Abp Szewczuk: musimy zrobić wszystko, by świat stał się lepszy niż przed wojną

„Módlmy się za Chersoń i sieroty, które nieprzyjaciel deportuje w nieznanym kierunku”- zaapelował w swoim przesłaniu w niedzielę, 23 października w 242. dniu wojny prowadzonej przez Rosji na wielką skalę z Ukrainą zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, abp Światosław Szewczuk.

Abp Szewczuk zauważył, że w sobotę na Ukrainie doszło do masowego ataku rakietowego, który był gorszy niż fale ataków rakietowych 10 i 11 października. W ciągu zaledwie jednego dnia wróg zniszczył ważne węzły ukraińskiego zaopatrzenia w energię elektryczną w 9 regionach Ukrainy. Są to obwodach winnicki, wołyński, rówieński, charkowski, chmielnicki, kirowohradzki, czernihowski i zaporoski. Ucierpiała również Odessa. Według doniesień w wyniku ataku terrorystycznego półtora miliona Ukraińców zostało pozbawionych dostępu do elektryczności.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego szczególnie zaapelował do wszystkich ludzi dobrej woli o modlitwę za Chersoń ukraiński. Dziś to miasto nad Dnieprem na południu Ukrainy staje się centrum ogromnej konfrontacji. Okupanci plądrują, niszczą to miasto, wypędzają jego mieszkańców. Zamieniają go w przyczółek przyszłych ciężkich bitew, w których być może zostanie przelane dużo krwi.

„Ale moje serce boli szczególnie z powodu sierot, które pozbawione opieki rodzicielskiej są najbardziej bezbronne, zwłaszcza w okropnościach wojny. Otrzymaliśmy informację, że 46 wychowanków chersońskiego Domu Dziecka jest przymusowo deportowanych do Symferopola. Modlimy się za te sieroty. Odwiecznym obowiązkiem biskupa wspólnoty chrześcijańskiej jest przede wszystkim opieka nad wdowami i sierotami. Módlmy się za te sieroty, które zostały wykradzione z Ukrainy, a następnie wywiezione w nieznane miejsce” – apelował abp Szewczuk.

Duchowy przywódca grekokatolików kontynuował refleksję nad wizją Ukrainy po zakończeniu wojny.

„Wszyscy wiemy, że Ukraina, podobnie jak ostatecznie, Rosja i ten świat, który istniał przed 24 lutego, już nie istnieje. Jednak naszym zadaniem jest uczynienie wszystkiego, co w naszej mocy, aby zarówno Ukraina, jak i świat stały się lepsze niż byliśmy przed tym tragicznym wydarzeniem . Widzimy, że możemy to zrobić z Bożą pomocą i dzięki powszechnej, międzynarodowej solidarności” – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki.

Abp Szewczuk mówił o potrzebie umocnienia instytucji rodziny w swej Ojczyźnie, konieczności wspierania narzeczonych przygotowujących się do małżeństwa, towarzyszenia młodym parom, które stawiają pierwsze kroki we wspólnym życiu. Zwrócił uwagę na to, co czyni małżeństwo ważnym, jak młodzi powinni przygotowywać się do tego sakramentu. Zaznaczył, że wyrażenie zgodny małżeńskiej jest nie tylko jakimś ludzkim kontraktem, umową między dwojgiem ludzi, ale jednym z siedmiu sakramentów Kościoła. Ponadto narzeczeni ślubują Bogu i sobie nawzajem wierność i nierozłączność. Gdy ktoś nie zgadza się, że to małżeństwo jest nierozerwalne, to takie małżeństwo może być nieważne, czyli nie dojdzie do skutku – podkreślił. Ponadto przysięga małżeńska oznacza otwartość na przyjęcie potomstwa.

„Sakramentalność , wierność, dar potomstwa to cechy, które oblubieńcy muszą świadomie i dobrowolnie przyjąć i wyrazić zgodę. A Pan Bóg hojnie daje” – przypomniał abp Światosław Szewczuk.

Pełny tekst przesłania publikujmy TUTAJ.