Abp Szal do kapłanów: wierność to sedno całego życia człowieka
17 kwietnia 2025 | 18:04 | pab | Przemyśl Ⓒ Ⓟ

Wierność to sedno całego życia człowieka wierzącego, także naszej kapłańskiej posługi. Chodzi tu o wierność Chrystusowi, wierność powołaniu, wierność złożonym przyrzeczeniom – mówił abp Adam Szal podczas Mszy Krzyżma w bazylice archikatedralnej w Przemyślu. Metropolita przemyski wskazywał, by w chwilach kryzysu księża nie ulegali myśli, że nie mają powołania, ale zawalczyli o jego zachowanie.
Abp Adam Szal podkreślił, że przyjęcie sakramentu święceń oznacza trwanie w wierności. Jak jednak zaznaczył, wierność jest przypisana nie tylko do kapłaństwa, ale do małżeństwa i każdej formy życia chrześcijanina.
– Wierność to sedno całego życia człowieka wierzącego, także naszej kapłańskiej posługi. Chodzi tu o wierność Chrystusowi, wierność powołaniu, wierność złożonym przyrzeczeniom, wierność zobowiązaniom wypływającym z celibatu i wierność przyrzeczeniu posłuszeństwa biskupowi; wierność Ewangelii, a także wierność przepisom liturgicznym w odniesieniu do celebracji Mszy Świętej przypomnianym ostatnio przez papieża Franciszka – wyliczał.
Podkreślił, że deklaracja „tak – oto jestem”, jest ciągle aktualna i musi być często odnawiana. Zauważył, że na początku wierność wydaje się być czymś łatwym, ponieważ młodość niesie z sobą entuzjazm i „dzięki temu wszystko jawi się jako łatwe, proste i przyjemne”. Później jednak – jak mówił – kiedy pojawia się jakaś nieprzewidziana trudność, entuzjazm może osłabnąć.
– Co więcej istnieje niebezpieczeństwo, że pojawia pokusa, słabość, która wydaje się nas przerastać, która może nas doprowadzić nawet do powątpiewania o powołaniu, które jeszcze niedawno wydawało się czymś oczywistym i jasnym. Brońmy się przed uleganiem pokusie, która nas przekonuje, że: „ponieważ pojawiła się trudność, która wydaje się nie do pokonania, prawdopodobnie nie mam powołania”. A może trzeba raczej odwrócić takie rozumowanie i powiedzieć sobie: „ponieważ mam powołanie, będę o nie walczył – z pomocą łaski Bożej. Ufam, że mi jej nie zabraknie” – wskazywał arcybiskup.
Jak mówił, należy mieć przekonanie, że „skoro Pan Bóg nas wezwał, udzieli nam wszelkiej pomocy, jakiej będziemy potrzebować”. – Bądźmy pewni, że jeśli z naszej strony będziemy się starali być wiernym swojemu powołaniu i obowiązkom z nich wynikających, przekonamy się, że Bóg poprzez trudności sprawi, że wyjdziemy z nich umocnieni i ufający bardziej Panu Bogu niż sobie – powiedział.
Zwrócił uwagę, że tragedie w życiu chrześcijanina, a więc i kapłana, rozpoczynają się od braku wierności w drobnych rzeczach. – Bywa, że te niewierności początkowo są bardzo drobne, nawet niezauważalne, a które z czasem mogą prowadzić do poważnego kryzysu – zaznaczył.
Kaznodzieja podkreślił, że nie ma wierności „bez faktycznego zjednoczenia się z Chrystusem i z Kościołem”. – Tak więc nasza wierność nie opiera się tylko na naszej odporności na pokusy albo niezdolności do grzechu. Ona opiera się na wierności Chrystusowi, który sprawia, że trwamy w Jego miłości, mimo naszej słabości – mówił.
Wskazywał, że wierność „nie zależy od tego, co czynimy, ale od tego, jak czynimy; jeden akt dobrze spełniony więcej nas uświęca niż tysiąc niedbałych”. Zachęcał do częstego korzystania z sakramentu pokuty, nawet w przypadku braku grzechów częstych, bowiem „powtarzana regularnie spowiedź, nazywana spowiedzią z pobożności, zawsze towarzyszyła drodze świętości w Kościele”.
Na zakończenie homilii abp Szal zwrócił się z podziękowania do kapłanów. – W ten szczególny dzień, którym jest Wielki Czwartek, dziękuję serdecznie każdemu z was za waszą liczną obecność i wspólnotę eucharystyczną. Niech waszym udziałem będzie radość i entuzjazm, także wówczas, gdy przychodzą chwile cierpienia i zmęczenia lub poczucia zagubienia. Pielęgnujmy w sobie wizerunek Chrystusa, który otrzymaliśmy wraz ze święceniami, czyli niezatarte znamię, które jest znakiem szczególnej miłości Chrystusa, która każe nam dążyć do coraz to większej wierności – mówił.
Po homilii księża odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie. Na zakończenie Mszy św. abp Szal poświęcił oleje, które przez cały rok służą przy udzielaniu sakramentów chrztu, bierzmowania, święceń kapłańskich i namaszczenia chorych.
Msza Krzyżma jest wyjątkową Eucharystią, upamiętniającą ustanowienie sakramentu kapłaństwa oraz wyrażająca jedność księży z ich biskupem.
W przemyskiej bazylice archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela wraz z ordynariuszem abp. Adamem Szalem sprawowali ją: abp senior Józef Michalik, biskupi pomocniczy: Stanisław Jamrozek i Krzysztof Chudzio oraz kilkuset księży.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.