Drukuj Powrót do artykułu

Abp Gądecki: niektórzy zrozumieją, że świat się nie kończy na Europie

15 marca 2013 | 23:00 | bt Ⓒ Ⓟ

O nadziejach, jakie wiąże z wyborem papieża Franciszka mówił podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami abp Stanisław Gądecki. Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zaznaczył m.in., że może dzięki pontyfikatowi papieża z Argentyny niektórzy chrześcijanie zrozumieją, że świat się nie kończy na Europie.

Arcybiskup zwrócił uwagę, że w Ameryce Łacińskiej żyje 40 proc. katolików i mają oni przed sobą ogromną rolę do spełnienia. Wskazał też, że Kościół w tamtym rejonie świata „ma większe nachylenie ku sprawom biednych, ku sprawiedliwości społecznej”, które to kwestie podnosił również kard. Jorge Bergoglio.

„Myślę, że sprawy bliskie kardynałowi nie zejdą na dalszy plan i będą dalej podkreślane” – zauważył abp Gądecki, wyrażając jednocześnie nadzieję, że „perspektywa europejska, która wydaje nam się jedyną z możliwych, zostanie poszerzona i zwrócona ku temu, czego ludzie sami nie chcą praktykować, ale od innych chętnie się domagają, to znaczy ku ubóstwu i pokorze”.

„Także od papieża wszyscy domagają się, aby był pokorny, ubogi i otwarty, co często niczego nie zmienia w naszym nastawieniu. Dałby więc Pan Bóg, żeby nie był to przewrót jednego człowieka, wprowadzony jedynie przez jego energię i Ducha Świętego, ale żeby też inni chrześcijanie zrozumieli, że na Europie świat się nie kończy” – stwierdził metropolita poznański.

Jednocześnie przyznał, że kard. Bergoglio jest specjalistą od duchowości i od wnętrza człowieka i że dzięki niemu Kościół może zyskać właśnie na głębi. Dlatego, jego zdaniem, nie powinniśmy koncertować się jedynie „na rozmaitych zewnętrznościach” dotyczących papieża, na tym jak chodzi ubrany czy też jakich używa środków transportu.

Według wiceprzewodniczącego KEP cały Kościół może też na pewno zyskać na spontaniczności, która jest właściwa kulturom Ameryki Łacińskiej.

„My nie mamy takiego charakteru, tej otwartości i radości, jaką niosą tamte narody. One są ubogie materialnie, ale to ubóstwo jest zrównoważone ogromną radością i wewnętrzną, i zewnętrzną. Dałby Pan Bóg, żeby Kościół w Europie też trochę liznął z tego ducha narodów latynoskich” – przyznał abp Gądecki.

Natomiast jeśli chodzi o skutki wyboru na papieża metropolity Buenos Aires w samej Argentynie, porównał tę sytuację do Polski i wyboru w 1978 r. na Stolicę Piotrową kard. Karola Wojtyły.

„Efekt będzie przypuszczalnie podobny, jak wówczas w Polsce, gdzie kontekst zniewolenia i opresji społecznej był taki potężny, a jednak ten wybór przełamał wiele w ludziach i strukturach społecznych. Myślę więc, że także wpływy masonerii, które są obecnie widoczne w Argentynie, chociażby w działalności pani prezydent tego kraju, mogą zostać podłamane i że dzięki temu wyborowi świat wróci do normalności” – przewiduje abp Gądecki.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.