Drukuj Powrót do artykułu

Abp Kulbokas: Rosja nie chce, aby papież był pośrednikiem w rozmowach z Ukrainą

06 września 2022 | 17:35 | kg (KAI/RISU) | Kijów Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Vatican News

Jeszcze w połowie lipca u Franciszka dostrzegano „małe sygnały” w sprawie ewentualnego pośrednictwa w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą, o czym mówiono w rosyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, jednakże nie wymieniano żadnych konkretnych kroków w tym kierunku. Wspomniał o tym nuncjusz apostolski na Ukrainie abp Visvaldas Kulbokas w jednym z wywiadów.

Zdaniem dyplomaty papieskiego Ojciec Święty rozważał i nadal rozważa możliwość pośredniczenia w rozmowach między obu tymi krajami. „Wiem, że nie tylko wraz z wybuchem wojny na wielką skalę 24 lutego, ale już wcześniej, gdyż wojna już trwała, rząd ukraiński i osobiście prezydent Wołodymyr Zełeński pytali papieża i Stolicę Apostolską, czy byłaby ona otwarta na ewentualną mediację” – oświadczył arcybiskup. Zaznaczył przy tym, że „aby do tego doszło, trzeba, aby druga strona, czyli Federacja Rosyjska, przyjęła Franciszka jako pośrednika”. Przyznał, że może się mylić, ale nie widział jak na razie żadnego sygnału ze strony Rosji, iż chce ona widzieć papieża w tej roli.

„Pojawiały się jakieś niewielkie sygnały, ktoś w rosyjskim MSZ mówił w lipcu, że z uwagą odnoszą się do [stanowiska] Stolicy Apostolskiej, ale nic mi nie wiadomo o jakichś poważnych krokach w tym kierunku” – powiedział nuncjusz. Przypomniał, że również po 24 lutego Franciszek i przedstawiciele watykańskiego Sekretariatu Stanu występowali z inicjatywami i szuykali możliwości pośrednictwa w kontaktach z Rosją.

Pochodzący z Litwy dyplomata papieski wyjaśnił, iż „celem mediatora jest powstrzymanie wojny a nie osiągnięcie wstrzymania ognia”. Dodał, że w tym kontekście „od samego początku [wojny] papież Franciszek mówił, że chciałby pojechać do Moskwy, ale nie po to, aby powiedzieć «dzień dobry» czy «co u was słychać». Podróż papieża jest wydarzeniem, „na to, dokąd się on udaje, spogląda cały świat, toteż już sam jego przyjazd ma oznaczać, że wiąże on z tym pewne nadzieje, że są podstawy do przyjazdu do Moskwy, są możliwości zmian” – tłumaczył abp Kulbokas.

Jednocześnie podkreślił, że można z tego wyciągnąć wniosek, że Moskwa nie widziała możliwości przyjęcia Ojca Świętego w roli pośrednika, gdyż nie zmienił się jej zamiar atakowania Ukrainy i dlatego nie ma wyników”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.