Abp Kupny: Wokół nas jest wielu smutnych. Jezus niesie im nadzieję

Metropolita wrocławski przewodniczył Eucharystii w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. W homilii zwrócił uwagę na postawę pasterzy – pierwszych świadków i apostołów Dobrej Nowiny.

Hierarcha podkreślił, że w dzień narodzenia Pańskiego adorujemy i uwielbiamy słowo, które stało się ciałem i zamieszkało między nami, a czynimy to w łączności z pasterzami. – Oni byli pierwszymi czcicielami nowo narodzonego Boga – zaznaczył, dodając, że jeśli dziś ze smutkiem myślimy o tych, którzy wówczas nie okazali serca Świętej Rodzinie, to cieszymy się z postawy pasterzy, ich otwartości, życzliwości i dobroci i z nimi chcemy się identyfikować. – Chcemy być po stronie tych, którzy są otwarci na człowieka i jego potrzeby – mówił abp Kupny.

Metropolita przypomniał zebranym, że pasterze nie tylko poszli na spotkanie z Dziecięciem, ale także opowiedzieli innym o tym, czego doświadczyli. – Mamy tu do czynienia z pierwszymi na świecie apostołami Dobrej Nowiny. Człowiek nie może ukrywać radości, wypełniającej jego serce, ale musi się nią dzielić z innymi – powiedział arcybiskup. Zauważył przy tym, że we współczesnym świecie jest wielu smutnych: samotnych, którzy nawet w czasie świąt nie mają się do kogo odezwać, chorych, którzy kilka miesięcy czekają na wizytę u lekarza, bezrobotnych, którzy nie mogą zapewnić godziwych warunków życia swoich bliskich i tych, którzy nie są szanowani. – Powiedzmy im, że Jezus o nich pomięta i że niesie im prawdziwą radość Bożego Narodzenia. W tej radości jest coś, co nie przemija, budzi optymizm i daje siłę do pokonywania trudności – spuentował abp Kupny.
Wezwał także wszystkich do częstej adoracji Jezusa i poświęcania czasu na modlitwę. – Wielki jest człowiek klęczący przed Bogiem. Wchodzi wówczas w pole widzenia Boga. Bóg spogląda na niego z miłością i go wywyższa – tłumaczył metropolita.