Drukuj Powrót do artykułu

Abp Marek Jędraszewski w 400-lecie wiktorii chocimskiej: To wezwanie do nas, by prosić Boga o męstwo i siłę ducha dla polskiego narodu

10 października 2021 | 19:15 | pra | Kraków Ⓒ Ⓟ

– Zwycięstwo naszych praojców pod Chocimiem, beatyfikacja interreksa ostatnich dziesięcioleci ks. kard. Stefana Wyszyńskiego woła do nas, byśmy stali na straży tego, co najświętsze dla ojczyzny naszej – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w katedrze na Wawelu w 400-lecie wiktorii chocimskiej.

– Wiara chrześcijańska była prawdziwie świętą sprawą dla Polaków. Cenniejszą nad złoto, nad srebro, nad powodzenie, nawet nad życie. Dlatego wtedy, w obliczu zagrożenia ze strony wzrastającej potęgi otomańskiej, wiedzieli: trzeba jej bronić – mówił abp Marek Jędraszewski przywołując sytuację Polski z roku 1621 r. Podkreślił, że dla ówczesnych Polaków sformułowanie „Ojczyzna w potrzebie” znaczyło również „święta wiara katolicka w potrzebie”.

Metropolita krakowski przypomniał okoliczności i przebieg bitwy pod Chocimiem. – Dla wielu uczestników tamtego wydarzenia, ale także dla tych, którzy z lękiem patrzyli na Chocim nie ulegało wątpliwości, że zwycięstwo istotnie zawdzięczali wspaniałym dowódcom, bohaterskim żołnierzom, ale przede wszystkim Bożej pomocy – zaznaczył arcybiskup podkreślając orędownictwo świętych patronów: Michała Archanioła (czczonego przez hetmana Jana Karola Chodkiewicza), św. Wacława oraz bł. Stanisława Kostki.

W nocy z 9 na 10 października 1621 r., czyli w przeddzień podpisania w Chocimiu korzystnego dla Polski traktatu pokojowego, o. Mikołaj Oborski – jezuita z Kalisza – miał w czasie modlitwy wizję Stanisława Kostki klęczącego przed Matką Bożą z Dzieciątkiem Jezus na rękach, które wyrażało zgodę na prośby zanoszone przez błogosławionego w intencji ojczyzny. Jednocześnie tej samej nocy ks. Achacy Grochowski przekraczał granicę Polski z relikwiami bł. Stanisława, które wyprosił u papieża Grzegorza XV. Kiedy skojarzono te fakty, zwycięstwo chocimskie przypisano wstawiennictwu bł. Stanisława Kostki.

W tych okolicznościach wystosowano prośbę do papieża, aby zezwolił na celebrowanie specjalnego oficjum dziękczynnego za zwycięstwo pod Chocimiem. Nabożeństwo to odprawiano zarówno w czasach zaborów, jak i później. Dwukrotnie nawiązywał do niego bł. kard. Stefan Wyszyński w swoich „Zapiskach więziennych”. – Pamiętając o Chocimiu stał się spadkobiercą tamtej wiktorii, ale stał się także tym, który nie tylko o niej pamiętał, ale wiedział i innych tego uczył, że Bogu trzeba dziękować za siłę jaką dawał i daje nieustannie swojemu ludowi i że trzeba Go za to nieustannie wielbić – mówił arcybiskup podkreślając naukę płynącą dla współczesnych ze zwycięstwa pod Chocimiem i zwycięstwa Prymasa Tysiąclecia z października 1956 r.

– To wezwanie do nas, by prosić Boga o męstwo i siłę ducha dla polskiego narodu, który także dzisiaj poddawany jest ogromnym presjom ze Wschodu i z Zachodu, presjom by nie tylko zrezygnować ze swojej suwerenności, ale przede wszystkim ze swego przywiązania do katolickiej wiary. Zwycięstwo naszych praojców pod Chocimiem, beatyfikacja interreksa ostatnich dziesięcioleci ks. kard. Stefana Wyszyńskiego woła do nas, byśmy stali na straży tego co najświętsze dla ojczyzny naszej – zakończył metropolita.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.