Abp Gądecki: na krzyżu Chrystus Pan pokonał szatana i wszedł w samo centrum świata urządzonego bez Boga

„Krzyż Chrystusa jest odpowiedzią na zwycięstwo, jakie szatan odniósł nad nami, doprowadzając nas do grzechu. Szatanowi udało się oddzielić człowieka od Boga i w konsekwencji rozdzielić nas w różny sposób od siebie nawzajem. Na krzyżu Chrystus Pan pokonał szatana, wszedł wtedy w samo centrum świata urządzonego bez Boga i poza prawem miłości, świata budowanego bez prawdy i sprawiedliwości i tam wytrwał w miłości do swego przedwiecznego Ojca i do nas” –  mówił 6 marca podczas Poznańskiej Drogi Krzyżowej abp Stanisław Gądecki.

Metropolita poznański przewodniczył drodze krzyżowej, która przeszła ulicami miasta Poznania z bazyliki kolegiackiej, przez Stary Rynek na pl. Adama Mickiewicza. W nabożeństwie uczestniczyli też poznańscy biskupi pomocniczy: bp Grzegorz Balcerek i bp Jan Glapiak, bp senior Zdzisław Fortuniak, duchowieństwo, wierni miejskich i podmiejskich parafii wraz ze swoimi duszpasterzami, klerycy seminariów archidiecezjalnego i zakonnych Poznania oraz osoby życia konsekrowanego.

Uczestnicy nabożeństwa modlili się o uświęcenie kapłanów, o nowe powołania kapłańskie i o zdrowie dla papieża Franciszka.

Na zakończenie rozważań pasyjnych abp Gądecki wskazał, na czym polega nasze naśladowanie Chrystusa w niesieniu krzyża. „Nasze naśladowanie Chrystusa w niesieniu krzyża polega właśnie na trwaniu w miłości do Boga i bliźnich, w naszym świecie mniej lub bardziej zdeformowanym wskutek różnych zwycięstw odniesionych nad ludźmi przez szatana” – zauważył ks. arcybiskup.

Zaznaczył, że „prawo miłości jest nie tylko pierwszym słowem Boga, jakie On do nas wypowiedział, ale również jest słowem ostatnim w krzyżu Chrystusa”.

Nawiązując do rozważań, podczas których wspominano postać sługi Bożego ks. Stanisława Streicha, kapłana-męczennika, którego beatyfikacja odbędzie się w maju, abp Gądecki podkreślił, że „męczennicy w swoim umiłowaniu Chrystusa aż do śmierci najszczególniej przyłączają się do Jego wypełnionego na krzyżu doskonałego dzieła chwały”. Stwierdził, że „męczeństwo jest najwyższym potwierdzeniem naszej ludzkiej godności”.

Ks. dr hab. Wojciech Mueller w swoich rozważaniach do nabożeństwa przypomniał, że krzyż towarzyszył ks. Stanisławowi Streichowi przez całe życie, aż po męczeńską śmierć. Mimo doświadczenia codziennych krzyży, „nie zniechęcał się i był konsekwentny w realizacji swojego powołania, bo jak sam powiedział: «Na co się poświęciłem, muszę wykonać»”.

„Bóg w swojej Opatrzności dał mu palmę męczeństwa, aby jego krew przelana w lubońskiej świątyni umocniła nas w wierze, a poprzez jego beatyfikację mogli zyskać kolejnego wielkiego orędownika w niebie” – mówił ks. dr hab. Mueller.

Zwrócił uwagę, że ks. Stanisław był kapłanem maryjnym. „Wiernych namawiał do oddania się w opiekę Matki Bożej i odmawiania różańca. Mówił: «Nawet jeśli nie macie różańca – przecież macie dziesięć palców»” – podkreślił.

Przypomniał też okoliczności męczeńskiej śmierci kapłana, który w lutową niedzielę 1938 r. celebrował Mszę św. dla dzieci w kościele pw. św. Jana Bosko w Luboniu. „Po odejściu od ołtarza skierował się ku ambonie, aby jeszcze przeczytać Ewangelię  i wygłosić kazanie. Nagle, niepodziewanie dla wszystkich, wyskoczył człowiek z wysoko podniesioną ręką i strzelił dwukrotnie do księdza, mierząc w jego twarz. Pierwszy strzał, jak się później okazało, był tym śmiertelnym. Druga kula trafiła w podniesiony Ewangeliarz. Ksiądz natychmiast padł do tyłu na prawy bok i już się nie poruszył. Po kilku sekundach zamachowiec zrobił krok naprzód i oddał dwa kolejne strzały w plecy kapłana” – mówił postulator.

Przypomniał, że droga pracy kapłańskiej ks. Streicha była trudna, a on sam „wiedział, że za swoje duszpasterskie zaangażowanie może zapłacić najwyższą cenę”.

Na zakończenie rozważań ks. dr hab. Mueller modlił się, by „męczeńska śmierć ks. Stanisława Streicha, w akcie majowej beatyfikacji na placu katedralnym w Poznaniu, wydała jak najlepsze owoce dla całego Kościoła”. „Niech przykład jego życia da księżom kolejny wzór jednego spośród nich, który odznaczał się wiernością do końca swojemu powołaniu kapłańskiemu oraz troską o zbawienie ludzi. Spraw, aby wierni świeccy zobaczyli wzór kapłana całkowicie im oddanego, przykładnego i gorliwego. Aby ogółowi ludzi został ukazany człowiek, który nie bał się podjąć decyzji na całe życie i temu, na co się zdecydował, pozostał wierny” – apelował postulator.

Krzyż z bazyliki farnej, która była tego dnia kościołem stacyjnym miasta Poznania, nieśli przedstawiciele duszpasterstw działających na terenie archidiecezji poznańskiej i parafii.