Drukuj Powrót do artykułu

Abp Kupny do młodych: i w życiu dorosłych i w waszym najtrudniejsze są wybory moralne

21 listopada 2022 | 00:35 | xrk | Wrocław Ⓒ Ⓟ

Tak jak w świecie dorosłych, tak i w waszym życiu najtrudniejsze są wybory moralne – między dobrem a złem – mówił abp Józef Kupny podczas Mszy św., która rozpoczynała obchody 37. Światowego Dnia Młodzieży w archidiecezji wrocławskiej. Hierarcha dodał, że współczesny świat zło podaje w pięknym opakowaniu, tak, że ono jest bardzo kuszące. Dobro zaś nie jest krzykliwe, co sprawia, że należy być blisko dobra, by poczuć siłę jego przyciągania.

Zwracając się do młodych, którzy licznie wypełnili wrocławską katedrę metropolita wyraził radość ze spotkania, zachęcając wszystkich do spojrzenia na swoje życie, plany i marzenia w świetle Ewangelii. – Jesteście w takim wieku, że wszystko jest możliwe, wszystko stoi przed wami otworem – mówił abp Kupny, dodając: – Tylko od was zależy, jak ukształtujecie swoje życie, jakimi będziecie w przyszłości. Macie już pierwsze doświadczenia walki i znaczenia swoich wyborów. Wiecie, że nie wszystko zależy od rodziców, wychowawców, nauczycieli, księży. Ksiądz arcybiskup podkreślił przy tym, że wybory, których każdy dokonuje definiują go i określają, jakim jest człowiekiem. – Nikt nie nazywa dobrym kolegą kogoś, kto kradnie, wyśmiewa, hejtuje. Nikt nie nazywa dobrą koleżanką takiej, która obgaduje, oczernia, nie pomoże – zaznaczył metropolita wrocławski i kontynuował: – Dla takich ludzi mamy jedno określenie: „zły człowiek”, a zatem od tego, jak postępujemy, co mówimy, jak odnosimy się do drugich, zależy, jakimi jesteśmy ludźmi. Nie od wykształcenia czy wykonywanego zawodu.

W dalszej części homilii abp Kupny zwrócił uwagę, że we współczesnym świecie obraz króla może kojarzyć się z folklorem, który nadaje kolorów szarej codzienności lub z tyranią, w której obraza monarchy jest karana więzieniem lub śmiercią, dodając, że od tego jaki człowiek ma obraz Jezusa jako króla będzie zależało to, jak przeżywa swoją religijność. – W pierwszym przypadku religia będzie jakimś kolorytem, dodatkiem, folklorem, który nie ma wpływu na wybory i postanowienia – tłumaczył kaznodzieja. – Religia jest potrzebna, bo dzieci warto ochrzcić, wysłać do Pierwszej Komunii Świętej, potem zawrzeć ślub kościelny. Dobrze, żeby jeszcze pogrzeb odbył się według tradycji katolickiej. Ale nic poza tym – dodał.

– W drugim przypadku zaś, jeśli widzimy Jezusa jako króla, który rządzi twardą ręką, to świętując tę uroczystość, możemy upomnieć się, by reguły chrześcijańskie wpisać w prawo państwowe – pouczał metropolita, przyznając, że historia uczy, iż przypadków, kiedy ludzie wierzący chcieli sięgać po środki, którymi dysponuje państwo, nie brakowało. – Wielu chciałoby tak postępować, bo uważają, że to jest droga do budowania królestwa Bożego na ziemi, ale nie zrozumieli, że królestwo Boże buduje się na Boży sposób – wyjaśnił hierarcha i dodał: – Chrystus jest królem, ale nie ma złotej korony, lecz cierniową, a jego tronem jest krzyż. Swoje królowanie rozpoczął od śmierci na krzyżu. W oczach Ojca Niebieskiego to ogłoszenie Jego powszechnego panowania w naszych sercach. Królowanie Chrystusa nie jest polityczne. Nie są ważne zamki, insygnia królewskie. Królestwo niebieskie odnosi się do rzeczywistości naszego serca. Jezus tam chce królować.

Na zakończenie arcybiskup przestrzegał przed poszukiwaniem królestwa Bożego w jakimś miejscu na ziemi. Chrystus bowiem – jak zauważył abp Kupny – sam przyznał, że Jego królestwo jest w ludziach, którzy w Niego wierzą. – My często szukamy Go w świecie, a Jezus pyta: „A ile mnie jest w tobie? Ile mnie jest w relacjach z innymi?” – mówił metropolita wrocławskie, dodając, że zamiast narzekać, że Jezus nie pokazuje swojej władzy, każdy powinien zapytać samego siebie, czy w miejscach, w których on sam ma prawo decydować i wybierać jest gotowy powiedzieć: „Panie, króluj. Niech to będzie zgodne z Twoją wolą”.

W tym kontekście hierarcha przywołał nauczanie św. Pawła, który wskazywał na dwa możliwe sposoby prowadzenia własnego życia: dla siebie albo dla Boga. – Żyć dla siebie to znaczy prowadzić życie egoistyczne, zmierzające dla własnego zaspokojenia. Żyć dla Pana oznacza żyć dla Jego królestwa. My musimy wybrać dzisiaj, czy chcemy zaprosić Jezusa do naszego serca, czy chcemy je w całości Jemu ofiarować. Czy chcemy, żeby pomagał nam czynić dobro – mówił ksiądz arcybiskup i stawiając młodzieży pytanie: – Pozwolicie Jezusowi królować w waszych sercach? Dodał przy tym, że Chrystus szanuje wolny wybór człowieka i do niczego nikogo nie przymusza. – Niech wybór Jezusa będzie wyrazem naszej miłości do Niego, zobowiązaniem do dawania świadectwa tej miłości i do życia zgodnego z nauką Ewangelii – zakończył homilię abp Kupny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.