Drukuj Powrót do artykułu

Abp Pizzaballa w Dżeninie: jako Kościół nie wierzymy w przemoc

15 lipca 2023 | 14:44 | tom (KAI) | Jerozolima Ⓒ Ⓟ

Sample © Mazur/cbcew.org.uk

„Jako Kościół nie mamy armii, nie mamy broni, nie wierzymy w przemoc. Jesteśmy przeciwni wszelkim formom przemocy, ale jesteśmy tutaj, aby wyrazić naszą solidarność dla godności i wolności Palestyńczyków”. Stwierdził to łaciński patriarcha Jerozolimy abp Pierbattista Pizzaballa podczas wizyty w obozie dla uchodźców w Dżeninie na Zachodnim Brzegu, który w pierwszych dniach lipca stał się celem zmasowanej operacji antyterrorystycznej izraelskiej armii, w wyniku której zginęło dwanaście osób, dziesiątki zostało rannych, a 500 rodzin zostało wysiedlonych z obszaru o powierzchni mniejszej niż jeden kilometr kwadratowy, który zamieszkuje 14 000 osób.

„Widzę inną twarz odporności. Widzę ludzi, którzy cierpią, którzy żyją konsekwencjami okupacji, ale jednocześnie widzę ludzi, którzy nie chcą wyjeżdżać, którzy się nie poddają, którzy nie pozwalają nikomu zniszczyć swojej godności i woli życia w swojej ojczyźnie” – zaznaczył patriarcha, który zostanie mianowany kardynałem przez papieża Franciszka 30 września br., w oświadczeniu przekazanym przez Chrześcijańskie Centrum Medialne Kustodii Ziemi Świętej.

Abp Pizzaballa, który spotkał się z władzami cywilnymi gubernatorstwa Dżeninu wyraził chęć współpracy w celu realizacji wspólnych projektów, które mogą zagwarantować rodzinom godne życie. „Nadzieja pozostaje, podobnie jak potrzeba poszukiwania sprawiedliwego i pełnego pokoju, który obejmie wszystkie strony” – powiedział arcybiskup gubernatorowi i burmistrzowi Dżeninu.

Patriarcha odwiedził również parafię łacińską w obozie, która doznała poważnych zniszczeń, a sklepy należące do Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy zostały podpalone. Wiele budynków zostało zniszczonych przez izraelskie naloty na całym obszarze. „Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się takich zniszczeń. Na początku myślałem, że rakiety zniszczyły jeden lub dwa domy” – stwierdził abp Pizzaballa i przytoczył relację jednego z mieszkańców obozu: „Teraz spójrz na stan mojego domu. Całkowicie go zniszczyli, jest całkowicie spalony. Wyobraź sobie, że zostaliśmy w domu i nie wyszliśmy. Co by się stało z nami wszystkimi, trzynastoma osobami? Całe to zniszczenie po co?”.

Nawet szpital miejski nie został oszczędzony przez ostrzał i bomby gazowe podczas ataku, co miało nieuniknione konsekwencje dla hospitalizowanych pacjentów. „Szpital w Dżeninie potrzebuje dużego wsparcia, aby zwiększyć liczbę personelu medycznego i poprawić jakość oferowanych usług” – powiedział dr Wissam Bakr, dyrektor szpitala. „Biorąc pod uwagę rzeczywistość, w której żyjemy od 20 lat i to, że znajdujemy się w centrum starć, mamy nadzieję, że w mieście powstanie kolejny szpital, w miejscu, które będzie bezpieczniejsze i bardziej odpowiednie do przyjmowania tak dużej liczby pacjentów. Szpital w Dżeninie jest przepełniony chorymi i rannymi i potrzebuje większej infrastruktury” – podkreślił.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.