Drukuj Powrót do artykułu

Abp Depo: czy życie ma sens, skoro występuje w nim zło i śmierć?

01 września 2019 | 22:43 | ks.mf / hsz | Wieluń Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. © Mazur / episkopat.pl

„Od 1939 r. każdego roku z tego miejsca powraca do nas pytanie, czy życie ludzkie ma sens skoro występuje w nim zło i perspektywa śmierci?” – pytał w homilii abp Wacław Depo, który 1 września w Wieluniu, w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej odprawił Mszę św. na fundamentach kościoła farnego, który został zbombardowany podczas niemieckiego nalotu.

W homilii abp Depo pytał: co ostatecznie weźmie górę: sens czy bezsens, życie czy śmierć zwłaszcza, że stoimy wciąż przed wielkimi niewiadomymi, jakimi są codzienne ludobójstwa, choćby w Syrii.

– Pan Bóg postawił miarę złu poprzez krzyż swojego Syna. Zło nigdy nie będzie ostatecznie zwycięskie. Ale dopóki toczy się historia ludzi, człowiek w imię wolności będzie stawał w miejsce Boga, decydując o tym kto ma żyć, a kto ma zginąć. Być chrześcijaninem to uwierzyć, że Bóg w Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym dał swoją odpowiedź – podkreślił arcybiskup.

Metropolita częstochowski przypomniał słowa Benedykta XVI wypowiedziane w Bundestagu 22 września 2011 r.: „Na podstawie przekonania o istnieniu Boga Stwórcy rozwinięto ideę praw człowieka, ideę równości wszystkich ludzi wobec prawa, rozumienie nienaruszalności godności ludzkiej w każdej pojedynczej osobie oraz świadomość odpowiedzialności ludzi za ich działanie” – mówił wówczas Benedykt XVI.

– Ignorowanie tej prawdy nie tylko przyniosło dramaty ludobójstwa systemów totalitarnych narodowego socjalizmu wobec Niemiec i bolszewickiego wobec Polski i narodów Europy, ale wciąż ukazuje zagrożenie, że historia może płynąć znów wbrew prądowi sumień. Pycha władzy jest zawsze wirusem deprawującym rozum i czyniącym go ślepym wobec dobra i daru pokoju dla ludzi – kontynuował metropolita częstochowski i dodał: „Z jaką świadomością odpowiedzialności za czyny staniemy przed Bogiem i jaką odpłatę otrzymamy, każdy z nas przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”.

Abp Depo odnosząc się do miejsca uroczystości pytał: „Czy trzeba mówić o wojnie i dramacie tego miasta i mieszkańców sprzed 80 lat, skoro wyrosło już trzecie pokolenie ludzi, dla których ono jest tylko historią? Trzeba! Powiem więcej, to jest konieczność i obowiązek, aby była pamięć i przestroga. Nigdy jeden przeciw drugiemu. Nigdy więcej wojny!”.

– Jest bowiem i dzisiaj w nas niezrozumienie dla historii nawet najbliższej, która zwie się polska „Solidarność”. Zobaczmy jak podzieliliśmy się w Gdańsku. Każdy w imię „Solidarności”. Tylko każdy podkłada inną treść i siebie samego. Dlatego trzeba pamiętać i czuwać – zaznaczył arcybiskup i wskazał na „bolesne wypłukiwanie z programów szkolnych nauczania historii dwudziestowiecznej”. – To było i jest działanie wprost samobójcze w sytuacji, gdy potęgi europejskie budują politykę historyczną opartą na kłamstwie o polskich obozach koncentracyjnych, czy wrodzonym z mlekiem matki antysemityzmie. W tym samym duchu zakłamania i bluźnierstwa trzeba zakwalifikować ówczesną notatkę dowódcy eskadry samolotów bombardujących miasto Wieluń, która brzmiała: „Godz. 4.15. Bogu niech będą dzięki. Wreszcie decyzja”. Czy to nie jest bluźnierstwo i wyzywanie Boga do walki? – mówił abp Depo.

Na zakończenie metropolita częstochowski przypomniał fragment listu św. Jana Pawła II na 50. rocznicę wybuchu II wojny światowej. „II wojna światowa uświadomiła wszystkim nieznane wcześniej rozmiary pogardy dla człowieka i pogwałcenia jego praw. Była szczególną mobilizacją nienawiści depczącej człowieka i to co Boże i to co ludzkie w imię imperialistycznej ideologii. Zaprawdę, trudno jest iść dalej, mając za sobą tę straszliwą kalwarię ludzi i narodów. Jeden pozostaje tylko punkt odniesienia: Chrystusowy Krzyż na Golgocie, o którym Apostoł narodów powiedział: “tam, gdzie tak potężnie zaobfitował grzech, jeszcze bardziej zaobfitowała łaska” (por. Rz 5,20)” – napisał wówczas św. Jan Paweł II.

Natomiast w Częstochowie zainaugurowano obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej już 31 sierpnia wernisażem wystawy o częstochowskiej 7. Dywizji Piechoty w 1939 r. w Muzeum w Parku Staszica.

1 września uczczono ofiary wojny przy grobach żołnierskich na częstochowskim Cmentarzu Kule oraz podczas modlitwy ekumenicznej i apelu pamięci na Placu Pamięci Narodowej w Częstochowie.

7. Dywizja Piechoty dowodzona przez gen. bryg. Janusza Gąsiorowskiego stanęła we wrześniu 1939 r. w rejonie Częstochowy niemal samotnie na drodze potężnego uderzenia głównych sił niemieckich prących w kierunku Warszawy. W okresie 1-4 września 1939 r. w ofiarnych walkach – dzięki którym opóźniono natarcie dywizji pancernych Wehrmachtu na Warszawę – pułki częstochowskiej 7. Dywizji Piechoty poniosły bardzo ciężkie straty: blisko 800 żołnierzy poległo, ponad 1500 zostało rannych oraz ok. 3000 było wziętych do niewoli, w tym całe dowództwo dywizji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.