Kard. Parolin: pokora i małość antidotum na groźby możnych
17 grudnia 2025 | 13:10 | Edoardo Giribaldi, Vatican News PL | Rzym Ⓒ Ⓟ
Fot. Grzegorz GALAZKA/East News
To nie możni, ze swoimi słowami gróźb, ani huk wywołany przez arogancję broni przemierzają drogi zbawienia, ale ludzie mali, pokorni, mający rozbrojone serca – wskazał kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej podczas Mszy św. w kaplicy Dermopatycznego Instytutu Niepokalanego Poczęcia (IDI) w Rzymie. Kardynał odwiedził chorych onkologicznie.
Trzy przyjścia Pana
W czasie Adwentu, oczekiwania na przyjście Pana, kardynał przypomniał, że przyjścia Chrystusa są trzy: pierwsze, które dokonało się w Betlejem ponad dwa tysiące lat temu; przyszłe, na końcu czasów; oraz trzecie, które Ojcowie Kościoła nazywają „pośrednim” — dokonujące się każdego dnia w sercu wiernych i we wspólnocie chrześcijańskiej „przez Słowo i sakramenty”.
Pokora i nadzieja
Czas Adwentu – podkreślił sekretarz stanu – jest właśnie drogą przygotowania na drugie przyjście, która prowadzi przez postawę pokory i nadziei. Kard. Parolin nawiązał następnie do fragmentu pierwszego czytania, zaczerpniętego z Księgi proroka Sofoniasza, w którym Pan napomina: „Biada miastu buntowniczemu i nieczystemu, miastu, które uciska! Nie słuchało głosu, nie przyjęło pouczenia. Nie zaufało Panu, nie zwróciło się do swojego Boga”.
Jest to nagana, która nie dotyczy tyle „kamieni” miasta, ile jego warstwy przywódczej, niezdolnej do rozpoznania nadejścia dnia Pana i Jego sądu, który – jak przypomniał kardynał – jest „potępieniem dla pyszałków, a radością dla pokornych”.
„Zajrzeć w głąb siebie”
Słowo Boże staje się w ten sposób zaproszeniem skierowanym do każdego — w dniach poprzedzających Boże Narodzenie — aby „zajrzeć w głąb siebie”, także poprzez modlitwę, uznając, że we współczesnym, frenetycznym świecie oraz pośród licznych codziennych obowiązków nie jest łatwo wygospodarować przestrzeń na życie wewnętrzne. W tym kontekście kardynał przypomniał o rozpoczęciu 16 grudnia nowenny bożonarodzeniowej.
Pan, jak mówił kard. Parolin, szuka do swojej misji „szczerych serc”, misji, która realizuje się także w murach Instytutu, w którym gościł 16 grudnia, miejscu „rodzinnym”, ale naznaczonym również codziennym zmaganiem z poczuciem „bezsilności” wobec choroby.
Wizyta u pacjentów
„Każdego dnia, w tym miejscu, może narodzić się nowa obecność Zbawiciela, którą należy przyjąć” — powiedział kardynał, przywołując ponownie Ojców Kościoła, według których Chrystus może narodzić się na tysiąc sposobów: „lecz jeśli nie rodzi się każdego dnia w twoim sercu, nic nie znaczy Jego narodzenie w Betlejem”.
Na zakończenie Mszy świętej kardynał umieścił figurkę Dzieciątka Jezus pod choinką ustawioną przy wejściu do Instytutu. Następnie udał się na oddział onkologii, aby złożyć pacjentom bożonarodzeniowe życzenia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

