Drukuj Powrót do artykułu

A. Szymański: Jak zwiększyć poparcie dla ochrony ludzkiego życia?

03 października 2016 | 13:39 | Antoni Szymański, senator RP Ⓒ Ⓟ

Dyskusja na ten temat jest szczególnie ważna z uwagi na projekt obywatelski dotyczący aborcji skierowany do dalszych prac w sejmowej komisji. Towarzyszy temu gorąca społeczna dyskusja. W tej tak ważnej sprawie trzeba tak działać, aby pozyskiwać, a nie odtrącać ludzi od idei poszanowania życia. Im więcej ludzi do niej przekonanych, tym mniej będzie aktów destrukcyjnych wobec poczętego dziecka, świadomość bowiem przekłada się na konkretne zachowania.

W tej dziedzinie w Polsce nastąpiła ogromna zmiana po uchwaleniu ustawy o planowaniu rodziny w 1993r. Było to efektem ogromnej pracy i zaangażowania wielu ludzi i środowisk oraz niełatwej dyskusji, jaka była prowadzona na przełomie lat 80. i 90. Doprowadziła ona do zakazu aborcji z powodu trudnej sytuacji kobiety ciężarnej. Znalazły się w niej także zapisy gwarantujące pomoc dla kobiet brzemiennych w trudnych sytuacjach, ochronie uczennic w ciąży oraz wprowadzające do polskich szkół przedmiot wychowanie do życia w rodzinie, który obejmuje wiedzę o rozwoju człowieka w okresie prenatalnym, co silnie buduje postawy pro-life. Ustawa okazała się skuteczna. Dzięki niej liczba aborcji w Polsce została zminimalizowana, zdecydowanie wzrosła świadomość społeczna w kierunku akceptacji dla ochrony poczętego dziecka, poprawiło się także zdrowie i ochrona kobiet w ciąży oraz pomoc w sytuacjach kryzysowych.

Z uwagi na to, że mamy tutaj do czynienia z podstawową wartością – ludzkim życiem, jakiekolwiek działania w tym obszarze nie mogą wystawiać na szwank naszych osiągnięć. W tym kontekście moje zaniepokojenie budzą niektóre przepisy projektu obywatelskiego "Stop Aborcji".

Dotyczy to szczególnie kwestii karalności matki dziecka poczętego oraz zmian w zakresie przedmiotu przygotowanie do życia w rodzinie. Pierwsza propozycja, choć logiczna na gruncie prawa, nie uwzględnia kontekstu kulturowego stąd dzisiaj powszechnie jest uznawana za zbyt daleko idącą. Polaryzuje ona społeczeństwo i zraża, zamiast zachęcać do obrony życia dziecka poczętego. Budzi nieufność do ludzi reprezentujących ruchy pro-life. Bagatelizuje fakt, że kobieta jest zawsze drugą ofiarą aborcji.

Krytycznie wypowiedział się na ten temat Episkopat Polski oświadczając, że „nie popiera karania kobiet, które dopuściły się aborcji”. To głównie ta propozycja wyprowadziła młodych ludzi na ulice wielu polskich miast i zachęciła do sprzeciwu. Daje ona paliwo do odbudowy ruchu proaborcyjnego czy działalności KOD-u, a także żądania referendum w tej sprawie. Czy trudno było przewidzieć autorom projektu taki obrót spraw?

Jeśli chodzi o zajęcia z przygotowania do życia w rodzinie w szkołach, to autorzy projektu proponują, by do uczestnictwa w nich uprawniało dopiero odpowiednie oświadczenie rodziców. Odmiennie jest dzisiaj, gdy mamy domniemaną zgodę rodziców i takie oświadczenie potrzebne nie jest. Skutkiem wprowadzenia takiej zmiany byłoby zmniejszenie liczby uczniów uczęszczających na te zajęcia. W konsekwencji nastąpiłoby ograniczenie możliwości oddziaływania na nich w kierunku m.in. rozwijania wrażliwości na dziecko w prenatalnej fazie życia i przygotowania do dojrzałych ról matki i ojca. Trzeba bowiem pamiętać, że podstawa programowa tego przedmiotu ukazuje rodzinę opartą na małżeństwie mężczyzny i kobiety, wartość wstrzemięźliwości seksualnej przed ślubem, wierności jednemu partnerowi przez całe życie, pozytywnie przedstawia wiedzę nt. płodności kobiety i mężczyzny oraz ludzkiego życia od chwili poczęcia.

Skuteczność tych zajęć potwierdzają badania naukowe realizowane m.in.: pod kierunkiem dr Szymona Grzelaka z Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej czy socjologa Szymona Czernika. Wskazują one, że wychowanie młodzieży w duchu zbieżnym z obecną podstawą programową przygotowania do życia w rodzinie jest skuteczne i nie przynosi żadnych niepożądanych skutków ubocznych. Ujawniły również pozytywny stosunek uczniów gimnazjum do przedmiotu i dobrą ocenę wystawioną przez uczniów nauczycielom tego przedmiotu. Pod tym względem wpływ zajęć szkolnych współgra z wpływem środowiska rodzinnego i stanowi znaczącą przeciwwagę dla permisywnych postaw kształtowanych pod wpływem informacji z Internetu i telewizji.

Jakie wnioski? By pozyskać nowych zwolenników poszanowania życia ludzkiego i nie zniechęcać innych, potrzeba wrażliwego i życzliwego języka w komunikacji społecznej również wobec oponentów, wzmocnienia wsparcia kobiet w ciąży kryzysowej, rozwiązań które nie będą wywoływały buntu znacznej części społeczeństwa, ale wzmocnią stan świadomości społecznej i praktyki poszanowania życia. Uważam, że wskazane przepisy projektu obywatelskiego nie przyczynią się do tego procesu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.