Drukuj Powrót do artykułu

Abp Michalik: rodzinny pacierz zdecyduje czy Chrystus będzie Królem naszej rodziny

21 listopada 2021 | 17:09 | łsz | Jarosław Ⓒ Ⓟ

– To rodzinny pacierz zdecyduje czy Chrystus będzie Królem naszej rodziny i naszych serc. O to zabiegajmy, to postanówmy, w ten prosty ale mocny sposób uczymy się być rycerzami Chrystusa Króla! – apelował abp Józef Michalik podczas uroczystości odpustowych w parafii pw. Chrystusa Króla w Jarosławiu.

Emerytowany metropolita przemyski na początku homilii zwrócił uwagę, że „Królestwo Boże nie jest z tego świata”, więc ma wymiar wieczny. – Nie opiera się na sile ludzkiej, ale na prawdziwe – mówił hierarcha i zaznaczył, że w czasie swojego nauczania Pan Jezus nie ukrywał warunków pod jakimi wchodzi się do Jego Królestwa. Jednym z nich jest życie prawdą i miłością. – To bardzo ważna rzecz, żebyśmy próbowali zbliżyć się do poznania tej chrystusowej prawdy i przyjęcia jej – zachęcał kaznodzieja.

Arcybiskup senior podkreślał, że życie doczesne na ziemi jest integralnie związane z życiem wiecznym. – Wejście nasze do nieba jest warunkowe tym, że zaczniemy już żyć w tym Królestwie na ziemi. Przez nasze czyny, jako synowie, jako dzieci, jako przyjaciele Chrystusa i dziedzice tego Królestwa. Każde słowo, każdy czyn liczy się w tej perspektywie miłości Boga i bliźniego skoro Pan Jezus do swego Królestwa zaprasza tych, którzy dali chleb głodnemu, odwiedzili chorego lub uwięzionego. Nie ma rady – tłumaczył był przewodniczący KEP.

– Bóg jest Miłością. Tylko miłość może być biletem do nieba – zapewniał kaznodzieja. Bowiem Miłość Boga jest wielka, lecz warunkiem tu jest nawet skromna, ale czysta i bezinteresowna miłość. – Miłość do Boga, do drugiego człowieka. Miłość do pokrzywdzonego, do potrzebującego mojej pomocy. Miłość to największa i najważniejsza cecha rozpoznawcza człowieka wierzącego. To jedyna przepustka do nieba! – przekonywał.

Królestwo Boże to nie tylko idea, ale konkretna rzeczywistość. – Wiara chrześcijańska nie jest czystą teorią, ideą. Nie jest nawet systemem etycznym. Jest realnym spotkaniem z Bogiem, który objawił się nam widzialnie, konkretnie w Jezusie i daje nam wskazówki do życia w tym wymiarze kontaktu z Nim, właśnie w tym królestwie, które już się rozpoczyna na ziemi – powiedział abp Michalik.

Dlatego chrześcijanie nie mogą żyć nienawiścią. – Nie mogą zachęcać ani uczyć nienawiści, bo nienawiść wyklucza miłość, wyklucza Boga który jest Miłością – apelował.

Niestety z wielkim niepokojem ludzie wierzący patrzą na współczesne czasy. – Widzimy, że zanika miłość w relacjach między ludźmi. Zanika kultura przebaczenia i pojednania. Rośnie agresja, a ojcem tych pomysłów, tych reakcji i zachowań jest ktoś kto jest nieprzyjacielem Boga, czyli szatan – podkreślił hierarcha. – Taka jest gorzka prawda, którą trzeba nazwać po imieniu. Trzeba dotknąć tej prawdy. Bowiem prawda nas wyzwoli, jeśli ją wyznamy w sercu naszym – dodał.

Ponadto jesteśmy dzisiaj świadkami bolesnego podziału społeczeństwa, które staje się coraz bardziej partyjne i zatroskana o los własnej grupy. – Ale to jest obowiązek nas wszystkich, żebyśmy kryterium Miłości przykładali do naszych rodzin, sąsiadów, nauczycieli, kolegów i koleżanek w pracy, do naszych kapłanów, biskupów. Żebyśmy przykładali do nich to kryterium moralności, miłości bliźniego i próbowali tak patrzeć na drugiego człowieka, jak patrzył bł. kard Wyszyński „nie zmuszą mnie, żeby ich nienawidził. Będę się modlił o ich nawrócenie” – apelował gorąco abp Józef Michalik.

Polska pokazuje niestety pomarksistowskie dziedzictwo. – I dziś jest podminowana nienawiścią do imienia Bożego, nienawiścią do Kościoła, nienawiścią do przykazań moralnych. To jest smutna rzeczywistość – ubolewał hierarcha. – Widzimy, że trzeba leczyć chorą duszę naszego narodu. To leczenie nie może być powierzchowne. Trzeba odważnie nazwać grzechy po imieniu i piętnować wady i nałogi. Trzeba wyspowiadać naród! Nie po to, aby go potępiać, ale aby go rozgrzeszyć, odrodzić i otworzyć drogę do nawrócenia – dodał.

Jednak, aby dokonała się wspomniana przemiana potrzeba ogromu modlitwy. – Dlatego jest sens naszych modlitw, naszej obecności tutaj, naszej ufności do Pana Boga, do Matki Najświętszej, do naszych patronów. Pamiętajmy, że naszym celem jest zwycięstwo! I my jesteśmy po zwycięskiej stronie! – zapewniał. Dlatego z nadzieją trzeba przyglądać się zrywom modlitewnym w naszej Ojczyźnie, jak m.in. działalność Radia Maryja, męski różaniec, różaniec spod granic.

Na zakończenie abp Józef Michalik przypomniał, że uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata jest dniem patronalnym dla Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. – Ludzi świeckich podejmujących za Kościół i wiarę. Warto i trzeba podjąć nowe zadanie, może niepozorne, ale według mnie bardzo ważne i trudne. Niech wróci wspólna modlitwa wieczorna do naszych rodzina. Ona z wielu rodzin wyparowała, wypłynęła. Niech wróci! Jeśli ona wróci zwycięstwo będzie po naszej stronie! – prosił były metropolita przemyski.

– To ten rodzinny pacierz zdecyduje czy Chrystus będzie Królem naszej rodziny i naszych serc. O to zabiegajmy, to postanówmy, w ten prosty ale mocny sposób uczymy się być rycerzami Chrystusa Króla! – zakończył abp Michalik.

Po Eucharystii zgromadzeni w świątyni pw. Chrystusa Króla w Przeworsku odmówili litanię i akt zawierzenia Chrystusowi Królowi, odśpiewali uroczyste Te Deum i otrzymali błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.