Abp Skworc: troszczmy się o dusze naszych dzieci

Do troski o dusze i serca młodego pokolenia wezwał abp Wiktor Skworc podczas odpustowej liturgii Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Chełmie. Metropolita katowicki, który odprawił mszę św. na placu przed bazyliką na Chełmskiej Górce, wskazał na Maryję jako symbol pojednania Kościołów, w kontekście wspólnego przesłania do narodów polskiego i rosyjskiego zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i polskiego Episkopatu.

Odpust Narodzenia Najświętszej Marii Panny to święto całej ziemi chełmskiej, na które przybywają pielgrzymi z okolicznych wsi i całego regionu, szczególnie rolnicy z wieńcami dożynkowymi. Mszę koncelebrowali abp Stanisław Budzik i bp Artur Miziński, uczestniczyli w niej także wyznawcy prawosławia z ks. mitratem Janem Łukaszukiem.

Nawiązując do podpisanego w sierpniu wspólnego przesłania do narodów Polski i Rosji abp Skworc zachęcił do gorącej modlitwy o jedność wierzących, do troski o wzajemną zgodę, przebaczenie i pojednanie dla budowania wzajemnej jedności. Podkreślił też, że Maryja jest patronką budowania jedności rodziny ludzkiej, gdyż dała światu Chrystusa, w którym Bóg obalił mur wrogości między ludźmi.

Abp Skworc przypomniał, że niezależnie od indywidualnych losów, każdy człowiek jest włączony w Boże dzieje i plan. – W tym duchu tworzymy jedną rodzinę Kościoła, który jest naszym domem i w tym domu nikt nie jest sam. Nasza przynależność do tej rodziny nie może mieć nigdy charakteru związku partnerskiego, umowy między Bogiem a nami, którą piszemy według własnego planu i zastrzegając sobie ewentualność zerwania, gdy doskwierają nam w naszej opinii np. Boże przykazania – zaznaczył.

– Nasze zadanie to obowiązek trwania w nawróceniu, zmaganie z grzechem i strukturami, które deprawują całe społeczności i narody – mówił metropolita katowicki.

Wezwał zebranych, by troszczyli się o dusze swoich dzieci. – Te dusze są dziś często wystawione na trującą atmosferę, nieraz to jest naprawdę morowe powietrze współczesnej demoralizacji, szerzone przez niektóre media, osoby publiczne nawet, które zamiast budować atmosferę przyjazną duchowemu wzrostowi młodych pokoleń, niszczą je fałszywymi iluzjami wolności, pojmowanej jako wolność od wszelkim norm – przestrzegał hierarcha.

– Nie możemy milczeć i nie reagować, troszcząc się o czystość serc i dusz młodego pokolenia – apelował abp Skworc, jako przykład stawiając Edytę Stein, św. Teresę Benedyktę od Krzyża, patronkę Europy. Przypomniał, że widząc sytuację polityczną w Niemczech i czarne chmury zbierające się nad społecznością żydowską w tym kraju Edyta Stein napisała dramatyczny list do papieża Piusa XII. – Jego słowa uczą nas, że trzeba patrzeć krytycznie na rzeczywistość, trzeba reagować i zagrożenia nazywać po imieniu, zwłaszcza gdy w społeczeństwie dochodzi do deptania przyjętych norm, gdy sieje się nienawiść. Trzeba bardzo się starać, by nie wzrosła, stając się zjawiskiem nie do opanowania – przestrzegał arcybiskup.

– W tych trudnych sytuacjach, których nie brakowało też w życiu Matki Bożej, jak balsam na rany działają słowa św. Pawła: Bóg współdziała z nami dla naszego dobra. Obyśmy my współdziałali z Bogiem i takiego współdziałania uczy nas Maryja – dodał.