Abp Hoser: nawrócenie to przyjęcie Boga i Jego Miłości

Bóg nie chce niewolników, ale ludzi którzy miłością odpowiadają na Jego Miłość – podkreślił abp Henryk Hoser. W piątą niedzielę Wielkiego Postu biskup warszawsko-praski przewodniczył Mszy św. w kościele stacyjnym Matki Bożej Zwycięskiej na stołecznym Kamionku.

W homilii abp Hoser zwrócił uwagę, że nawrócenie polega na przyjęciu Boga i Jego Miłości. – Miłość Boga jest jedyną odpowiedzią jaką może dać człowiek na wieczne i niezniszczalne przymierze, które On z nami zawarł, a które zostało przypieczętowane krwią Jego Syna Jezusa Chrystusa – powiedział kaznodzieja. Zwrócił przy tym uwagę, że Kościół nigdy tego przymierza nie złamie. Jednak poszczególne jego członki mogą to uczynić. Mogą zapomnieć o tym, który jest ich jedynym Bogiem i Zbawcą.

Bp warszawsko-praski podkreślił, że Prawo Boże nie może być dla ludzi wierzących czymś jedynie zewnętrznym, do czego są zmuszani. – Bóg nie chce mieć niewolników. On pragnie, aby prawo, które nam dał, a które jest 'Słowem Życia’ było wpisane w nasze serca, tak abyśmy nim żyli i abyśmy dostrzegając jego wartość byli Mu za nie wdzięczni – Na tym polega nasze nawrócenie – zaznaczył kaznodzieja.

Przestrzegł także przed nieustannym powracaniem do starych i odpuszczonych win. – Bóg nie jest pamiętliwy. Przebaczając nam w swoim Miłosierdziu grzechy chce, abyśmy mogli zacząć nowe życie. Wracanie więc jak skrupulanci do win odpuszczonych w sakramencie pokuty i pojednania jest grzechem przeciwko skuteczności Bożego działania i Jego siły naszej wewnętrznej rekonstrukcji. Można natomiast modlić się o uzdrowienie naszej pamięci, żeby przeszłość nie powracała do naszej świadomości – tłumaczył abp Hoser. Przypomniał, że konsekwencje ludzkich grzechów poniósł Jezus Chrystus. – On był tym ziarnem, które wpadło w ziemię i wyrósł poprzez swoje Zmartwychwstanie.

Dziś kościołem stacyjnym w Warszawie jest świątynia św. Augustyna na Nowolipkach.