Abp Hoser na wigilijnej wieczerzy z ubogimi i bezdomnymi

Rodzina to nie tyle dach nad głową, co kochający się ludzie na których zawsze można liczyć – podkreślił abp Henryk Hoser podczas spotkania z ubogimi i bezdomnymi.

Tradycyjnie już w wigilię Bożego Narodzenia, biskup warszawsko-praski przybył do jadłodajni prowadzonej przez diecezjalną Caritas jadłodajni przy ul. Lubelskiej by wraz z bezdomnymi zjeść wigilijną wieczerzę. W świątecznym posiłku z biskupem warszawsko-praskim, który poprzedziło przełamanie się opłatkiem wzięło udział ok. 70 osób.

– Dziś w sposób szczególny chcemy pamiętać o tych, którzy są na marginesie społeczeństwa. Poprzez ten wspólny zjedzony z nimi świąteczny posiłek chcemy pokazać im, że ich życie ma wartość – powiedział dyrektor warszawsko-praskiej Caritas ks. Dariusz Marczak.

Abp Hoser, podkreślił, że tym co buduje każdą rodzinę jest nie tyle dach nad głową i ciepły piec przy zimnej pogodzie co kochający się nawzajem ludzie. To dzięki relacjom z innymi człowiek nie czuje się samotny i ma komu złożyć życzenia – zauważył.

Bp warszawsko-praski zachęcał także bezdomnych aby mimo swojego ubóstwa dzielili się z innymi otrzymanymi od Boga darami. Jak podkreślił, każdy może coś zrobić dla drugiego człowieka. Pomagajmy sobie wzajemnie. Kochajmy się w ten sposób jaki każdy z nas może – zachęcał biskup warszawsko-praski.

– Niech na waszej drodze życia nie zabraknie nigdy życzliwych i pomocnych ludzi tak, abyście nie byli sami, abyście wiedzieli gdzie szukać pomocy – życzył bezdomnym i ubogim abp Hoser.

Na wigilijnym stole w jadłodajni przy Lubelskiej nie zabrakło tradycyjnych potraw.

Codziennie z prowadzonej przez Warszawsko-Praską Caritas jadłodajni korzysta ponad 700 potrzebujących.