Drukuj Powrót do artykułu

Abp Pezzi o wizycie kard. Zuppiego w Kijowie: wżne, aby słuchać wszystkich

07 czerwca 2023 | 20:47 | tom (KAI) | Moskwa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Vatican News

„Ważne jest, aby słuchać wszystkich” – zaznaczył abp Paolo Pezzi, ordynariusz archidiecezji Matki Bożej w Moskwie, mówiąc o wizycie kard. Matteo Zuppiego w Kijowie. „Wydaje mi się ważne, że kardynał Zuppi pojechał do Kijowa i może również przyjechać tutaj do Moskwy. Bardzo ważne. To wcale nie było oczywiste” – powiedział 62-letni arcybiskup Moskwy w rozmowie z włoskim dziennikiem „Corriere della Sera” .

Abp Pezzi pytany jak postrzega wojnę w Ukrainie z perspektywy Moskwy powiedział: „To tak, jakby wszystko weszło do domów, nagle stało się bliskie, wraz z jesienną mobilizacją. Na początku było to postrzegane przez większość ludzi jako coś odległego. Teraz widać tego konsekwencje, klimat niepokoju, podejrzliwości, nieufności. Zastanawiamy się, co będzie w przyszłości, spotkałem młode rodziny, w których mąż był wśród tych, którzy mogą otrzymać wezwanie, inne, które już mają kogoś na froncie, a wiadomości nie zawsze są jasne. To ciężki klimat, choć nie duszący: ludzie wciąż chcą żyć, patrzeć w przyszłość”.

Mówiąc o sytuacji na wojnie i trudności misji pokoju papieża Franciszka arcybiskup Moskwy podkreślił, że „każdy możliwy dialog wydaje się trudny, wszystko wydaje się zmierzać ku najgorszemu”. „Ale nauczyłem się pozytywnie patrzeć nawet na najmniejsze oznaki nadziei. Zarówno ze strony Zełenskiego, jak i Kremla czytałem ostatnio bardzo negatywne wypowiedzi na temat możliwej mediacji. I w takiej stagnacji to, że wysłannik papieża pojechał na Ukrainę i dostał zgodę Kremla na przyjazd do Moskwy, choć nie wiem kiedy, jest znakiem, którego nie należy lekceważyć” – zaznaczył abp Pezzi.

Jego zdaniem papieska misja to „znak otwartych drzwi”. „Stolica Apostolska wyjaśniła, że misja w Kijowie polega przede wszystkim na słuchaniu, analizowaniu propozycji. Widać też wywiad dyplomatyczny: kiedy jedna droga wydaje się zamknięta, inna jest gotowa do otwarcia. I myślę, że to dobry sposób, aby nie martwić się o to, że już osiągnięto rozwiązanie, co jest bardzo trudne, a zamiast tego skupić się na słuchaniu. To, że propozycja może być również wysłuchana z Moskwy, wydaje mi się bardzo ważne” – zaznaczył arcybiskup Moskwy.

Pytany, czy kard. Zuppi będzie w stanie spotkać się z prezydentem Putinem abp Pezzi odparł: „Rzecznik Kremla powiedział, że nie jest to planowane, ale czy to oznacza, że tak się nie stanie, nie wiem”.

Mówiąc o mediacji humanitarnej dotyczącej więźniów i dzieci arcybiskup zaznaczył, że jeśli chodzi o więźniów, papieżowi już od wielu miesięcy udaje się osiągać rezultaty. „O ile mi wiadomo, mediacja Stolicy Apostolskiej jest jedyną, której udało się doprowadzić do wymiany więźniów. Same próby obu stron nie przyniosły większych rezultatów, nie znam też żadnych podobnych inicjatyw ze strony innych państw, czy to amerykańskich, europejskich czy Chin. Na poziomie humanitarnym powiedziałbym, że Stolica Apostolska jest jedyną, która cokolwiek robi” – powiedział abp Pezzi dodając, że jeśli chodzi o ukraińskie dzieci to „o tym, niestety, wiem niewiele lub nic konkretnego”.

Pytany o relacje Watykanu z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, ewentualnym spotkaniu papieża z patriarchą Cyrylem, arcybiskup powiedział: „Może to sprzyjać możliwości wznowienia dialogu w celu spotkania. Jeśli jednak chodzi o sam dialog, nie odniosłem tutaj wrażenia, że doszło do ochłodzenia między dwoma Kościołami. Odwiedziłem patriarchę w Wielkanoc i nie odniosłem wrażenia, by istniały jakiekolwiek oznaki nieporozumienia”.

Zdaniem arcybiskupa Moskwy wizyta kard. Zuppiego i zaangażowanie humanitarne to dwa płomienie, które rzucają trochę światła na czarną jak smoła sytuację. „Nie jestem marzycielem, jestem świadomy trudności, ale nie jestem nimi zainteresowany. Interesują mnie te małe światełka” – powiedział abp Pezzi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.