Drukuj Powrót do artykułu

Abp Depo: prawdziwego patriotyzmu nie zbudujemy bez wiary w Boga

12 listopada 2019 | 01:18 | ks. mf | Częstochowa Ⓒ Ⓟ

„Prawdziwego patriotyzmu nie zbudujemy bez wiary w Boga i wiary w życie wieczne” – mówił w homilii abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który przewodniczył 11 listopada Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie z okazji obchodów 101. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Metropolita częstochowski na początku Mszy św. podkreślił, że „odkąd stanowimy Polskę mamy Matkę w potrójnym wymiarze: Matkę daną nam z wysokości krzyża, matkę, która jest naszą ziemią i rodzoną matkę. Dar wolności i niepodległości naszej Ojczyzny dla naszego pokolenia jest szczególnym zobowiązaniem”.

W homilii abp Depo powiedział za papieże Franciszkiem, że „każda tożsamość ma swoją historię. Nie ma tożsamości uzyskanych w laboratorium. Takie tożsamości po prostu nie istnieją. Mając zaś historię tożsamość ma przynależność. Moja i twoja tożsamość bierze się z określonej rodziny, narodu, wspólnoty. Nie możemy mówić o tożsamości bez przynależności, bez korzeni, bez pamięci. Bez kultury, wiary i tradycji. To Ojczyzna zapewnia nam tożsamość. Kształtuje w nas swój język, obyczaje, historię i kulturę”.

– Zdumiewamy się tymi słowami Następcy św. Piotra. Przyjmujemy je dzisiaj jako zadanie, żebyśmy nie dali się zwieść różnym wiatrom i ideologiom – kontynuował metropolita częstochowski i przypomniał: „Jan Paweł II przybywając po raz pierwszy do Ojczyzny całował na kolanach polską ziemię, jak ręce matki”.

– Tożsamość wyrasta z rodzonej matki, ziemi ojczystej, Kościoła i wspólnot. Pamięć o ludziach z każdego frontu walki musi być ciągle żywa. Naród, który zapomina o swojej historii staje się narodem bez przyszłości i bez twarzy – mówił arcybiskup.

Metropolita częstochowski podkreślił, że „miłość Ojczyzny to coś więcej niż tylko wspominanie przeszłości. Przeszłość musi budować przyszłość. A przyszłość to jest czas mój i twój, dzisiaj. Już dzisiaj jesteśmy odpowiedzialni za jutro. I za tych, którzy przyjdą po nas”.

– Jesteśmy odpowiedzialni bardzo osobiście za kształt Ojczyzny i Kościoła. Dlatego musimy tworzyć wysepki prawdy. Każda rodzina, każda szkoła, uniwersytety, każda parafia ma się stać taką wyspą, z której wygnane będzie wszelkie kłamstwo i kompromis ze złem – mówił arcybiskup i dodał: „Chociażby to, że nie możemy się wyzwolić z oskarżeń „polskie obozy koncentracyjne i polskie obozy śmierci”. I nie ma rozróżnienia pomiędzy katem i ofiarą. Tak jest zawsze kiedy brakuje miejsca dla Boga i Jego praw”.

– Prawdziwego patriotyzmu nie zbudujemy bez wiary w Boga i wiary w życie wieczne. Ojczyzna zawsze, nie tylko w okresie wojen, ale także w okresie pokoju, staje przed nami jako wspólny obowiązek i gotowość do poświęcenia siebie – mówił abp Depo i przypomniał: „Bez ofiary nie jest możliwa przyszłość ani narodu ani Kościoła”.

Metropolita częstochowski zacytował również słowa poety Zbigniewa Herberta, który w „Labiryncie nad morzem” napisał: „Jednym z grzechów śmiertelnych kultury współczesnej jest to, że małodusznie unika ona frontalnej konfrontacji z wartościami najwyższymi. A także aroganckie przeświadczenie, że możemy się obyć bez wzorów (zarówno estetycznych, jak i moralnych), bo rzekomo nasza sytuacja w świecie jest wyjątkowa i nieporównywalna z niczym. Dlatego właśnie odrzucamy pomoc tradycji, brniemy w naszą samotność, grzebiemy w ciemnych zakamarkach opuszczonej duszyczki”.

„Istnieje błędny pogląd, że tradycja jest czymś podobnym do masy spadkowej i że dziedziczy się ją mechanicznie, bez wysiłku, dlatego ci, którzy są przeciw dziedziczeniu i niezasłużonym przywilejom, występują przeciw tradycji. A tymczasem w istocie każdy kontakt z przeszłością wymaga wysiłku, pracy, jest przy tym trudny i niewdzięczny, bo nasze małe „ja” skrzeczy i broni się przed nim” – napisał Zbigniew Herbert.

– W imię przyszłości chcemy budować na trwałych fundamentach Bożych i ludzkich. Kościół Chrystusowy jest nieodzowny do tego, aby Ojczyznę doczesną przenieść do końca świata, do wiecznej – zakończył arcybiskup.

W uroczystościach uczestniczyli m.in. kapłani, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, przedstawiciele parlamentu, organizacje kombatanckie, środowiska patriotyczne i niepodległościowe, poczty sztandarowe oraz mieszkańcy Częstochowy.

Po Eucharystii odbył się Marsz Niepodległości, którego uczestnicy złożyli wiązanki i kwiaty pod miejscami patriotycznej pamięci częstochowian: pod pomnikiem św. Jana Pawła II, przy tablicy poświęconej żołnierzowi niezłomnemu Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi”, pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, przy pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki i przy Grobie Nieznanego Żołnierza.

W Częstochowie 11 listopada 1918 r. załoga niemiecka opuściła koszary i stację kolejową, a młodzież z Polskiej Organizacji Wojskowej i Straż Obywatelska przystąpiła do rozbrajania Niemców. Podczas tych wydarzeń zginął m.in. Włodzimierz Zagórski, nastolatek z Częstochowy. Następnego dnia częstochowskimi Alejami przemaszerowały 3 kompanie Wojska Polskiego pod dowództwem kpt Ludwikowskiego. Na ulicach, balkonach, na Ratuszu załopotały biało-czerwone flagi.

W 1918 r. na Jasnej Górze świętowanie niepodległości Polski rozpoczęło się już 4 listopada. W Sanktuarium witał żołnierzy polskich przeor o. Piotr Markiewicz w otoczeniu całego konwentu paulinów. Podporucznik Artur Wiśniewski z oddziałem 22. pułku, w imieniu władz polskich objął pieczę nad jasnogórskim klasztorem.

Były komendant enklawy jasnogórskiej, utworzonej 28 kwietnia 1915 r., major Józef Kettlinger złożył pisemne oświadczenie, że z dniem 4 listopada 1918 r. zakończyła swoją działalność austriacka komendantura twierdzy jasnogórskiej.

Na wieży jasnogórskiej wywieszono polskie sztandary. Rozbrojeni żołnierze niemieccy opuszczali Częstochowę.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.