Drukuj Powrót do artykułu

Abp Budzik: przy cierpiącym nie można się spieszyć

18 października 2014 | 09:56 | łsz Ⓒ Ⓟ

– Przy cierpiących nie można się spieszyć. Ta wskazówka przekracza czynienie tego, co konieczne w związku z diagnozą i wskazaniami terapeutycznymi. Ta postawa pozwala pokonać samotność, zagrażającą każdemu cierpiącemu, aby mógł wyjść z więzienia w jakie może zamienić się jego ciało, gdy nie docierają do niego od innych nawet fizyczne gesty, prowadzące do komunii, czyli wspólnoty. Ona ma otwierać nas na spotkanie z drugim i wyrywać chorego z izolacji, z jego ograniczenia i lęków – mówił abp Stanisław Budzik podczas wieczornej Mszy świętej w intencji pracowników lubelskiej służby zdrowia.

Metropolita lubelski podziękował pracownikom służby zdrowia w dniu ich święta za ofiarną służbę ludziom chorym. W kazani przybliżył wiernym sylwetkę autora trzeciej Ewangelii i Dziejów Apostolskich – św. Łukasza, który był lekarzem. – Ten ewangelista pokazał nam Chrystusa, jako pełnego troski i oddania lekarza ludzkich ciał i ludzkich dusz – zaznaczył arcybiskup.

Abp Budzik przypomniał także trzy wskazówki przytoczone przez Joaquína Navarro-Vallsa podczas niedawnego kongresu „Dehumanizacja i depersonalizacja w medycynie i świecie współczesnym, a życie św. Jana z Dukli” w Lublinie: pomagać pacjentowi i nadać sens jego chorobie, uznać pacjenta za podmiot a nie tylko przedmiot leczenia oraz wreszcie nie spieszyć się przy cierpiącym.

– Skąd bierze się ludzkie cierpienie? Gdzie może ono znaleźć swój podstawowy i ostateczny sens? – pytał arcybiskup. – Ten kto cierpi nie może zadawać sobie pytania o sens swojego cierpienia. Cierpi jeszcze bardziej, gdy tego sensu nie odnajduje – dodał kaznodzieja.

– Pacjent jest zawsze podmiotem w swojej chorobie, a nie tylko przedmiotem leczenia. W tych słowach zawiera się ważna wskazówka dotycząca praktyki medycznej. Uznanie kogoś za podmiot uwzględnia bowiem z konieczności patogenne czynniki, procesy chorobowe lecz także ten rozległy obszar jaki stanowią oczekiwania, dla każdego inne. Rzeczywistość rodzinna, zawodowa, plany czyli ogół czynników biograficznych współtworzących specyfikę każdej poszczególnej osoby. Liczy się w tym wszystkim życzliwy język, skracanie czasu oczekiwania w gabinecie, czystość otoczenia, punktualność, cierpliwość, zainteresowanie z jakim słuchamy pacjenta – mówił do lubelskiej służby zdrowia abp Budzik.

– Nigdy nie spieszyć się przy cierpiących to przede wszystkim umieć słuchać także poza gramatycznymi sposobami wyrażania się pacjenta. To, co można nazwać 'trzecim uchem’ to takie słuchanie, które rozumie nieformalne drogi ekspresji. Tylko na tej drodze między lekarzem, a pacjentem nawiązuje się porozumienie, które ma wartość nie tylko diagnostyczną, ale także terapeutyczną – zaznaczał niezwykłą więź jaka powinna pojawiać się między chorym i leczącym.

Metropolita lubelski przewodniczył Mszy św. w koncelebrze z kapelanami szpitali, hospicjów, domów pomocy społecznej i sanatoriów. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele Lubelskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, Lubelskiej Izby Lekarskiej, Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej, Lubelskiej Izby Pielęgniarek i Położnych, Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych, Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych, Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego i Katolickiego Stowarzyszenia Aptekarzy, Lubelskiego Pogotowia Ratunkowego, Uniwersytetu Medycznego oraz poczty sztandarowe i dyrektorzy lubelskich szpitali.

Swoje święto patronalne przeżywała młodzież z duszpasterstwa akademickiego „Łukasz” działającego przy Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Duszpasterz Służby Zdrowia zaprosił na modlitwę za zmarłych pracowników lubelskiej służby zdrowia 7 listopada br. w kościele rektoralnym pw. Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Staszica w Lublinie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.