Drukuj Powrót do artykułu

Abp Gänswein: Benedykt XVI był mistrzem słowa

23 grudnia 2025 | 18:49 | tom | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Alicja Kościesza (KAI)

„Pan trzyma nas za rękę” – pod tym tytułem zbiór prywatnych kazań Benedykta XVI ukazuje się po raz pierwszy w wielu językach, w tym po polsku. Teksty nie były wcześniej publikowane. Papież z Niemiec wygłaszał te kazania po włosku w trakcie swojego pontyfikatu i po rezygnacji, w wąskim, prywatnym gronie.

Abp Georg Gänswein, wieloletni prywatny sekretarz Benedykta XVI, a obecnie nuncjusz apostolski w krajach bałtyckich, również należał do tego wąskiego grona. W rozmowie z Silvią  Kritzenberger  opublikowaną na portalu Vatican News opowiada o kazaniach, które w styczniu 2026 r. ukażą się po niemiecku nakładem wydawnictwa „Herder”.

Księże Arcybiskupie, które kazania zostały zebrane w książce i dlaczego nigdy wcześniej nie zostały opublikowane?

Abp Georg Gänswein: Kazania zebrane w tej książce, zatytułowanej „Pan trzyma naszą rękę”, to kazania wygłoszone przez papieża Benedykta XVI, niektóre jako panujący papież, ale głównie jako papież senior, w trzech miejscach: najpierw w prywatnej kaplicy w Pałacu Apostolskim w Watykanie; następnie w prywatnej kaplicy w letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo; i wreszcie w kaplicy klasztoru Mater Ecclesiae w Ogrodach Watykańskich, gdzie mieszkał jako papież senior. Nie zostały jeszcze opublikowane, ponieważ kazania musiały najpierw zostać zebrane, zredagowane, a następnie udostępnione. To wymaga czasu. A przede wszystkim wymagało to zastanowienia się nad tym, jak te kazania powinny być następnie publikowane.

Kazania były częścią jego niedzielnych mszy św. Jak to działało i kto w nich uczestniczył?

Nie było niedzieli ani święta, w które papież Benedykt nie głosił kazań. Interpretacja Słowa Bożego, którą Kościół przekazuje nam w liturgii, była dla niego bardzo ważna i bliska jego sercu. Nawet jeśli było nas tylko kilku, zazwyczaj dwóch sekretarzy, cztery wspomnienia i sporadycznie kilku gości, Benedykt zawsze głosił kazanie. Tekst kazania powinien pomóc nam lepiej zrozumieć Słowo Boże, zintegrować je z naszym życiem i czerpać z niego duchowy pokarm. To coś istotnego, co było bliskie jego sercu i obficie nas pobłogosławiło.

Kiedy Benedykt XVI zaczął wygłaszać te kazania i czy inicjatywa wyszła od niego?

Inicjatywa głoszenia kazań wyszła od samego papieża Benedykta. Nigdy go o to nie prosiliśmy. Proces przygotowań wyglądał następująco: zazwyczaj czytał odpowiednie teksty liturgiczne tydzień przed kazaniem i medytował przez cały tydzień. W sobotnie poranki spisywał swoje przemyślenia, a w niedzielę wygłaszał kazanie improwizując.

Warto przyjrzeć się metodzie przygotowywania kazań. Papież Benedykt zawsze opierał się na oryginalnym tekście greckim. Czytał go. Rozważał go. Medytował nad nim. W drugim kroku wielokrotnie konsultował komentarze Ojców Kościoła, aby sprawdzić, co napisali na temat tego fragmentu Nowego Testamentu. Refleksja, komentarze Ojców Kościoła i konkretne doświadczenia z własnego życia, to był, że tak powiem, materiał, z którego następnie tworzył swoje kazania.

Czy jest jakieś kazanie, które zrobiło na Księdzu Arcybiskupie szczególne wrażenie?

Książka zawiera kazania na Wielki Post i Wielkanoc. Spośród nich szczególne wrażenie zrobiło na mnie to, które papież Benedykt wygłosił w okresie wielkanocnym, zatytułowane „Emaus: Zawsze Wielki Piątek i Zawsze Wielkanoc”. Kazanie to można znaleźć na stronie 147. Ale nie tylko to kazanie zrobiło na mnie wrażenie; to ciąg wrażeń, które pozostały ze mną do dziś. Warto stale powracać do tych kazań jako duchowego skarbu. Pomagają one lepiej zrozumieć życie i wiarę.

Czy te kazania są kluczem do zrozumienia ostatnich lat jego życia?

Całe kazanie papieża Benedykta jest jak okno, które pozwala nam zajrzeć do jego serca. Słowo Boże było dla niego tak samo istotne jak chleb powszedni. Czytał, kontemplował i głosił Słowo Boże. A w swoim nauczaniu wyrażał to, w co sam wierzył, o czym sam był przekonany. Dawał temu świadectwo. Dla niego Słowo Boże nie było czymś ograniczonym do przeszłości, ale czymś, co działa w teraźniejszości i wzbogaca życie ludzi. Im bardziej pozwalamy Słowu Bożemu wejść w nasze życie, tym większa staje się moc, która z niego emanuje.

Jaką rolę te kazania odegrały w jego życiu duchowym na emeryturze i dla Księdza Arcybiskupa osobiście?

Papież Benedykt był mistrzem Słowa. To stwierdzenie, ten komplement, często słyszano i nadal słyszy się dzisiaj. I to prawda. Ale nawet młody ksiądz Joseph Ratzinger, profesor, biskup, kardynał, był mistrzem Słowa. Każdy, kto go słyszał, każdy, kto go czyta, może to tylko potwierdzić. Tekst kazania odgrywa tu kluczową rolę. Kazanie było darem stworzonym dla Josepha Ratzingera/papieża Benedykta i potrafił wykorzystać ten talent nie tylko dla siebie, ale także dla życia wiary. Im głębiej zgłębiał głębię i piękno Słowa Bożego, tym bardziej dawał o nim świadectwo w swoich kazaniach. Jeśli wyodrębnimy tom kazań z całego wydania – składa się on z trzech obszernych tomów, liczących 1600 stron – zobaczymy, jak głęboko to Słowo Boże ukształtowało jego życie i jak intensywnie poświęcił się, aby uczynić je dostępnym dla innych. Papież Benedykt był rzeczywiście mistrzem Słowa.

Jak ocenia Ksiądz Arcybiskup teologiczne znaczenie tych kazań w dziełach zebranych Benedykta?

Każdy, kto zgłębia twórczość teologiczną Josepha Ratzingera/Benedykta XVI, szybko uświadamia sobie, że był on nie tylko wybitnym teologiem i nauczycielem akademickim, ale także człowiekiem, który pragnął udostępnić Słowo Boże zwykłym ludziom poza sferą akademicką. Podczas jego pontyfikatu Słowo Boże rozprzestrzeniło się szeroko: ludzie przybywali do Rzymu, aby słuchać Benedykta, ponieważ jego słowa, kazania i katechezy docierały do ​​ludzkich serc i je wypełniały. Każdy, kto słyszał słowa papieża, słuchał jego kazań i teraz je czyta, sam tego doświadczy, teraz i w przyszłości.

——–

Książka „Pan trzyma naszą rękę. Nieznane homilie z lat 2005 – 2017 Adwent, Wielki Post, Wielkanoc” Benedykta XVI ukazała się nakładem krakowskiego wydawnictwa „Esprit”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.