Abp Hoser: wprowadzenia państwa świeckiego nie oznacza neutralności, ale państwo ateistyczne
04 czerwca 2015 | 16:25 | mag Ⓒ Ⓟ
Wprowadzenia państwa świeckiego nie oznacza neutralności państwa w stosunku do różnych religii, ale państwo ateistyczne – podkreślił abp Henryk Hoser na zakończenie procesji Bożego Ciała, która przeszła ulicami warszawskiej Pragi. Przypomniał, że Konstytucja RP gwarantuje prawo odwoływania się do Boga, który jest źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna.
Po uroczystej Mszy św. w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika procesja z Najświętszym Sakramentem, który niósł bp Marek Solarczyk, przeszła do czterech ołtarzy. Przy ostatnim ustawionym przed frontonem świątyni ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej wygłosił kazanie. Abp Hoser przestrzegł w nim przed budowaniem społeczeństwa bez odniesienie do Boga, ponieważ grozi to destrukcją całego państwa. – Proponowana dziś droga wykreślenia Boga z przestrzeni życia publicznego oraz symboli, które go przypominają i wprowadzenia państwa świeckiego nie oznacza neutralności państwa w stosunku do różnych religii i wolności religijnej, ale oznacza państwo ateistyczne – podkreślił.
Zwrócił uwagę na coraz mocniejsze próby eliminowania chrześcijan i Kościoła z przestrzeni publicznej. – Mamy dziś do czynienia ze spychaniem Kościoła do kruchty i do zakrystii a nawet zagłuszaniem Jego głosu, ponieważ jest on niepoprawny politycznie, czyli nie idziemy z prądem totalitarnego dryfu liberalizmu, który jest coraz bardziej widoczny i bardziej dokuczliwy – stwierdził abp Hoser. Podkreślił, że głos Kościoła katolickiego nie zmieni się jeśli chodzi o sytuacje, w których zagraża coś człowiekowi, poniża go czy umniejsza jego godność. Dodał, że Kościół katolicki stoi na straży wartości uniwersalnych, ponieważ są one etosem chrześcijaństwa. – Te wartości nie są koniunkturalne. Nie zmieniają się jak chorągiewki na wietrze z dojściem do władzy tej czy innej partii. Ponadto bez nich nie mamy ani busoli, ani steru w naszym życiu społecznym. Tymczasem dyktatura mniejszości ideologicznej prowadzi do odejścia od uniwersalnych wartości, bez których żadne społeczeństwo, żadne państwo i żaden naród nie przetrwał. Owocem tego są mnożące się bratobójcze wojny, nowe zbrodnie przeciwko ludzkości i nowe formy ludobójstwa – stwierdził abp Hoser.
Podkreślił, że Polska żyła zawsze wartościami uniwersalnymi, które nie są negocjowalne i żadne badania opinii publicznej czy referenda nie są w stanie zmienić czy unieważnić tych wartości, dóbr i wskazań, które są potrzebne człowiekowi tak jak jest nam potrzebna Eucharystia, która jest naszym pokarmem i napojem, źródłem życia. Ona nas prowadzi do Królestwa Niebieskiego.
Przypomniał, że uchwalona w roku 1948 przez ONZ Powszechna Deklaracja Praw Człowieka oparta została na prawie naturalnym i gwarantuje wolność myśli, sumienia i wyznania. – Obejmuje to swobodę wyznania lub wiary, oraz swobodę głoszenia swojego wyznania bądź indywidualnie bądź wespół z innymi ludźmi publicznie i prywatnie poprzez nauczanie, praktykowanie, uprawianie kultu i przestrzeganie obyczajów. Tymczasem o tym się dziś zapomina, a nawet mamy do czynienia z próbami nowego sformułowania praw człowieka, z których te zapisy mają zniknąć – ostrzegł kaznodzieja. Podkreślił, że w Polsce na straży wolności sumienia i wyznawania stoi Konstytucja RP, która jest najwyższym prawem cywilnym w naszym kraju. – W swojej Preambule odnosi się Ona do wierzących w Boga będącego jak jest napisane – „źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna”. – O tym nie wolno nam zapomnieć. Mamy więc prawo odwoływać się do Boga. To jest nasze konstytucyjne prawo – podkreślił ordynariusz warszawsko-praski.
– Naród, który się wypiera swojego pochodzenia, swoich korzeni, nie będzie narodem trwałym – warto o tym przypomnieć w roku poprzedzającym 1050. rocznicę chrztu Polski. Bez chrześcijaństwa nie byłoby polskiej państwowości i tej państwowości nie uratujemy bez chrześcijaństwa – zaznaczył abp Hoser. Przywołał art. 25 Konstytucji mówiący o obowiązku zachowania przez władze państwowe bezstronności w sprawach przekonań religijnych. Nie mogą być one walcem ideologicznym, który zmusza ludzi do tego, co chce czy sobie wyobraża grupa trzymająca władzę – zaznaczył.
Podkreślił, że obowiązkiem władzy jest działanie dla dobra człowieka i dobra wspólnego. Najpierw jednak, jak zauważył – potrzeba umieć je zdefiniować i określić. Tymczasem dziś już nikt nie jest nawet w stanie odpowiedzieć na pytanie: Kim jest człowiek? – ponieważ dla każdego ta definicja jest różna, co przypomina obraz Wieży Babel – ubolewał kaznodzieja.
Na zakończenie abp Hoser zaapelował, aby kończący się Rok Jana Pawła II nie był tylko okazją do stawiania kolejnych jego pomników, ale czasem sięgnięcia po jego nauczanie. Rządzącym wskazał papieskie przemówienia wygłoszone do ONZ w Nowym Yorku, oraz w UNESCO do ludzi reprezentujących świat kultury. Warto także sięgnąć po przemówienia Ojca Świętego Benedykta XVI, które wygłosił w Paryżu do ludzi nauki.
Cztery polowe ołtarze zbudowali Rycerzami Jana Pawła II, strażacy, siostry zakonne oraz kapłani pracujący w parafii katedralnej. Dzisiejsze uroczystość Bożego Ciała uświetnili Kompania Honorowa Szkoły Głównej Służby Pożarniczej wraz z orkiestrą oraz występ chóru Musica Sacra.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


