Drukuj Powrót do artykułu

Abp Guzdek: odpowiedzialność za słowo jest wyrazem prawdziwej miłości Ojczyzny

04 maja 2023 | 06:30 | tm | Białystok Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Krzysztof Stępkowski / Ordynariat Polowy

„Nie eskalujmy konfliktów i sporów, ale szukając tego, co łączy, umiejmy się jednocześnie «pięknie różnić». Nikt z nas nie ma monopolu na miłość Ojczyzny. Rezygnacja z wyniszczającej walki, w trosce o dobro wspólne w imię prawdy, jedności i harmonijnej współpracy, na tym etapie dziejów, jest naszym obowiązkiem” – mówił w białostockiej archikatedrze abp Józef Guzdek podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Święto Narodowe Trzeciego Maja.

W homilii metropolita białostocki przypomniał, że słowo ma służyć budowaniu mostów pomiędzy ludźmi oraz wytyczaniu wspólnych dróg, a odpowiedzialność za nie jest niezbędnym warunkiem dojrzałej wolności.

Zaznaczył, że twórcami Ustawy Zasadniczej z 1791 r. byli wybitni mężowie stanu, których nazwał „mocarzami ducha i słowa”. „Nasi rodacy powracali do myśli w niej zawartych podczas długiej nocy zaborów i okupacji. Jedną z nich jest ponadczasowe wezwanie do łączenia wolności z odpowiedzialnością za czyny i każde wypowiedziane słowo” – mówił.

„Czy o tym pamiętamy? Czy w obszarze słowa pisanego i wypowiadanego wolność bez odpowiedzialności nie jest podobna do liberum veto, które ostatecznie podkopało autorytet Rzeczpospolitej i przyczyniło się do jej unicestwienia?” – pytał arcybiskup i dopowiadał: „Owszem, wolność słowa jest jednym z podstawowych praw człowieka, ale zawsze musi łączyć się z odpowiedzialnością. Nadużywanie tej wolności jest początkiem anarchii!”.

Podkreślił, że kłamstwo, pomówienie i oszczerstwo powodują podziały, zranienia i zamykanie się na drugiego człowieka, i to niejednokrotnie na długi czas, a jedną z największych krzywd wyrządzanych bliźniemu jest niszczenie dobrego imienia i deptanie jego godności.

„W czasach stanu wojennego internowani wołali: «Możecie nas głodzić, ale nie wolno nam ubliżać!». Ubliżać nie wolno nigdy i nikomu! Chęć zwrócenia na siebie uwagi, zaistnienia w mediach, a tym bardziej zyskania kilku judaszowych srebrników za kolejną wierszówkę, nie usprawiedliwiają takiego zachowania” – mówił hierarcha, stwierdzając, że w publicznej debacie język staje się coraz bardziej brutalny, w sposób wyrafinowany raniąc i dzieląc narodową wspólnotę.

Abp Guzdek zaznaczył, że przyszłość Ojczyzny, jej rozwój i pomyślność obywateli, zależą od wzajemnego szacunku i harmonijnej współpracy wszystkich: „Ludzie dojrzali i odpowiedzialni są w stanie porozumieć się przynajmniej w sprawach zasadniczych, takich jak suwerenność i bezpieczeństwo granic naszej Ojczyzny oraz troska o poszanowane tych, którzy z narażeniem zdrowia i życia stoją na straży tych wartości. Osoby mądre i roztropne ważą w swoim sumieniu każde słowo i zanim je wypowiedzą, zastanawiają się, czy przyczynia się ono do budowania dobra wspólnego”.

„Możemy się różnić, ale szlachetnie! Owszem, intensywność sporów może być duża, ale trzeba je toczyć tak, aby można było razem usiąść do stołu negocjacji i zaplanować wspólne działania dla dobra narodu i państwa polskiego. Reagowanie ze spokojem na słowa pełne uprzedzeń, nietolerancji i wykluczenia jest naszym chrześcijańskim obowiązkiem” – wskazywał.

Zachęcał wszystkich ludzi dobrej woli do odpowiedzialnego korzystania z daru mowy. „Niech nam będą obce: kłamstwo i obmowa, oszczerstwo, manipulacja słowem, bezpodstawne posądzenia. Jednocześnie proszę, aby nigdy nie podsycać uprzedzeń i atmosfery pogardy” – apelował.

Do wyznawców Chrystusa zaadresował zaś słowa: „Nie eskalujmy konfliktów i sporów, ale szukając tego, co łączy, umiejmy się jednocześnie «pięknie różnić». Nikt z nas nie ma monopolu na miłość Ojczyzny. Rezygnacja z wyniszczającej walki, w trosce o dobro wspólne w imię prawdy, jedności i harmonijnej współpracy, na tym etapie dziejów, jest naszym obowiązkiem. Odpowiedzialność za słowo jest wyrazem prawdziwej miłości Ojczyzny”.

Uroczystą Eucharystię w intencji Ojczyzny wraz z metropolitą białostockim celebrowali: abp senior Edward Ozorowski, proboszcz parafii katedralnej ks. prał. Jarosław Grzegorczyk oraz kapelani służb mundurowych i wykładowcy seminarium duchownego.

Archikatedrę białostocką licznie wypełnili wierni, wśród których nie zabrakło najwyższych przedstawicieli administracji rządowej, samorządowej oraz miejskiej, żołnierzy Wojska Polskiego, a także innych służb mundurowych i harcerzy. Główną nawę świątyni wypełniły poczty sztandarowe.

Po Mszy św. główne uroczystości rocznicowo-patriotyczne odbyły się tradycyjnie na Rynku Kościuszki, przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wzięli w nich udział m.in. przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, parlamentarzyści, kombatanci, żołnierze, przedstawiciele Podlaskiej Administracji Skarbowej oraz liczni mieszkańcy miasta. Uroczystość zakończyła defilada wojskowa.

W godzinach porannych w intencji Ojczyzny sprawowana była liturgia w cerkwi św. Mikołaja, a przedstawiciele władz złożyli kwiaty przy pomniku Konstytucji 3 Maja.

Na dzisiejsze święto Miasto przygotowało dla białostoczan sporo atrakcji. O godz. 11.00 przed Ratuszem rozpoczęła się „biało-czerwona majówka”. Zaplanowano m.in. animacje dla dzieci, będzie też można dostać flagę, przypiąć biało-czerwony kotylion i posłuchać patriotycznych utworów.

W południe na placu przed Teatrem Dramatycznym rozpoczął się Piknik Służb Mundurowych. Do godz. 17.00 żołnierze i funkcjonariusze m.in. prezentować będą różnego rodzaju sprzęt, którym na co dzień się posługują.

Można było także skorzystać z zaproszenia Muzeum Wojska i przed południem wziąć udział w warsztatach dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat – „Jestem mały Polakiem!”, a w godz. 12.00-16.30 spotkać się przy stoisku edukacyjnym muzeum, przy którym odbywają się wspólne gry i zajęcia plastyczne.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.