Drukuj Powrót do artykułu

Abp Jagodziński w Zabawie: wierność Panu Bogu jest cenniejsza o życia

29 sierpnia 2020 | 22:02 | dziar | Zabawa Ⓒ Ⓟ

Wierność Panu Bogu jest cenniejsza od życia. Wierność ta, daje siłę do przezwyciężenia naturalnego strachu przed śmiercią i cierpieniem – mówił w sobotę abp Henryk Jagodziński do młodzieży kieleckiej w sanktuarium w Zabawie.

Pomimo trudnej sytuacji epidemiologicznej odbyła się VII Pielgrzymka Młodych Diecezji Kieleckiej do Sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie pod hasłem: „Trudna miłość. Jak kochać Kościół?”. Organizatorem jest Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży i Ruch Czystych Serc.

W homilii arcybiskup rozważał, jak zasady – ważne dla Jeremiasza, dla św. Jana Chrzciciela i męczenników wszystkich czasów – zastosowała bł. Karolina Kózkówna.

– Miałem to szczęście, że jako jeszcze licealista, uczestniczyłem w jej Mszy św. beatyfikacyjnej, 10 czerwca 1987, podczas trzeciej pielgrzymki do ojczyzny, św. Jana Pawła II – mówił arcybiskup, wspominając słowa papieża:

„W momencie straszliwego zagrożenia ze strony drugiego człowieka, wyposażonego w środki przemocy: chroni się do Boga. A okrzyk “Tyś Panem moim” oznacza: nie zapanuje nade mną brudna przemoc, bo Ty jesteś źródłem mej mocy – w słabości. Ty, jedyny Pan mojej duszy i mego ciała, mój Stwórca i Odkupiciel mego życia i mojej śmierci (…)”.Karolina nie ocaliła życia doczesnego. Znalazła śmierć. Oddała to życie, aby zyskać Życie z Chrystusem z Bogu”.

Abp Jagodziński nazwał „pięknym” pielgrzymowanie młodzieży, pomimo trudności spowodowanych epidemią i nawiązał do tematu spotkania: „Trudna miłość. Jak kochać Kościół?”.

– No właśnie, jak kochać Kościół? Odpowiedziałbym bardzo krótkim zdaniem: aż do bólu. Z prawdziwą miłością związane jest także i cierpienie, które może obierać różne formy i mieć różne przyczyny. W prawdziwej miłości, nie stawia się warunków: będę kochał dopóki będę się czuł dobrze. W prawdziwej miłości jestem gotów do ofiar. Tak jak Jeremiasz, Św. Jan Chrzciciel i błogosławiona Karolina Kózkówna – mówił abp Jagodziński.

„Modelem miłości do Kościoła” nazwał osobę Jezusa Chrystusa, który oddał swoje życie za swój Kościół. Abp Jagodziński odwołał się także do książki Josemarii Escrivy de Balaguera „Kochać Kościół”.

Zauważył, iż „tajemnicę Kościoła” każdego dnia przeżywała w swoim krótkim życiu bł. Karolina Kózkówna. – Jej zaangażowanie w życie parafii, życie modlitwy i stosunek do bliźnich, świadczyły o tym, jak głęboko kochała Kościół i nim żyła. Jej męczeństwo i śmierć w obronie czystości było konsekwencją tego życia – mówił.

Zaapelował, aby realizować własną świętość w oparciu o miłość i bliskość Jezusa.

– Wystarczy kiedy zaczniemy przemianę świata od siebie, kiedy wokół nas zaczniemy budować przestrzeń świętości. Szukamy recepty na szczęście, a ona jest taka prosta, tuż obok nas, a jest nią miłość Chrystusa, którą nie przestaje On rozdzielać w swoim Kościele. Wystarczy na nią się otworzyć, tak, jak to uczyniła bł. Karolina – mówił aby Jagodziński.

Na koniec przekazał uczestnikom pozdrowienia ks. bp. Jana Piotrowskiego, który nie mógł przybyć z racji obrad Konferencji Episkopatu Polski.

Pielgrzymka młodzieży diecezji kieleckiej odbywała się zgodnie z obowiązującymi przepisami sanitarnymi (mierzenie temperatury, maseczki, bezpieczna odległość).

Młodzi wysłuchali katechezy o „trudnej miłości” do Kościoła, przystąpili do sakramentu pokuty i pojednania.

– Niech świadectwo życia i umierania bł. Karoliny wzbudza w młodych pragnienie życia w miłości do Chrystusa i Kościoła. Gdy widać tak wiele zła, warto szukać wstawiennictwa świętych i błogosławionych – mówi organizator pielgrzymki ks. Marek Blady.

Karolina Kózkówna ur. 2 sierpnia 1898 r., pochodziła z ubogiej, chłopskiej rodziny mieszkającej w miejscowości Wał–Ruda. Była czwartym z jedenaściorga dzieci Jana i Marii z domu Borzęckiej. 7 sierpnia 1898 r. przyjęła w pobliskim Radłowie sakrament chrztu. Angażowała się w życie parafialne, była m.in. zelatorką różańca, apostołką kultu Najświętszego Sakramentu i Serca Pana Jezusa. Pomagała także w prowadzeniu wiejskiej świetlicy i biblioteki.

Została zamordowana jako 16-latka 18 listopada 1914 r., broniąc się przed zgwałceniem przez rosyjskiego żołnierza. Zmarła na skutek wykrwawienia, spowodowanego przecięciem szablą tętnicy szyjnej. Ciało Karoliny odnaleziono dopiero 4 grudnia. W pogrzebie, który odbył się 6 grudnia wzięło udział około 3 tysięcy osób. Zmarłą otoczył kult świętości i męczeństwa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.