Abp Jędraszewski: systemy totalitarne chciały wykreślić chrześcijaństwo z duszy Europy

„Systemy totalitarne – nazistowski i bolszewicki – chciały wykreślić chrześcijaństwo z duszy Europy” – mówił 1 września w łódzkiej katedrze abp Marek Jędraszewski. Metropolita łódzki przewodniczył Mszy świętej w rocznicę wybuchu II wojny światowej. Zaapelował o pamięć o żołnierzach Września.

Abp Jędraszewski przypomniał w homilii pierwsze akty wojenne Niemiec wobec Polski, m.in. nocne bombardowanie Wielunia. Zauważył, że 1 września był wstępem do dalszych działań, które miały miejsce 17 września. „Systemy totalitarne – nazistowski, hitlerowski z jednej strony i bolszewicki, który pojawił się nieco wcześniej – z samego założenia chciały wykreślić chrześcijaństwo z duszy Europy. Chciały przekreślić całe jej dotychczasowe chrześcijańskie dzieje. Odrzuciły Boga i dlatego też – w konsekwencji – tak przerażająco zwróciły się przeciw człowiekowi” – mówił pasterz Kościoła w Łodzi. „Obydwa systemy były skierowane przeciwko narodowi i państwu, który sprzeciwiał się swoim duchem, swoim pojęciem wolności, swoim przywiązaniem tysiącletnim do chrześcijaństwa, tego rodzaju planom” – podkreślał abp Jędraszewski.

„Honor za wszelką cenę i do końca” – tak ocenił metropolita łódzki postawę polskiego żołnierza podczas kampanii wrześniowej. „A wraz z nim bezmiar bohaterstwa, poświęcenia i oddania dla Ojczyzny.
Tutaj trzeba wspominać tych żołnierzy, którzy byli gotowi oddać dla Ojczyzny własne życie, uważając, że tak musi być. Wiedzieli, że to Ojczyzna, Matka, tradycja, naród, z którego się wyrasta i który ma prawo do wolności. Stąd te bohaterskie zmagania polskiej armii” – mówił abp Jędraszewski.

Pasterz Kościoła w Łodzi zauważył, że w przeszłości wiele czyniono, by „publicznie pomniejszyć wartość tego zmagania. Ile kalumni, krzywd i poniżenia, właśnie po to, by uczynić z nas duchowych karłów i niewolników. Ów »motłoch«, o którym pisał Staudynger” – podkreślał arcybiskup.

Ale przez te lata udało się ocalić to, co najświętsze i najwspanialsze. „Choć zdajemy sobie sprawę, że dzisiaj nie jest to wcale takie oczywiste dla wielu, ani łatwe dla tych, którzy wciąż są poddani wielkiej presji, by zapomnieć, by milczeć, nie wspominać, nie wysławiać” – mówił abp Jędraszewski. „Wystarczy przejrzeć nasze ostatnie czasopisma, dzienniki, jak mało, wręcz śladowo pisało się o tej rocznicy. Jakby nie było 1 września, jakby nie było 66 tysięcy żołnierzy, którzy polegli, jakby nie było rannych i pół miliona tych, którzy poszli w niewolę, jakby nie było oficerów zamordowanych zdradziecko strzałem w tył głowy” – podkreślał metropolita łódzki.

Abp Jędraszewski zaapelował o uhonorowanie pamięci wydarzeń wojny obronnej 1939 roku i postawy Polaków. „To wszystko dzisiaj przywołujemy przed ołtarz Chrystusa, łącząc ofiarę naszych braci i sióstr sprzed 74 i wcześniejszych lat, z ofiarą Chrystusa. Modląc się o wolność, modląc się o naszą ojczyznę i jej dobrą przyszłość” – podsumował pasterz Kościoła w Łodzi.