczeniu się przez doświadczenie. Wspólnota, która potrafi łączyć formację z praktyką działania, wychowuje świadomych, dojrzałych liderów wiary.
Respondenci zgodnie podkreślali, że duchowość i sprawność organizacyjna są nierozerwalnie powiązane – jedno bez drugiego nie może istnieć. Choć duchowość uznawano za fundament i źródło wszelkiego działania, to zwracano uwagę, że dobra organizacja pomaga jej owocować w konkretnych formach życia wspólnotowego i ewangelizacji.
Duchowość rozumiana była jako modlitwa, relacja z Bogiem i otwartość na Ducha Świętego, która powinna prowadzić do skutecznego działania. Jak wskazywano, „modlitwa to podstawa – z niej wszystko wypływa”, a brak formacji i życia duchowego prowadzi do napięć i konfliktów.
Jednocześnie zauważano, że sprawność organizacyjna ma swoje znaczenie, bo umożliwia przyciąganie ludzi i realizowanie celów wspólnoty w sposób uporządkowany. Uczestnicy często mówili o potrzebie balansu – duchowość powinna być zawsze na pierwszym miejscu, ale nie może stać się wymówką dla braku działania.
Podkreślano także, że kluczem do harmonii między duchowością a praktyką jest świadome łączenie modlitwy z działaniem oraz jasne rozumienie celu wspólnoty – wszystko ma prowadzić do Boga. Duchowość powinna inspirować do aktywności, a dobre przygotowanie organizacyjne może umacniać przeżycie duchowe. Wskazywano, że modlitwa musi być obecna we wszystkim, co się robi, a wiedza i kompetencje – także liturgiczne – mają prowadzić do głębszej relacji z Bogiem, a nie odciągać od niej.
Uczestnicy Forum w Stegnie odpowiadali też na pytanie o to, co – ich zdaniem – jest najważniejsze, aby Kościół mógł być miejscem wsparcia, zrozumienia i nadziei dla młodych. Wskazywano, że młodzi potrzebują Kościoła autentycznego, otwartego i bliskiego człowiekowi – miejsca, w którym można czuć się jak w domu, bez lęku przed oceną. Najważniejsze są relacje oparte na zaufaniu, szacunku i prawdzie, a także towarzyszenie młodym z empatią i gotowością słuchania.
Kościół powinien być przestrzenią spotkania z Bogiem i z drugim człowiekiem, miejscem, gdzie duchowość łączy się z codziennością. Ważne jest świadectwo wiary, autentyczność duszpasterzy i świeckich oraz tworzenie wspólnot, w których młodzi czują się chciani, potrzebni i kochani.
Podkreślano znaczenie modlitwy, sakramentów, adoracji i życia Ewangelią, które stanowią fundament, ale także inicjatyw integrujących – spotkań, wspólnej modlitwy, a nawet prostych gestów, takich jak uśmiech czy dobre słowo. Wskazywano na potrzebę równowagi między wymaganiem a akceptacją, by młodzi mogli rozwijać odpowiedzialność w atmosferze wolności.
XXII Forum Duszpasterstwa Młodzieży odbyło się w dniach 23-25 października w Stegnie (w diecezji elbląskiej) pod hasłem „Bierzemy odpowiedzialność!”. Tuż po wydarzeniu zadowolenie z jego przebiegu wyraził ks. Tomasz Koprianiuk, dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży. Zwrócił uwagę, że z wypowiedzi i ankiet wynika, że młodzi oczekują większej otwartości ze strony duszpasterzy, proboszczów i biskupów. Czasami bowiem napotykają z ich strony zupełnie niezrozumiały opór.
– Chodzi o polepszenie jakości współpracy oraz słuchania siebie nawzajem – wskazał dyrektor KBO ŚDM. Przyznał, że czasami zdarzają się jeszcze bariery w postaci zamkniętych drzwi parafii czy kurii i to wymaga naprawy. Wyraził też opinię, że większa otwartość będzie owocowała tym, że ci, którzy chcą – znajdą swoje miejsce w Kościele i będą aktywni. Młodzi, jak zaznacza, poczuli ciężar odpowiedzialności za Kościół, są gotowi wziąć na siebie tę odpowiedzialność, a w swoich środowiskach są czytelnymi znakami chrześcijaństwa.
Ks. Koprianiuk zaznaczył też, że rezygnacji przez część uczniów z obecności na lekcjach religii nie oznacza zerwania przez nich z Kościołem i z praktykami religijnymi. Lekcje te odbywają się na pierwszej lub ostatniej godzinie, a to dla dojeżdżających uczniów stanowi poważną przeszkodę. – Nie można zatem powiedzieć, że nieobecność na takiej lekcji równa się nieobecności w Kościele – powiedział KAI ks. Koprianiuk.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

