Drukuj Powrót do artykułu

Aborcyjny „wybór” zawsze ma twarz konkretnej osoby – historia Dominika

27 września 2021 | 16:17 | Zbigniew Kaliszuk, maj | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. YouTube/Grupa Proelio

Aborcyjny „wybór” zawsze ma twarz konkretnej osoby – przekonują twórcy kampanii „Każde życie jest cudem”. Dominik jeszcze przed narodzeniem miał zdiagnozowaną wadę letalną. Choć zmarł wkrótce po narodzeniu, odszedł otoczony miłością a jego rodzice dzielą się doświadczeniem pokoju serca, że zrobili wszystko, by ich dziecko mogło żyć tyle, ile Bóg mu przeznaczył. Świadectwo rodziców Dominika to jeden z filmowych reportaży nt. osób, które mogły zostać zabite poprzez aborcję, gdyż pozwalało na to prawo – ale dane było im się urodzić i wiele z nich cieszy się życiem. Ten oraz inne reportaże a także ponad 80 spisanych świadectw prezentowane są m.in. na stronie kampanii – cudzycia.pl. Kampania „Każde życie jest cudem” realizowana jest przez Fundację Grupa Proelio.

– Dzieci z wadą letalną też zasługują na miłość – przekonują twórcy kampanii. Dominik miał zdiagnozowaną taką wadę. Rodzicom proponowano aborcję. „Serce matki nie będzie chyba w stanie tego pojąć, że tak po prostu, zwyczajnie proponuje się zabicie dziecka. Nigdy nie dopuszczaliśmy tej możliwości. Dla nas życie jest święte i od samego początku kochaliśmy nasze dzieci” – mówi pani Jolanta Wróbel, mama chłopca.

Choć diagnoza potwierdziła się i chłopiec zmarł wkrótce po urodzeniu, jego rodzice podkreślają, ze odszedł otoczony miłością i dzielą się świadectwem pokoju serca.

„Przypadki dzieci z podejrzeniem wad letalnych na etapie ciąży wykorzystywane są jako koronny argument do usprawiedliwiania aborcyjnego prawa. Wiele osób jest wręcz przekonanych, że w takiej sytuacji najlepszym wyjściem jest aborcja. Życie Dominika oraz świadectwo jego rodziców uczy czegoś zupełnie odmiennego” – przekonują twórcy kampanii.

– Wykorzystywanie przypadków dzieci z wadami letalnymi do usprawiedliwiania aborcyjnego prawa jest okrutnym nieporozumieniem – podkreśla Magdalena Korzekwa – Kaliszuk, Prezes Fundacji Grupa Proelio. Jak podkreśla, większość aborcji eugenicznych w Polsce dokonywana była na dzieciach z wadami nie letalnymi, które nie wykluczały długiego i szczęśliwego życia (aż 40% dotyczyło Zespołu Downa). Co więcej wada letalna także nie zawsze oznacza śmierć dziecka po porodzie – niektóre dzieci daje się wyleczyć, inne potrafią żyć kilka miesięcy czy kilka lat.

– Nawet gdy dziecko rzeczywiście szybko umiera, to najlepsze co można mu dać, to otoczyć je miłością i pozwolić mu przeżyć czas, jaki jest mu dany. W dobie ogromnych postępów medycyny, gdy jesteśmy w stanie niemal całkowicie uśmierzyć fizyczny ból dziecka, skracanie jego życia jest fałszywym aktem miłosierdzia – dodaje.

Zwraca też uwagę, że aborcja nie jest dobrym rozwiązaniem również dla rodziców. – Poznałam wiele historii rodziców, którzy urodzili dzieci z wadami letalnymi. Ich emocje są zupełnie odmienne od emocji rodziców, którzy w podobnej sytuacji zdecydowali się na aborcję. Żyją ze świadomością, że zrobili wszystko co mogli dla swojego dziecka, co daje im ogromny pokój serca. Zachowują wspomnienia wspólnie przeżytych chwil, do których mogą wracać – podkreśla Magdalena Korzekwa – Kaliszuk.

Reportaż nt. Dominika i jego rodziców, zrealizowany przez Damiana Żurawskiego to jeden spośród kilkunastu reportaży planowanych w ramach kampanii „Każde życie jest cudem” organizowanej przez Fundację Grupa Proelio. W ramach kampanii pokazywane są historie osób, które mogły zostać zabite, bo pozwalało na to prawo lub ktoś wywierał presję na ich rodziców, aby dokonali aborcji.

Kampania ma pokazać, że życie każdego człowieka ma wartość i nikomu nie można go odbierać oraz, że tzw. „wybór”, o którym tak dużo słyszy się w kontekście aborcji, zawsze dotyka konkretnej osoby. To nie jest odpowiedź na hipotetyczne pytanie, czy chce się mieć dziecko, ale decyzja o życiu lub śmierci dziecka, które już żyje i istnieje. Celem tej kampanii jest pokazanie, że aborcja nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, bo nikomu nie można odbierać szansy na życie, niezależnie od tego, czy będzie to życie w zdrowiu, czy w chorobie, długie, czy krótkie.
Osiem pierwszych reportaży oraz ponad 80 świadectw pisemnych można już dziś zobaczyć na stronie cudzycia.pl oraz w mediach społecznościowych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.