Drukuj Powrót do artykułu

Abp Głódź po śmierci gen. Jaruzelskiego: zdajemy się na sąd Boży

26 maja 2014 | 14:41 | tk Ⓒ Ⓟ

Zdajemy się na sąd Boży, polecamy generała Miłosierdziu Bożemu i pamiętamy o zasadzie: o zmarłych nigdy źle – powiedział KAI abp Sławoj Leszek Głódź. Wspominając zmarłego wczoraj gen. Wojciecha Jaruzelskiego, były biskup polowy przypomina fakt iż gen. Jaruzelski złożył swoje zeznania w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II.

Publikujemy refleksję metropolity gdańskiego:

Znałem gen. Jaruzelskiego od czasu mianowania mnie biskupem polowym. Otrzymałem list gratulacyjny, pełen szacunku, w późniejszym czasie dostawałem wiele listów i pozdrowień.

Przesyłałem gen. Jaruzelskiemu nasze modlitewniki, płyty z nagraniami wojskowymi. Regularnie odpowiadał. Przysyłał mi też zabytkowe modlitewniki, w tym starodruk z 1587 r. pt. „Drogi do Nieba”. Skąd je miał? Jak opowiadał mi później gen. Huszcza, jego frontowy kolega, zbierał je z bibliotek na szlaku bojowym. Odchodząc z Warszawy pięć tych modlitewników przekazałem do biblioteki seminarium duchownego diecezji praskiej.

Po incydencie [z 1994 r. – KAI], kiedy to generał został uderzony kamieniem, odwiedziłem go w szpitalu na Szaserów. Długo rozmawialiśmy, także o duszpasterstwie wojskowym.

Połączył nas także… fryzjer, bo często spotykaliśmy się z prezydentem Jaruzelskim w tym samym zakładzie, w warszawskim „domu bez kantów” na Krakowskim Przedmieściu. W poczekalni rozmawialiśmy, pozdrawialiśmy się też przez pana Szepiatowskiego, który strzyże tam do dziś.

Co do pogrzebu. Według mnie należą mu się honory wojskowe, bo był generałem – tego mu nikt nie odbierze ani nie zakwestionuje. Natomiast co do żałoby narodowej, to jest to sprawa prezydenta i zostawiam tę kwestię bez komentarza.

Ja osobiście odprawiłem Mszę św. i pomodliłem się ale zostanie w sercach pamięć. Żołnierze, którzy czują z nim więź oddadzą honory. A taką więź czuli. Sam byłem świadkiem bardzo wielu pogrzebów starszych oficerów, szczególnie tych frontowych, na których był gen. Jaruzelski. Do kościoła przyszedł tylko raz – na pogrzeb ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego w katedrze polowej(zm. 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku). Natomiast często spotykaliśmy go na Powązkach, gdzie czekał z grupą oficerów, by oddać hołd chowanym tam oficerom.

Sprawa wiary jest jego prywatną sprawą. Publiczną jest to, że jest ochrzczony, że miał bardzo religijną matkę. W czasie jej pogrzebu kierowca podwiózł go pod kościół ale do kościoła generał nie wszedł.

Chodził do jednej klasy maturalnej z późniejszym biskupem Zbigniewem Kraszewskim. Zachowały się wypracowania późniejszego generała, pisane w duchu „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Zmiana nastąpiła po wywiezieniu go na Syberię i tak to już pozostało…

Ks. Sławomir Oder prowadząc proces beatyfikacyjny Jana Pawła II zwrócił się do wielu głów państw o przybliżenie osobowości Karola Wojtyły. Długą relację na piśmie złożył także generał Jaruzelski. Jest ona zawarta w dokumentach Kongregacji do Spraw Świętych.

Zdajemy się na sąd Boży, polecamy generała Miłosierdziu Bożemu i pamiętamy o zasadzie – o zmarłych nigdy źle. Zachowuję go w pamięci jako generała, ministra obrony i prezydenta, z którym przez 14 lat jako biskup polowy miałem sporadyczne ale regularne kontakty, m.in. poprzez korespondencję, na którą zawsze odpowiadał.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.