Abp Głódź: zobaczmy na nowo oczyma wiary, do czego zostaliśmy powołani

Oczyma wiary zobaczmy na nowo, kim jesteśmy i do czego zostaliśmy powołani – powiedział abp Sławoj Leszek Głódź, który przewodniczył Mszy Krzyżma Świętego 29 marca w archikatedrze oliwskiej. Mszę św. koncelebrowali wraz z nim biskupi pomocniczy Wiesław Szlachetka i Zbigniew Zieliński.

„Przypatrzmy się naszemu powołaniu, bracia kapłani i pomyślmy, czegośmy dostąpili ze wzrokiem utkwionym w Chrystusa, jedynego i wiecznego Kapłana. Podobnie, jak tamci w Nazaretańskiej synagodze, utkwijmy w Nim oczy i rozważmy umysłem i sercem, nade wszystko w świetle wiary, co Pan nam uczynił i wciąż czyni. Pomyślmy o tym zwłaszcza dzisiaj, kiedy obchodzimy pamiątkę naszych narodzin dla kapłaństwa. Oczyma wiary zobaczmy na nowo, kim jesteśmy i do czego zostaliśmy powołani” – zachęcał metropolita gdański.

Podkreślił, że kapłani muszą pamiętać o tym, że sakrament kapłaństwa otrzymali razem z Eucharystią, że są w sposób szczególny i wyjątkowy z nią związani. „Jesteśmy niejako z niej i dla niej. Ale jesteśmy też za nią w sposób szczególny odpowiedzialni, zarówno każdy kapłan wśród swojej wspólnoty, jak i każdy biskup na zasadzie troski o wszystkie wspólnoty jemu powierzone” – zaznaczył kaznodzieja.

Zwrócił uwagę, że Jezus odkrywa prawdę o powołaniu kapłańskim podczas Ostatniej Wieczerzy, kiedy mówi, że to On nas wybrał. „Powołanie, jak dobrze wiemy, to kapłaństwo, jest darem łaski Jezusowej, jest darem niczym przez nas nie zasłużonym, jest łaską, która domaga, dosięga człowieka, z łaski Bożej jestem tym, kim jestem. Do kapłaństwa trzeba być przez Chrystusa wyszukanym i powołanym” – tłumaczył mówca.

Nawiązując do słów Jezusa: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za swoich przyjaciół. Wy jesteście moimi przyjaciółmi”, abp Głódź podkreślił, że ta potężna fala miłości Bożej dosięga nas w Chrystusie, całe kapłaństwo, od pierwszej do ostatnich chwil życia. „Dlatego nie wolno nigdy dopuścić, aby ta miłość w nas obumarła. Trzeba ją podtrzymywać wszystkimi siłami, gdy zdaje się przygasać” – przekonywał hierarcha.

Zaznaczył, że jedynie, gdy się kocha i służy Chrystusowi, miłość ta staje się źródłem, sprawdzianem, pobudką do miłości i posługi kapłana dla Kościoła. „O tym wyraźnie mówi Jezus, który nakazuje Piotrowi, aby pasł owce, dopiero wtedy, gdy trzykrotnie zapewnił Go o miłości, co więcej, o wyjątkowej miłości” – zwrócił uwagę arcybiskup. Dodał, że „nasz program jest na wskroś pozytywny: głosić Ewangelię ubogim, uwalniać zniewolonych, obwoływać czas łaski miłosierdzia Pana, do tego zostaliśmy posłani w Duchu Świętym, który nas namaścił przez święcenia kapłańskie i który na nas spoczywa”.

„W tej wyjątkowej liturgii, gdy poświęcamy krzyżmo święte w Oliwskiej Bazylice Archikatedralnej, nie mogę wypowiedzieć przed wami, drodzy księża, serdecznej wdzięczności za 10 lat wspólnej drogi i pracy dla naszej archidiecezji. Dziękuję za waszą troskę o powołania kapłańskie i seminarium duchowne, za troskę o dzieła charytatywne, za troskę o życie wiary we wspólnotach parafialnych, za troskę o dzieło ewangelizacji. Pragnę to wyrazić krótko słowami św. Pawła: «Bracia umiłowani, radości i korono moja, tak stójcie mocno w Panu»” – zakończył metropolita gdański.

Msza Krzyżma jest sprawowana w Wielki Czwartek, a gromadzą się na niej księża z całej diecezji. W tym roku w archikatedrze oliwskiej koncelebrowało ją z arcybiskupem Głódziem 365 prezbiterów diecezjalnych i zakonnych. Podczas tej Mszy metropolita gdański pobłogosławił także oleje chorych i katechumenów oraz konsekrował krzyżmo, czyli olej używany do sakramentów chrztu, bierzmowania i święceń kapłańskich a także konsekracji biskupów.