Abp Kupny: Ziemie Zachodnie i Północne zakwitły pracą i wiarą naszych przodków

W kolegiacie pw. NMP Bolesnej i św. Aniołów Stróżów w Wałbrzychu abp Józef Kupny przewodniczył Mszy Świętej w ramach obchodów 80. rocznicy włączenia Ziem Zachodnich i Północnych do Rzeczypospolitej Polskiej. – Po zniszczeniach wojennych „te ziemie zakwitły: w kulturze, gospodarce, życiu społecznym i religijnym. To owoce Bożej łaski, ale i ludzkiego trudu” – podkreślił arcybiskup.  Mszę sprawowali także biskupi świdniccy: Marek Mendyk, Adam Bałabuch i Ignacy Dec.

Abp Józef Kupny podkreślił w homilii, że duchowieństwo na Ziemiach Zachodnich i Północnych po 1945 roku pełniło nie tylko funkcję duszpasterską, ale także niezwykle istotną rolę społeczną. Kapłani organizowali szkoły, pomoc charytatywną i wspierali przybyłych w adaptacji do nowych, często bardzo trudnych warunków życia.

Obecność Kościoła integrowała lokalne wspólnoty, pomagała przezwyciężać wojenne traumy oraz poczucie tymczasowości. – Mimo walki ideologicznej i licznych ograniczeń administracyjnych duchowieństwo wytrwale wypełniało swoją misję. Jeśli dziś możemy mówić o polskości i tożsamości tych ziem, nie możemy zapominać, że kształtowała się ona przez wiarę pionierów – zaznaczył metropolita wrocławski.

Nawiązując do liturgii słowa, arcybiskup wskazał, że proroctwo Izajasza dotyka historii Polski po 1945 roku. Prorok zapowiada, że ziemia opuszczona zakwitnie, pustynia stanie się ogrodem, a lud powróci do Boga z radością.

– Ziemie Zachodnie i Północne po zniszczeniach wojennych często przypominały pustynię: zrujnowane miasta, brak ludzi, domów i nadziei – mówił hierarcha. Przesiedleńcy wnieśli jednak pracę swoich rąk, odwagę serca i wiarę, że z ruin można stworzyć dom. W proroctwie Izajasza zawarta jest obietnica, że Bóg potrafi przywrócić życie tam, gdzie człowiek widzi jedynie pustkę. – Te ziemie rzeczywiście zakwitły: w kulturze, gospodarce, życiu społecznym i religijnym. To owoce Bożej łaski, ale i ludzkiego trudu – podkreślił arcybiskup.

Odwołując się do Listu św. Jakuba, abp Kupny przypomniał wezwanie do cierpliwości, podobnej do tej, jaką wykazuje rolnik siejący ziarno, nie widząc od razu plonów. Wielu spośród tych, którzy przybyli tu 80 lat temu, nie doczekało owoców swojej pracy. Przez lata żyli w niepewności i lęku, czasem nawet nie rozpakowując swoich rzeczy. Mimo to trwali w pracy i modlitwie.

– Ich cierpliwość i wierność stały się fundamentem tego, czego dziś doświadczamy – mówił hierarcha, oddając hołd dziadkom i pradziadkom obecnych mieszkańców. – Odbudowali miasta i wsie, ale przede wszystkim zaszczepili nadzieję.  W najtrudniejszych latach wojny i odbudowy wielu ludzi pytało: „Panie, gdzie jesteś?”.  – Dziś wiemy, że Bóg był obecny i działał w rodzinach – podkreślił metropolita wrocławski.

Zaznaczył też, że jubileusz 80-lecia obecności Polski na ziemiach zachodnich i północnych jest nie tylko darem, ale i zadaniem.  – Te ziemie rozkwitły dzięki wysiłkowi poprzednich pokoleń. Pytanie brzmi, czy potrafimy dziś obudzić w sobie ducha pracy, jedności i odpowiedzialności? Czy umiemy budować pokój, dialog i wzajemny szacunek? – pytał abp Kupny.

Dziękując Bogu za minione 80 lat, hierarcha wezwał do modlitwy za tych, którzy tu przybyli i mierzyli się z ogromnymi trudnościami, także z tęsknotą za utraconym domem na wschodzie. – Módlmy się również za siebie, abyśmy byli ludźmi odpowiedzialnymi, cierpliwymi i pełnymi nadziei – zakończył kaznodzieja.