Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk na pogrzebie ojca: Tato, do zobaczenia w ramionach Ojca!

22 maja 2023 | 00:10 | tom (KAI) | Stryj Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. ugcc.ua

„Dzisiaj chciałbym oddać naszego ojca w ojcowskie ramiona Ojca Niebieskiego. Drogi Tato, mówimy Ci: do zobaczenia wkrótce! Do zobaczenia w ramionach Ojca! Odpoczywaj w pokoju! Chrystus zmartwychwstał!” – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w sobotę, 20 maja, w katedrze Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny w Stryju. Przewodniczył tam Boskiej Liturgii z obrzędem pogrzebowym swojego ojca, Jurija Szewczuka, który został pochowany na cmentarzu miejskim.

Kazanie wygłosił biskup Bohdan Danyło z Parmy w USA. Podzielił się swoimi wspomnieniami z ostatnich miesięcy życia zmarłego Jurija Szewczuka w Ameryce. „Po przyjeździe do USA w sierpniu, w gorącym klimacie, pierwszą rzeczą, którą Jurij chciał zrobić, był udział w obchodach rocznicy niepodległości Ukrainy. Przemierzał z nami ulice Parmy w haftowanej koszuli. Nie tylko brał udział w wycieczkach. Pierwszą rzeczą, o którą poprosił, gdy mnie zobaczył, był sakrament spowiedzi” – wspominał biskup Parmy.

Podkreślił, że „Jurij był nicią, która łączyła Ukraińców w Ameryce z Ukrainą, niezależnie od tego, kiedy przybyli do Stanów Zjednoczonych i dzielił się prawdziwym obliczem wojny w Ukrainie”.

Na zakończenie Boskiej Liturgii abp Szewczuk wygłosił przemówienie. „Nasz ojciec i matka byli przykładną parą. Dla mojego ojca matka była sensem jego życia. Bardzo ciężko przeżył jej śmierć” – podkreślił wzruszony arcybiskup.

Wspominał pierwsze miesiące 2022 roku, kiedy wszyscy uciekali z Kijowa. „Te pierwsze dni wojny przeżyliśmy razem w Kijowie. A potem, 24 lutego, wraz z milionami Ukraińców, mój ojciec wsiadł do samochodu i pojechał jedyną drogą życia… Tutaj, w Stryju, był tak szczęśliwy, że nasz pusty dom zapełnił się podczas wojny, ponieważ przyjechała rodzina z południa Ukrainy. I nasz ojciec wrócił do życia, ponieważ miał dla kogo żyć. Ale wszystkie te ciosy zaszkodziły jego zdrowiu – zdiagnozowaliśmy u niego raka” – powiedział abp Szewczuk i zaznaczył, że jego ojciec bardzo spokojnie przyjął wiadomość, że jest śmiertelnie chory.

„Był dla nas przykładem wiary, która przezwycięża wszystko. Walczył dzielnie do końca, dlatego jego śmierć była dla nas wielkim zaskoczeniem, wielkim ciosem” – wyznał arcybiskup.

Następnie podziękował swojemu bratu, ks. Wsiewołodowi, jego żonie Hałynie, dzieciom: Jurczykowi, Annie-Marii i Sofii-Katerynie, ponieważ między nimi jego ojciec czuł się naprawdę szczęśliwy. Według abp Szewczuja, jego ojciec był prawdziwym łącznikiem między ich rodziną – łączył Stryj, Broszniów, Kropywnycki, Dniepr, Rosję i Amerykę. Podziękował całej za obecność rodzinie, obecnym biskupom i kapłanom.

– Kiedy mój tata był w Ameryce, wstawał w nocy i słuchał Boskiej Liturgii w Katedrze Zaśnięcia NMP w Stryju. A potem opowiadał mi, co biskup i ojcowie mówili podczas kazania… Mówił: „Nie we wszystkich cerkwiach kazania są codziennie. W katedrze w Stryju powiedzą kazanie na 5 minut, a ja mam temat do refleksji na cały dzień” – wspominał abp Szewczuk.

Mówił, że jego ojciec szczególnie kochał i szanował siostry zakonne i dziękował siostrom służebniczkom, siostrom Świętej Rodziny, siostrom Słowa Wcielonego, zwłaszcza siostrze Weronice, która poświęciła się opiece nad jego matką w Stryju, a potem zostawiła wszystko i wyjechała do Ameryki, by opiekować się jego ojcem. Zmarł w jej ramionach.

„Dziękuję Panu Bogu za to, że objawił mnie i mojemu bratu Wsiewołodowi, swoje ojcowskie oblicze poprzez ofiarne, święte, ludzkie, chrześcijańskie ojcostwo naszego ojca Jurija… Pamiętam uścisk mojego ojca. Wiem, że uścisk Boga będzie o wiele słodszy dla nas wszystkich. Dlatego dzisiaj chciałbym oddać naszego ojca w ojcowskie ramiona Ojca Niebieskiego. Drogi Tato, mówimy Ci: do zobaczenia wkrótce! Do zobaczenia w ramionach Ojca! Odpoczywaj w pokoju! Chrystus zmartwychwstał!” – powiedział na zakończenie zwierzchnik UKGK.

W pogrzebie wzięli udział arcybiskupi i biskupi UKGK, księża ze Stryja, Lwowa, Kijowa, Drohobycza, Odessy, Kropywnyckiego i innych miast Ukrainy.

Po śmierci Jurija Szewczuka 5 grudnia 2022 r. uroczystości pogrzebowe odbyły się w Stanach Zjednoczonych 9 grudnia 2022 roku. Nabożeństwo żałobne odprawił wtedy arcybiskup i metropolita Filadelfii Borys Gudziak w koncelebrze z biskupem Bohdanem Danyło z diecezji św. Jozafata z siedzibą w Parmie oraz duchowieństwem z Akron w USA.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.