Drukuj Powrót do artykułu

Abp Michalik: człowieka pragnie się ograniczyć w jego wymiarze wiary i religii

04 kwietnia 2010 | 08:11 | rl (KAI) Ⓒ Ⓟ

– Człowieka pragnie się dziś ograniczyć w jego wymiarze wiary i religii – ubolewał abp Józef Michalik w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. rezurekcyjnej w archikatedrze pw. św. Jana Chrzciciela i Wniebowzięcia NMP w Przemyślu. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski nawiązał m.in. do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu podkreślając, że w gronie sędziów nie znalazł się nawet jeden sprawiedliwy, który zaprotestowałby przeciwko wyrokowi w sprawie obecności krzyży w miejscach publicznych.

„Próba zepchnięcia wiary tylko do prywatności jest fałszywa, jest ograniczeniem, nie jest katolickim spojrzeniem, bo chrześcijaństwo ma być zaczynem prawdy, łaski, bożej interwencji w świecie” – stwierdził.

„Dziś odbywa się walka o to, czy można dopuścić wiarę do głosu w życiu społecznym” – powiedział przewodniczący Episkopatu. Jak stwierdził mamy dziś do czynienia ze zmasowanymi ataki na człowieka, którego się pragnie ograniczyć w jego wymiarze wiary i religii. Przywołał tu wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie obecności krzyża w miejscach publicznych. „Oni wiedzą lepiej, wszyscy ci sędziowie. To jest hańbą Stasburskiego sądu, Europy naszych lat, jest hańbą, że nawet jeden sprawiedliwy się nie znalazł, któryby zaprotestował” – ubolewał metropolita przemyski.

„Degradujemy się bardziej niż Sanhedryn, bo tam był przynajmniej jeden sprawiedliwy. Przegłosowali śmierć Chrystusa ale jeden protestował. To dramat naszych czasów” – powiedział hierarcha.

Z niepokojem kaznodzieja zauważył, że mamy również do czynienia ze zmasowanym atakiem na rodzinę. „Dowiadujemy się, że rzecznik społeczny będzie miał prawo wkroczyć przeciwko rodzicom w wychowanie dziecka, także w Polsce. Czy to nie absurd?” – pytał metropolita. Tymczasem jak podkreślił zdrowa rodzina to wierność aż po śmierć, to umiejętność przetrwania trudności i powracania do jedności w małżeństwie.

Abp Michalik przyznał, że polska rodzina przeżywa dzisiaj kryzys, co pokazuje np. liczba rozwodów. „Tu larum nie biją, społeczne środki przekazu milczą, wymiera Polska i to nie jest niepokojące. Egoizm wciska się różnymi szparami do nas, bo nie rozumiemy miłości, która ma być wysiłkiem, ofiarą i wiernością na całe życie” – stwierdził arcybiskup.

Nawiązując do obchodzonej przed kilkoma dniami 5. rocznicy śmierci Jana Pawła II metropolita zauważył, że niektóre „elity” mają kłopot z polskim papieżem. Jak to możliwe – pytał arcybiskup – że ten wyjątkowo otwarty papież miał jedną wielką słabość: pozytywnie wypowiadał się o Radiu Maryja i Telewizji Trwam.

„Zanika dzisiaj troska o kulturę narodową, bo zanika troska o środki publiczne. Stały się one ukierunkowane partyjne. To bardzo niebezpieczna sytuacja. W tej sytuacji naród cieszy się, że ma także te inne środki, że ma możliwość budzenia swojej społecznej świadomości, że dzięki tej konfrontacji z nowymi ideologiami, która musi się dokonywać, naród podtrzymuje Radio Maryja i inne diecezjalne rozgłośnie, środki które pomagają człowiekowi wydobyć prawdę” – powiedział abp Michalik.

Przewodniczący Episkopatu nawiązał też do zbliżających się wyborów samorządowych i prezydenckich wyrażając ubolewanie z powodu bierności i pasywności Polaków. „Państwo nasze staje się państwem partyjnym. Nie państwowość, nie troska o państwo, naród, patriotyzm, o zdrowie narodu ale troska o interes mojej partii jest na pierwszym miejscu” – zauważył abp Michalik.

Zachęcał, by podczas nadchodzących wyborów przykładać ucho i serce „czy ci kandydaci, którzy będą proponowani czują naród, czują Polskę, czy w ich sercach żyje troska o Polskę moralną, etyczną, o Polskę chrześcijańską, katolicką”. „Katolicka Polska to chluba przyszłości, o którą trzeba walczyć” – powiedział abp Michalik.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.