Abp Głódź w Rumii: nowe wyzwania wymagają od chrześcijanina stanowczego "non possumus"

Stanowcze "non possumus" powinien powiedzieć chrześcijanin wobec nowych wyzwań: liberalizmu, postmodernizmu, aborcji, eutanazji – podkreślał abp Sławoj Leszek Głódź podczas uroczystości 90. rocznicy konsekracji kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Rumii.

Abp Głódź przypominał, że jako Kościół i naród borykaliśmy się w przeszłości z ideologią marksistowską, która omamiła i zatruła niejedną duszę, ale zeszła w niesławie ze sceny polskiego życia, spłynęła jak wiosenny śnieg do rynsztoka. Dziś błąka się najwyżej po zaułkach – dodał.

Współcześnie jednak pojawiły się nowe wyzwania – liberalizm, postmodernizm, aborcja, eutanazja. Wyzwania te wymagają od chrześcijan powiedzenia stanowczego "non possumus". Arcybiskup przestrzegał przed przekreślaniem zasad życia chrześcijańskiego, które przez wieki stanowiły fundament europejskiej kultury i cywilizacji. Ubolewał, że nowe ideologie, siejące duchowy zamęt, znajdują zwolenników i propagatorów w Polsce.

Abp Głódź wskazywał na zjawiska, które wzbudzają zaniepokojenie – parady równości ulicami Warszawy, dyskusja o związkach partnerskich, ustawa o wspieraniu rodziny, która zezwala, by osoby homoseksualne mogły pełnić rolę rodziców zastępczych w domach wychowawczych. – Jak to ma przygotować młodego człowieka do życia w rodzinie, małżeństwie? – pytał hierarcha.

Przypominał słowa bł. Jana Pawła II, który podczas ostatniej pielgrzymki do ojczyzny na krakowskich Błoniach pytał o możliwość odrzucenia Chrystusa. „Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Ale pytanie zasadnicze: czy wolno? I w imię czego ‘wolno’?” – mówił wówczas papież.

– To pytanie wciąż aktualne. Trzeba je niestety stawiać i zadawać także dziś tu, w Polsce. Stawiać je ludziom, strukturom, ugrupowaniom. Czy otworzą na nie swoje serca? Czy pytanie to poruszy ich sumienia? – wołał abp Głódź.

I apelował o modlitewne dziękczynienie za beatyfikację Jana Pawła II, o pielęgnowanie pamięci i przypominanie sobie jego słów i nauczania. – Trzeba wracać do słów, które błogosławiony Jan Paweł II wypowiedział tu, na Pomorzu Gdańskim – mówił metropolita gdański. – Przywołam słowa z sopockiego hipodromu, aktualne dla kontekstu naszego dziś: politycznego, społecznego, moralnego. „Dzisiaj potrzeba światu i Polsce ludzi mocnych sercem, którzy w pokorze służą i miłują, błogosławią a nie złorzeczą i błogosławieństwem ziemie zdobywają”. Szukajmy tych ludzi. Zapraszajmy ich do służby ojczyźnie, służby wspólnotom życia, wspólnotom miejsc – apelował hierarcha.

Nawiązując do wezwania kościoła, który obchodzi swój jubileusz, abp Głódź przypomniał słowa Jana Pawła II wypowiedziane spod Giewontu „Brońcie krzyża, Brońcie krzyża w domu ojczyzny, brońcie jego obecności w życiu narodu, w miejscach narodowych tragedii, w miejscach pamięci, modlitwy, służby, pracy. Brońcie go przed zniewagą, przed ludzką małością, czasem wręcz przed pogardą”.

Arcybiskup przypomniał też, że w czasie, gdy kończono wznosić świątynię, Polska cieszyła się świeżo odzyskaną niepodległością, gen. Józef Haller rzucił w Zatokę Pucką pierścień – znak zaślubin ojczyzny z morzem. 19 czerwca 1921 kościół w Rumi, znak Kościoła pielgrzymującego na ziemi i przebywającego w niebie, została uroczyście poświęcona. Posługę w świątyni pełnią ojcowie salezjanie.