Patriarcha Moskwy i Całej Rusi Cyryl I wzywa do wdzięczności dla władz

„Musimy być wdzięczni Bogu za kraj, w którym żyjemy, za przywództwo, na czele którego stoją ludzie prawosławni, co ma miejsce po raz pierwszy od czasów carskich. I oczywiście za wszystko, co Rosja robi dzisiaj” – powiedział 16 grudnia podczas dorocznego zgromadzenia duchowieństwa diecezji moskiewskiej patriarcha Moskwy i Całej Rusi Cyryl I. Spotkanie to stanowiło okazję do podsumowania minionego roku działalności patriarchatu w stolicy Rosji.

Dynamiczny rozwój i współpraca z władzami

„Dzisiaj naprawdę żyjemy w bardzo szczęśliwych czasach. Czasami nawet myślisz: Panie, czy to naprawdę się dzieje? Prawosławny prezydent, prawosławny premier, prawosławni gubernatorzy, prawosławni nauczyciele i dyrektorzy szkół. Czego chcieć więcej? To łaska dla naszego pokolenia, że doczekaliśmy się tego” – powiedział patriarcha Cyryl. Przytoczył dane świadczące o budowie nowych świątyń oraz rozwoju prawosławia na terenie stołecznej diecezji.

W swoim wystąpieniu zwierzchnik rosyjskiego prawosławia przypomniał, iż w ciągu dobiegającego końca roku wielokrotnie spotykał się z prezydentem Rosji W.W. Putinem i miał okazję omówić z nim kwestie edukacji religijnej dzieci i młodzieży, społecznej i wolontariackiej służby Kościoła, działalności i sytuacji duchowieństwa wojskowego.

Ponadto spotkał się także z przywódcami „innych państw należących do terytorium kanonicznej odpowiedzialności Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego”: z prezydentem Republiki Białorusi Łukaszenką, prezydentem Republiki Azerbejdżanu Alijewem i prezydentem Republiki Kazachstanu Tokajewem.

Odbyły się również spotkania Patriarchy z burmistrzem Moskwy Sobianinem, podczas których omówiono kwestie budowy świątyń i wiele innych tematów ważnych dla życia kościelnego Moskwy.

„Prześladowania” rosyjskiej Cerkwi w Ukrainie

Patriarcha Cyryl zaapelował o modlitwę za duchownych i świeckich Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Moskiewskiego), którzy zostali aresztowani przez władze Ukrainy. W tym kontekście wymienił metropolitę świętgórskiego Arseniusza, zatrzymanego 24 kwietnia 2024 r. przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy pod zarzutem przekazywania informacji o położeniu lub ruchach Sił Zbrojnych Ukrainy. Przypomniał również, że w ciągu ostatnich czterech lat 40 duchownych Cerkwi Moskiewskiej zostało skazanych na różne kary pozbawienia wolności. Do tej pory wszczęto przeciwko nim łącznie 208 postępowań karnych. Pozbawiono obywatelstwa ukraińskiego i prawa pobytu na Ukrainie 19 duchownych, w tym metropolitę Kijowa i całej Ukrainy Onufrego.

Apel o czystość wiary

Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia zwrócił także uwagę na znaczenie zachowania czystości wiary i moralnego nauczania Kościoła. Stwierdził, że niedopuszczalne jest uciekanie się do „synkretyzmu wyznaniowego najróżniejszego rodzaju”, wyjaśniając, że „czasami próbuje się nakłonić prawosławnych chrześcijan do tego pod najróżniejszymi, nawet pozornie słusznymi pretekstami, na przykład w imię zjednoczenia z ludźmi innego wyznania na polu bitwy lub we wspólnej pracy”. Wykluczył również możliwość „kompromisu w kwestiach moralnych”.

Prawosławni nie powinni ukrywać swojej wiary, zaniedbywać jej wyznawania i wyraźnego o niej świadczenia

„Wygląd naszych miast zmienia się, między innymi z powodu często niekontrolowanego napływu do naszego kraju wielu migrantów, którzy nie mają zamiaru przestrzegać praw i zwyczajów naszego kraju, szanować naszej wiary i dziedzictwa historycznego, a nawet uczciwie pracować” – zauważył patriarcha Cyryl. Wskazał na zagrożenie „pseudoreligijnym radykalizmem”, niebędącym cechą rdzennych wyznawców islamu w Rosji. „Temu zagrożeniu można przeciwdziałać jedynie poprzez niezachwiane trzymanie się prawdy Chrystusowej i odważne jej wyznawanie” – przestrzegł zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.