Abp Skworc przewodniczył Pasterce w bazylice w Tychach
25 grudnia 2025 | 13:01 | ton | Tychy Ⓒ Ⓟ
– Komunikacja wyciągniętych rąk – Bożych i ludzkich jest aktem uniżenia się nieśmiertelnego, nierozpoznawalnego Boga ku śmiertelnemu stworzeniu – mówił w homilii emerytowany metropolita katowicki abp Wiktor Skworc podczas Pasterski w bazylice św. Marii Magdaleny w Tychach.
Pasterka pod przewodnictwem abp. Wiktora Skworca w tyskiej bazylice zgromadziła wiernych, który wspominali tajemnicę Bożego Narodzenia. – Boże Narodzenie – uobecniane co roku w liturgii Kościoła – jest spotkaniem Boga ze światem i żyjącym w świecie człowiekiem, z każdym z nas. Z wiarą, jak betlejemscy pasterze, nie w betlejemskiej grocie a w tyskiej bazylice, wysłuchaliśmy ze zdumieniem pasterzy anielskiego orędzia: „Oto zwiastuję wam radość wielką (…); dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel”. Wam, to znaczy nam, ludziom żyjącym w XXI wieku po Chrystusie – mówił w homilii abp Skworc. – Nowonarodzony wkracza w rzeczywistość naszego świata, w której żyjemy, tkwimy bardzo głęboko i po ludzku ją przeżywamy, bo jesteśmy z prochu tej ziemi, i ta ziemia jest nam bliska. Nosimy w sobie bliskość ziemi, wszystkie jej problemy i uzależnienia od ziemi, od przyrody i natury. Aby żyć musimy czerpać z jej dóbr: każdy oddech, każdy kęs chleba, każdy łyk wody przekonują nas o tym. I oto w tę naszą ludzką, ograniczającą nas do ziemi, rzeczywistość wkracza ponownie Boża miłość – powiedział.
Abp Skworc zachęcił, aby wydarzenia z Betlejem były dla każdego źródłem radości. – Jakże więc, kiedy ogrania nas ponownie miłość Boża, nie wołać radujcie się! Jakże nie dołączyć do aniołów, którzy się radują „gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi”?! Jakże nie wyrażać tej radości śpiewem melodyjnych kolęd i życzeniami, rozsyłanymi na wszystkie strony świata. Ważne to tym bardziej, iż rzadko dziś uderzamy w struny radości. Uwikłani w trudną rzeczywistość, podziały i wrogość, lęki, co do przyszłości, czujemy się pozbawieni wewnętrznej radości, pokoju, nadziei. Mamy wrażenie jakby zjadały nas wojny i wojenki, doczesne troski. Tym bardziej więc trzeba przyjąć i świętować tę szczególną okazję do radości, jaką jest Boże Narodzenie. Tym bardziej, że bez końca życzmy sobie: „Wesołych Świąt”. Tym bardziej to słuszne, że do takiej właśnie postawy zachęca nas dzisiaj sam Bóg – mówił hierarcha.
Cytując proroka Izajasza arcybiskup przypomniał, że „Bóg przychodzi do nas jako bezbronne małe dziecko”. – Nikt nie jest bardziej bezbronny niż dziecko, zupełnie zależne od drugich. W takiej postaci przychodzi do nas Boży dar – Jezus Chrystus. Wyciąga ręce ku nam, a my wyciągamy ręce ku Niemu. Komunikacja wyciągniętych rąk – Bożych i ludzkich jest aktem uniżenia się nieśmiertelnego, nierozpoznawalnego Boga ku śmiertelnemu stworzeniu. Jest początkiem odkupienia z grzechu, które znajdzie swój szczyt na drzewie krzyża. Jest świadectwem wybrania ludzi do dobra. W obrazie Boga, który decyduje się przeżyć ludzie życie, nie na niby, tylko naprawdę, zawarte jest przesłanie o wartości człowieczeństwa, jego największe docenienie – powiedział abp Skworc.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


