Drukuj Powrót do artykułu

Abp Pizzaballa: Duch Święty stanowi antidotum na grzech

12 stycznia 2023 | 18:35 | Pierbattista Pizzaballa, tłum. st (KAI) | Jerozolima Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Vatican News

Specyficzną misją Jezusa będzie wzięcie na siebie grzechu świata, a jest to możliwe dzięki Duchowi Świętemu, stanowiącemu antidotum na grzech – zauważa rozważając fragment Ewangelii czytany w II niedzielę zwykłą roku A (J 1, 29-34) łaciński patriarcha Jerozolimy, abp Pierbattista Pizzaballa OFM.

W ubiegłą niedzielę obchodziliśmy święto Chrztu Pańskiego. Dziś słuchamy relacji o chrzcie dokonanym przez Jana Chrzciciela w Ewangelii św. Jana (J 1,29-34). W przeciwieństwie do synoptyków, nie relacjonuje ona przebiegu chrztu Pana Jezusa w Jordanie. Natomiast przywołuje wspomnienie Jana Chrzciciela z tego wydarzenia.

Jest to pierwsze rozróżnienie, nad którym się zatrzymamy. Dla Jana Chrzciciela wydarzenie chrztu było głęboko zakorzenione w pamięci i to właśnie ta pamięć stopniowo odsłaniała mu tajemnicę Jezusa, Chrystusa, Baranka Bożego.

Przed tym wydarzeniem Jan nie może powiedzieć, że zna Pana, dlatego stwierdza: „Ja Go przedtem nie znałem” (J 1, 31). Ale po chrzcie, gdy widzi jak się do niego zbliżał, natychmiast rozpoznaje Go jako Tego, który był zawsze oczekiwany, Tego, który był wcześniej („Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie” (J 1,30) i który teraz stał się ciałem, wszedł w czas, w historię ludzkości.

Wspomnienie chrztu sprawia, że Jan rozumie dwa aspekty tożsamości Jezusa.

Pierwszy, podstawowy, to fakt, że człowiek ochrzczony w Jordanie jest Barankiem Bożym, Tym, który gładzi grzech świata (J 1, 29). Odnosi się to do żydowskiego święta paschalnego, kiedy to składano w ofierze baranki na pamiątkę nocy Wyjścia, kiedy to Bóg przeszedł nad domami w Egipcie i wytępił wszystkich, którzy nie mieli krwi baranka na odrzwiach swoich domów (Wj 12, 7-13). Ale Janowi Chrzcicielowi zależy na tym, aby natychmiast wskazać, że specyficzną i wyjątkową misją tego nowego Baranka jest wzięcie na siebie grzechu świata. Stawianie czoła grzechowi świata nie należy bowiem do ludzkich możliwości i zdolności: grzech jest wielkim problemem człowieka i nie w jego własnych siłach leży uwolnienie się od niego. Przeciwnie, prawdziwy problem pojawia się wówczas, gdy człowiek próbuje sobie radzić o własnych siłach, zupełnie sam, bez Boga, bez Ojca. Dlatego to zadanie zostało powierzone Barankowi Bożemu: wyzwolenie człowieka z jego grzechu, z jego samotności. Sposób, w jaki to uczyni, jest już wpisany w obraz Baranka, Tego, który składa w ofierze swoje życie, który daje siebie: będzie to potężne antidotum na grzech wprowadzone w krąg życia człowieka, które na zawsze uzdrowi jego źródło.

Drugim stwierdzeniem dokonanym przez Jana Chrzciciela są słowa: „On jest Synem Bożym” (J 1,34): jeśli On może stawić czoła grzechowi, jeśli może uwolnić człowieka od zła, to ten człowiek jest Synem Bożym. Zwykły człowiek nie mógłby tego uczynić. Jezus może to uczynić, jako Syn Boży, ale także jako syn człowieczy. Jest człowiekiem, z ciała i kości, którego Jan może zobaczyć (J 1,29) swoimi oczami. Lecz Jan widzi, że jest On także człowiekiem, na którego, zstępuje i na którym spoczywa Duch Święty(J 1, 33-34), czyli samo życie Boże, komunia między Ojcem i Synem, która jest dana człowiekowi. Tylko w takim stopniu, w jakim jest On napełniony Duchem Świętym, Jezus może stanąć do wielkiej walki z grzechem, ze śmiercią, a uczyni to nie zachowując nic dla siebie, a tym bardziej Ducha, którego Jan widzi zstępującego na Niego w Jordanie.

Po swoim zmartwychwstaniu pierwszą rzeczą, jaką Jezus uczyni, będzie udzielenie Ducha, przekazanie Go swoim uczniom, swojemu Kościołowi (J 20,22). Antidotum na grzech będzie właśnie Duch Święty, czyli miłość. I będzie potrzeba Boga, który czyni siebie Barankiem, aby ten Duch mógł być przekazany wszystkim innym synom Bożym, tym, których Bóg umiłował i którzy Go przyjęli (J 1,12).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.