Drukuj Powrót do artykułu

Abp Pizzaballa: Bóg powołuje do misji

19 stycznia 2023 | 17:34 | st (KAI) | Jerozolima Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Mazur/cbcew.org.uk

O odmienności logiki Bożej od mentalności świeckiej, wezwaniu do nawrócenia i powołaniu do misji pisze rozważając fragment Ewangelii czytany w III niedzielę okresu zwykłego, roku A (Mt 4, 12-23) łaciński patriarcha Jerozolimy, abp Pierbattista Pizzaballa OFM.

Aby rozważyć fragment Ewangelii, który proponuje nam dzisiejsza liturgia, zacznijmy od wersetu z pierwszego czytania. Ewangelia rozpoczyna się bowiem od cytatu z Księgi Izajasza, który jest przytoczony w całości w pierwszym czytaniu: „Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo i drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy, jak w dniu porażki Madianitów” (Iz 9, 3).

Jest to wyrocznia napisana na niezwykle trudnym i dramatycznym momencie historii biblijnej, kiedy królestwo północne znalazło się pod okrutną dominacją asyryjską. Fragment z Księgi Izajasza nawiązuje z kolei do innego trudnego momentu w historii biblijnej, zapisanego w 6 rozdziale Księgi Sędziów, w czasach Madianitów, ówczesnego ciemiężyciela plemion Izraela.

Ewangelista odwołuje się do tych właśnie okresów biblijnych Starego Testamentu ucisku, aby podkreślić, że czas, w którym Jezus zaczyna dokonywać swojego zbawienia, jest również okresem ucisku, co już wielokrotnie miało miejsce na przestrzeni wieków: nic nowego. Historia ludzkości zdaje się być zdolna jedynie do generowania przewrotności i przemocy z pokolenia na pokolenie.

Odniesienie do Madianitów może być przydatne do zrozumienia, jak Jezus wkracza w ten trudny okres. Rozdział 6 Księgi Sędziów opowiada bowiem historię Gedeona, powołanego przez Boga do ocalenia swego ludu, pomimo że jest najmłodszy z domu swego ojca, i mimo że jego rodzina jest najbiedniejsza w pokoleniu Manassesa („Wybacz, Panie mój! – odpowiedział Mu – jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca” (Sdz 6,15). Kontynuacją opowieści jest relacja z konfrontacji Izraelitów z Madianitami (Sdz 7), gdzie wyraźnie widać, że to Bóg ocala i daje zwycięstwo, a nie Izraelici o własnych siłach.

Otóż w dzisiejszym fragmencie Ewangelii możemy prześledzić tę samą dynamikę. Przede wszystkim Jezus rozpoczyna swoją posługę od zaproszenia, które należy rozumieć właśnie w świetle tego, co zostało powiedziane: „nawracajcie się” (Mt 4,17).

Tym, co ocala od ucisku i przemocy, jest zdolność człowieka do nawrócenia, do przemiany mentalności. A mentalność trzeba zmienić dokładnie tak, jak to było w przypadku Gedeona, który został wezwany do nawrócenia od idei, że Bóg ocala poprzez siłę. Tymczasem tak nie jest.

Bóg zbawia przez małość, stając się bliskim, stając się bliźnim, przyjmując ograniczenie, przyjmując postawę posłuszeństwa i łagodności. Nie poprzez siłę, nie odpowiadając przemocą na przemoc, ale wybierając inne drogi. Dlatego Jezus może powiedzieć, że bliskie jest królestwo niebieskie (Mt 4,17).

Co więcej, tak jak w czasach Madianitów Bóg zbawia wybierając człowieka i to wybierając go spośród ubogich, tak samo jest z początkiem tego czasu zbawienia, który Jezus przyszedł zainaugurować.

Przechodząc nad brzegiem Jeziora Galilejskiego, Jezus widzi bowiem dwie pary braci zajętych pracą i wzywa ich, by za Nim poszli (Mt 4, 18-22).

Zbawienie dokonuje się w ten sposób – poprzez naśladowanie, czyli przez to doświadczenie, w którym człowiek przestaje być centrum i środkiem ciężkości swego życia, i pozwala aby to Inny kierował jego życiem. Jest to kwestia miłości i zaufania.

I dzieje się tak, że mała grupa ubogich, którzy przyjmują tę nową przygodę, tworzy pierwszy zarys innej wspólnoty, nowego braterstwa, w którym jest się razem nie dlatego, że wybiera się siebie nawzajem na mocy jakiegoś pokrewieństwa, lecz dlatego, że wszyscy zostali wybrani przez Pana, który wkroczył w życie każdego z nich.

Ostatnia uwaga: po zaproszeniu Jezusa do naśladowania następuje obietnica. Nie jest to obietnica nagrody, nie jest to obietnica życia bezproblemowego: „Uczynię was rybakami ludzi” (Mt 4,19).

Obietnicą leżącą u podstaw każdego powołania jest to, że życie powołanego wypełni się w misji. Życie, które nie wyczerpuje się w ciasnych perspektywach własnej historii, ale nabiera wymiarów uniwersalnych, łącząc się z historią ludzi swoich czasów. Jest to obietnica, której Bóg pozostaje wierny.

+Pierbattista Pizzaballa

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.