Abp Kupny o Królowej Polski: chcemy Ją podziwiać, ale już niekoniecznie słuchać

Złożenie wieńców pod pomnikiem "W hołdzie Polakom walczącym o niepodległość Ojczyzny" oraz Msza św. za Ojczyznę w katedrze wrocławskiej złożyły się na wrocławskie obchody 223. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.

Metropolita wrocławski zwrócił w homilii uwagę, jak trudno nam przychodzi dziś traktowanie Maryi jako naszą prawdziwą królową. Zaznaczył, że przykładamy do Niej teraźniejsze wyobrażenie o funkcji monarchów – funkcji reprezentacyjnej, a nie posiadającej realną władzę. – Stąd dla wielu wierzących królowanie Matki Bożej to piękna tradycja, ale nic poza tym. Chcemy Ją podziwiać, ale już niekoniecznie słuchać. Gdybyśmy na serio, w duchu posłuszeństwa potraktowali Jej słowa: "Zróbcie wszystko, cokolwiek powie wam mój Syn", świat byłby inny, dużo lepszy – przekonywał.

Abp Kupny mówił także o współczesnym rozumieniu patriotyzmu. – Nie liczy się go przez ilość łez wylanych z okazji kanonizacji papieża – Polaka. Nie liczy się ilością łez wylanych w momencie tych wielkich wzruszeń wywołanych światowymi sukcesami naszych sportowców. Patriotyzm to troska o dobro wspólne, o naszą ojczyznę, o każdego członka naszego narodu. Patriotyzm to wspólne niesienie tych naszych problemów, wspólne rozwiązywanie tych problemów, to troska o prawe sumienia – mówił abp Kupny.

Nawiązując do ślubów króla Jana Kazimierza i obrania Matki Bożej na Królową Polski zwrócił uwagę jak niezwykłe jest Jej królestwo. – Dziwne to królestwo, w którym wstydzimy się być blisko króla i królowej. Dziwne to królestwo, w którym króla, czy królową rzadko dopuszcza się do głosu, bo wtedy trzeba by zmienić coś w swoim życiu; może nie tylko o Panu Bogu mówić, ale też bliżej Niego żyć – mówił.
Tuż przed Mszą św. w katedrze, pod pomnikiem "W hołdzie Polakom walczącym o niepodległość Ojczyzny" przy Panoramie Racławickiej, złożono wieńce i kwiaty.