Abp Gądecki: Maryja uczy nas cnoty oczekiwania
06 lipca 2025 | 15:20 | msz | Poznań Ⓒ Ⓟ

„Wszyscy kochamy Maryję jako Matkę nadziei. Nie jesteśmy sierotami, mamy w Niej Matkę, świętą Matkę Boga. Uczy nas Ona cnoty oczekiwania, także wówczas, gdy wszystko zdaje się bezsensowne. Oby Maryja, Matka nadziei, którą Jezus darował nam wszystkim, w chwilach trudnych nas wspierała” – mówił abp Stanisław Gądecki 6 lipca, podczas Mszy św. w poznańskiej katedrze na rozpoczęcie 91. Poznańskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Tegoroczna pielgrzymka odbywa się pod hasłem „W górę serca!”.
W homilii arcybiskup podjął refleksję na temat cnoty nadziei. Zwrócił uwagę, że jesteśmy w sytuacji potężnego kryzysu nadziei, a przyczyny tego stanu to przede wszystkim „dechrystianizacja oraz spadek po nieludzkich ideologiach XX wieku”. Podkreślił, że główną przyczyną braku nadziei jest jednak zawsze grzech. „Grzech jako odcięcie się od Boga jako źródła życia jest zawsze główną przyczyną zaniku nadziei” – stwierdził.
Abp Gądecki przypomniał, że człowiek potrzebuje nadziei, nie tylko tej codziennej, ale takiej, którą może zaspokoić jedynie coś nieskończonego. „Jest to właśnie wielka nadzieja, czyli odniesienie człowieka do Boga, do życia wiecznego i zbawienia, które przekracza wszystkie naturalne, czyli małe nadzieje” – przekonywał.
Zaznaczył, że Bóg, który umiłował nas do końca, jest fundamentem naszej nadziei. „Kogo dotyka ta miłość, ten zaczyna intuicyjnie pojmować, czym właściwie jest życie. Zaczyna przeczuwać, co znaczy słowo nadzieja” – zauważył.
Abp Gądecki wyjaśnił, czym jest nadzieja chrześcijańska. „Jest cnotą, dzięki której pragniemy, jako naszego szczęścia, królestwa niebieskiego i życia wiecznego, pokładając ufność w obietnicy Chrystusa, opierając się nie na naszych siłach, ale na pomocy Ducha Świętego. Jeśli przedmiotem wiary jest poznanie Boga, nieskończonej prawdy, która się objawia człowiekowi, to przedmiotem nadziei jest upodobanie w Bogu, jako dobru. Nadzieja chrześcijańska odnosi się do Boga, jako dobra uszczęśliwiającego człowieka” – podkreślił.
Abp Gądecki stwierdził, że sprowadza się to do pragnienia bezpośredniego zjednoczenia z Bogiem. „Chrześcijańskiej nadziei nie niszczy poczucie własnej słabości czy grzeczności, gdyż ma ona swoje źródło w przekonaniu, że dobry, potężny Ojciec niebieski chce i potrafi nam skutecznie pomóc w dojściu do zbawienia” – dodał.
Zauważył, że „pielgrzymowanie chrześcijan nie polega jedynie na własnym rozwoju czy szerzeniu wiary, ale także na podejmowaniu przemiany świata. Głoszenie Królestwa Bożego każe nam zabiegać o te wartości nie tylko w życiu osobistym, ale także w życiu społecznym”.
W tym roku w pielgrzymce wyruszyło ok. 1000 osób. Najwcześniej, bo już 3 lipca, na trasę wyszli pielgrzymi w grupie ekstremalnej z Czarnkowa. Pątnicy pielgrzymują też z Grodziska Wlkp., Opalenicy i Buku oraz z Leszna.
Podobnie jak w ubiegłych latach, chętni będą mogli wziąć udział od 7 do 14 lipca w pielgrzymce duchowej. Msze św. i modlitwa za pielgrzymujących i wspierających pielgrzymkę odbędą się w kościołach jubileuszowych stolicy Wielkopolski.
Pątnicy dotrą na Jasną Górę 15 lipca. Mszy św. o godz. 16 będzie przewodniczył abp Zbigniew Zieliński, metropolita poznański.
Po raz pierwszy poznańska pielgrzymka wyruszyła na Jasną Górę w 1921 r. jako dziękczynienie Bogu za odzyskaną przez Polskę niepodległość. II wojna światowa i późniejsza sytuacja polityczna w PRL spowodowała przerwy w pielgrzymowaniu w latach 1940-47 i 1950-56.
Później, aż do 1981 r., pielgrzymowanie było oficjalnie zakazane. Jednak pątnicy wciąż wyruszali na szlak – po kryjomu, w małych grupkach, bez żadnego sprzętu nagłaśniającego, transparentów, a nawet bez kapłanów.
W latach 80. XX w. w Poznańskiej Pieszej Pielgrzymce uczestniczyło nawet do 10 tys. osób, wśród których wiele chciało wyrazić w ten sposób swój sprzeciw wobec komunistów i poparcie dla „Solidarności”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.