Abp Depo: chrześcijanin nie może schować krzyża do życiowego lamusa
18 września 2016 | 14:37 | luk Ⓒ Ⓟ
W Krakowie-Mogile trwają główne uroczystości odpustu ku czci Podwyższenia Krzyża Św. "Niedopuszczalne jest występowanie przeciwko krzyżowi ze strony chrześcijan. Chowanie go do lamusa życiowego albo do przestrzeni sakralnej" – mówił do wiernych zebranych na pl. św. Jana Pawła II przy Sanktuarium Krzyża Świętego abp Wacław Depo.
"Jesteśmy tutaj dzisiaj zebrani jako wspólnota wiary Kościoła, wspólnota ludzi, którzy z wiarą podchodzą pod krzyż. I z wiarą wpatrują się w krzyż Jezusa, w Niego samego, podwyższonego nad ziemią" – powiedział arcybiskup.
"Trzeba mieć odwagę wiary, aby tak patrzeć, aby nie odwracać wzroku również od własnego krzyża" – wskazywał i zachęcił do przyjęcia krzyża swego życia, bliskich, dotkniętych niepokojem serca czy cierpieniem.
Metropolita częstochowski wskazał, że trzeba prosić Boga o światłe oczy serca, by nie wątpić w Boży plan zbawienia. "Należy pamiętać, że krzyż odnosi się na płaszczyźnie religijnej do wszystkich ludzi, niezależnie od tego kim są – czy chrześcijanami czy Żydami czy muzułmanami czy niewierzącymi" – zaznaczył.
Abp Depo powiedział, że "na płaszczyźnie zbawczej Chrystus jedna ludzi z Bogiem i ze sobą raz na zawsze". "Nikogo nie chce odrzucić – każdy ma mieć swoje miejsce właśnie w Chrystusie jako Bogu, który zbawia. Nie da się tej rzeczywistości zamalować jakimś propagandowym, politycznym sloganem" – podkreślił.
Hierarcha zaznaczył, że krzyż łączy wierzących w jego sens i powinien inspirować chrześcijan do pojednania ze wszystkimi, bez względu na ich postawę. "Jeśli druga strona nie uznaje sensu krzyża, czego oczywiście nie musi, to pozostaje jeszcze jedna zasada – życie obok siebie, ale w prawdzie i poszanowaniu. W pokoju, bez atakowania chrześcijan i krzyża!" – wskazał.
Jak uznał arcybiskup, chrześcijanie mają prawo do uzewnętrzniania wiary i jest to wręcz ich obowiązek. "Nie wolno dać się sprowokować do takiej postawy, która z jednej strony odrzuca krzyż, a z drugiej, w imię obrony krzyża, prowokuje do nienawiści" – tłumaczył. "Religia i wiara chrześcijańska nie może być zepchnięta do źródła anty-miłości i nienawiści. Nie ma na to zgody, żeby powiedzieć, że krzyż Chrystusa jest źródłem podziału wśród ludzi" – mówił dalej.
Abp Depo przypomniał sprawę sporu o krzyż w jednej z włoskich szkół oraz reakcję na nią wielu państw, w tym prawosławnych, które poparły decyzję włoskiego rządu, aby krzyż pozostał i braku zabrania głosu przez Polskę w tej kwestii.
"Ośmielę się powiedzieć – to nie było zapomnienie. To było celowe kłanianie się bożkom współczesnej Europy, która dzisiaj likwiduje zewnętrzne znaki wyrażania wiary, a później w demokratycznych parlamentach przegłosowuje takie prawa, które będą nie tylko ateistycznym dekalogiem, ale nieludzkim humanizmem" – skomentował hierarcha.
"Dziękujemy Bogu za to, że 1050 lat temu na ziemi polskiej stanął krzyż, a pod krzyżem Chrystusa stała nasza i Jego Matka. I od tamtego czasu każdy człowiek tej ziemi posiada odzyskaną wolność. Bo krzyż jest znakiem zbawienia i naszej nadziei" – powiedział na zakończenie abp Depo.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.