Abp Hoser: Żołnierze Niezłomni są wzorem bohaterstwa, patriotyzmu i wiary

Żołnierze Niezłomni są dla nas wzorem bohaterstwa, patriotyzmu i wiary – podkreślił abp Henryk Hoser. W Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych biskup warszawsko-praski przewodniczył wieczorem uroczystej Mszy św. w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana na stołecznej Pradze. W czasie liturgii modlono się w intencji żołnierzy podziemia niepodległościowego.

W homilii abp Hoser zwrócił uwagę, że polska inteligencja była systematycznie niszczona nie tylko przez okupanta hitlerowskiego ale także sowieckiego. – Przykładem tego są nie tylko groby w Katyniu, Starobielsku i innych miejscach kaźni ale także los Żołnierzy Wyklętych. Tylko w latach 1944-1945 do obozów pracy na Syberii trafiło 50 tys. Polaków, a dwukrotnie więcej znalazło się w obozach utworzonych w kraju – przypomniał kaznodzieja.

Podkreślił, że był to szeroko zakrojony plan działania zmierzający do powalenia narodu Polskiego – „będącego narodem wolnym i godnym”. Jako świadectwo tamtej polityki przywołał słowa Julii Brystygierowej, która pisała: „W istocie cała Polska inteligencja jest przeciwna systemowi komunistycznemu przez co nie ma szans na jej reedukację. Pozostaje więc jej zlikwidowanie. Ponieważ nie można zrobić błędu jaki uczyniono w Rosji po rewolucji w 1917 r. Eksterminując inteligencję poprzez co opóźniono rozwój gospodarczy, należy wytworzyć taki system nacisków i terroru by przedstawiciele inteligencji nie ważyli się być czynni politycznie”.

– W kartotekach UB w krótkim czasie stworzono 1 mln 200 tys. kart osobowych ludzi, z którymi należało walczyć. W walkę ze zbrojnym podziemiem zaangażowanych było 300 tys. ludzi pracujących nie tylko w służbach mundurowych – przypomniał biskup warszawsko-praski.

Zwrócił uwagę, że najlepszych synów i córki Polskiego narodu, którzy walczyli o wyższe ideały – o wolność i podmiotowość człowieka, władze komunistyczne przez lata próbowały nie tylko wyeliminować fizycznie zadając im śmierć, ale także wymazać ich ze zbiorowej pamięci narodu. Wspomniał jak ginęli w potyczkach, w kazamatach, bądź byli rozstrzeliwani czy wieszani. – Pozbawiano ich również wszelkich zasług, zaś ich ciała wrzucano jak padlinę do dołów śmierci przysypując je stertami śmieci, czego przykładem są szczątki, które odnaleziono na warszawskiej Łączce – powiedział abp Hoser.

Biskup warszawsko-praski zwrócił również uwagę, że kaci polskich bohaterów nigdy nie zostali osądzeni. – Jeden z najbardziej brutalnych pułkowników skazujących na śmierć pozostawał na stanowisku w strukturach Urzędu Służby Bezpieczeństwa do połowy lat 80. – To jest wielki grzech zaniedbania urągający tym wszystkim ofiarom ubecji i tym, którzy mieli z nią do czynienia – stwierdził abp Hoser.

Wyraził jednocześnie radość, że wbrew lansowanej przez lata komunistycznej propagandzie, która Żołnierzy AK nazywała „bandami reakcyjnego podziemia”, pamięć nich nie zginęła. – Dziękujmy Bogu, że możemy dziś o nich mówić, że młode pokolenie Polaków widzi w nich wzór bohaterstwa, patriotyzmu i wiary – podsumował kaznodzieja.

Liturgię zwieńczył koncert patriotyczny.

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” został ustanowiony w 2011 r. 1 marca jest dniem szczególnie symbolicznym dla „Żołnierzy Wyklętych”, tego dnia w 1951 r. wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.