Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk: Bóg powołuje także czasach wojen

10 lutego 2023 | 19:41 | st (KAI) | Kijów Ⓒ Ⓟ

Sample

O działaniu Boga wzywającego człowieka do wypełnienia szczególnego zadania, także podczas wojny mówił w czwartek 9 lutego, w 351 dniu wojny zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk.

Chrystus nam się narodził!

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie, dziś jest czwartek, 9 lutego 2023 roku, a na Ukrainie jest to już 351 dzień wielkiej, krwawej wojny na wielką skalę.

Wczoraj, szczególnie w obwodzie ługańskim i donieckim, toczyły się ciężkie walki. Z frontu donoszono, że nieprzyjaciel próbuje posuwać się do przodu i atakować ukraińskie tereny, a nasi żołnierze dzielnie odpierali ataki w pobliżu 19 miejscowości. Widzimy nasilenie działań wojennych. Zwiększa się liczba używanej broni. Ukraińska ziemia płacze i jęczy pod pociskami, kulami, pod rosyjskimi atakami i bombami.

Niestety, w ciągu ostatniej doby mieliśmy ofiary śmiertelne i rannych w różnych częściach Ukrainy. Zabici i ranni znajdują się w rejonie Czernihowa. Granica ukraińska po raz kolejny znalazła się pod zmasowanym atakiem. Obwody sumski i charkowski ucierpiały i nadal cierpią z powodu ciężkich ostrzałów. Wczoraj w obwodzie charkowskim, w pobliżu miasta Chuhujw, we wsi Warwariwka, rannych zostało pięciu cywilów, w tym dziecko.

Nasz Chersoń znów znalazł się pod silnym ostrzałem. Poinformowano o trzech zabitych i co najmniej czterech rannych. Sytuacja wydaje się eskalować. Chcemy czynić wszystko, aby służyć Bogu i naszym ludziom. Nasi żołnierze w okolicach Bachtmutu, Awdijiwki i Kreminny proszą o modlitwę. Gorąco proszę każdego z was o odmówienie dzisiaj przynajmniej raz „Ojcze nasz” i raz „Zdrowaś Maryjo” za tych, którzy poświęcają swoje życie i zdrowie, aby powstrzymać wroga, który chce znowu iść naprzód, który zbiera siły, aby mocno uderzyć w ciało Ukrainy.

Ale mimo wszystkich trudności i bólu, dziękujemy Panu Bogu, że żyjemy. Czujemy, że stabilność narodu ukraińskiego nie maleje, wręcz przeciwnie, jesteśmy zdolni do samoorganizacji, bo głos naszego sumienia wzywa nas do obrony ojczyzny. I dziś chcemy jeszcze raz powiedzieć całemu światu: Ukraina trwa! Ukraina walczy! Ukraina się modli!

My natomiast kontynuujemy nasze rozważania na temat powołania i tego, jak możemy odkryć tę tajemnicę, tajemnicę dotyczącą naszego „ja”; jak możemy zrozumieć misję naszego życia, którą musimy wypełnić, aby czuć się spełnionymi, aby być szczęśliwymi. Mówiliśmy, że fundamentem powołania jest zawsze Bóg, który powołuje, naszego Stwórca i Zbawiciel, który dał nam życie, wyznaczył nam zadanie naszego życia, a następnie pomaga i prowadzi nas, abyśmy mogli je wypełnić.

Św. Makary Egipcjanin, słynny mistrz życia duchowego na pustyni, porównuje duszę ludzką do łodzi i mówi: „Biada okrętowi, który nie ma sternika. Biada duszy, która nie ma prawdziwego kapitana, którym jest Chrystus”. Bo nie tylko sam Pan chce nam pomóc w wyczuciu kierunku drogi, w wytyczeniu naszej ścieżki życia, którą chcemy podążać do pełni życia i szczęścia, ale sam chce nas po tej drodze prowadzić jak sternik na statku, jak kapitan. Błogosławiona jest ta dusza, której przewodnikiem i kapitanem jest sam Pan, ten Chrystus, który powiedział: „Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem”.

Powołanie, wezwanie Boga odbieramy najczęściej pośrednio. To znaczy, że Pan Bóg przychodzi do nas z pomocą różnych ludzi, różnych okoliczności, różnych wydarzeń. Bóg mówi do nas przez swoje słowo, przez słowo Pisma Świętego, przez wydarzenia naszego życia, przez ludzi, których spotykamy, przez wielw innych momentów naszego życia, na które czasem, być może, nawet nie zwracamy tak dużej uwagi. Czasami zdarza się, że Pan mówi do nas, ale my nie zauważamy i nie słuchamy. Bo Pan Bóg woła, ale nie krzyczy. Zaprasza, ale nie narzuca swojej woli, swojego powołania. Odsłania nam tajemnicę siebie, a my nie tylko musimy ją pojąć, ale musimy przyjąć to zadanie w naszym życiu.

Bóg nigdy nie przestaje do nas mówić, zapraszając nas do pójścia w tym czy innym kierunku, dając nam łaskę Ducha Świętego i siłę, której potrzebujemy, aby to uczynić. To znaczy, że Pan Bóg osobiście chce nas prowadzić tam, gdzie nas powołuje.

Bardzo często wezwania, które Bóg do nas kieruje, dotyczą także rzeczy codziennych: zaproszenie do przebaczenia, do aktu zaufania Bogu w trudnej sytuacji. Czasami jesteśmy zaproszeni do służby komuś, kogo spotkaliśmy na swojej drodze, a być może osoba, którą widzimy jako osobę potrzebującą, jest tym wezwaniem, wezwaniem naszego Boga, w którym możemy odkryć sens własnego życia i służby. Pan Bóg wzywa nas do modlitwy, do komunikacji z Nim. Szczególną łaską jest, gdy mamy doradcę duchowego, przewodnika duchowego, kapłana, który czasem pomaga nam rozróżnić powołania, rozeznać i odnaleźć nasze osobiste powołanie. Ten bowiem, kto nas naprawdę szanuje i kocha, może najlepiej pomóc nam w zrozumieniu naszego osobistego powołania.

Boże, wiemy, że powołujesz nas do pełni życia i szczęścia. Boże, pomóż nam wypełniać nasze osobiste, publiczne, chrześcijańskie powołanie także w warunkach wojny. Boże, bądź naszym sternikiem, naszym kapitanem także na środku morza w burzy życia, w tej burzy wojny, którą dzisiaj przeżywamy. Boże, wiemy, że po burzy przychodzi spokój. Bądź naszym przewodnikiem w poszukiwaniu pokoju. Pobłogosław naszą ojczyznę, nasz naród Twoim sprawiedliwym niebiańskim pokojem.

Niech błogosławieństwo Pana zstąpi na was przez Jego łaskę i miłość do ludzkości, zawsze, teraz i na wieki wieków. Amen.

Chrystus nam się narodził! Wychwalajmy Go!

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.