Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk: prąd, aby mogło oddychać małe dziecko, to obraz dzisiejszej Ukrainy!

27 listopada 2022 | 19:12 | tom (KAI) | Kijów Ⓒ Ⓟ

Sample

„Wszystkich nas wzruszyło zdjęcie małej dziewczynki, która, aby móc oddychać, korzystać z aparatu tlenowego, musiała szukać możliwości podłączenia się do prądu wytwarzanego przez generator na stacji benzynowej. To jest dzisiaj obraz Ukrainy, która trwa, walczy i modli się! – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w codziennym orędziu w 277 dniu „tytanicznej walki narodu ukraińskiego z rosyjskim okupantem, który przyszedł na nasze ziemie z pełnowymiarową agresją i wojną”.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego zwrócił uwagę, że pod rosyjskimi bombami znów zginęło wielu ludzi. Najbardziej krwawe walki toczą się w obwodzie donieckim. „Każdego dnia w naszych modlitwach pamiętamy o naszych donieckich twierdzach: Awdijwka i Bachmut. Zaporoże znów zostało zranione uderzeniami rakiet, w nocy zniszczono przedsiębiorstwo rolne, w którym przetwarzano i przechowywano produkty rolne. Miasto Dniepr zatrzęsło się pod rosyjskimi rakietami, dopiero co wyzwolony Chersoń znów drży od rosyjskiej artylerii różnego typu. Znów giną ludzie w tym heroicznym mieście, które otrzymało powiew wolności” – zauważył abp Szewczuk podsumowując poranne wiadomości o sytuacji w kraju.

Zaznaczył, że jego „serce najbardziej boli z powodu dzieci”. Według oficjalnych danych ukraińskich władz, w Ukrainie z powodu wojny zmarło już 440 dzieci. Prawie 1300 odniosło różnego rodzaju rany.

„Ukraina dochodzi do siebie po zmasowanych atakach rakietowych i odbudowuje swoją sieć energetyczną. Ale przede wszystkim stara się być blisko i dbać o tych, którzy potrzebują prądu nie tylko dla komfortu czy ciepła, ale dla przetrwania. Jak to było konieczne w przypadku małego dziecka, które może oddychać tylko przez aparat tlenowy.

Dziś, w niedzielę, arcybiskup zastanawiał się nad tym, jak przekazać wiarę dzieciom. W szczególności nad pytaniem, które według niego często interesuje rodziców, co zrobić, aby dziecko chciało chodzić do kościoła i czy trzeba je do tego zmuszać?

Zdaniem zwierzchnika UKGK, aby właściwie uczyć i wychowywać, nie należy kogoś do czegoś zmuszać, ale pociągać go własnym przykładem, zachwycać się pięknem i cudem tego, co dla nas najważniejsze i najświętsze. „Jeśli tata i mama szczerze wierzą w Boga i praktykują swoją wiarę, codziennie chodzą do kościoła, a Pan Bóg jest na pierwszym miejscu w ich życiu, to dzieci rozumieją to bez słów. To, co jest najważniejsze dla rodziców, staje się najważniejsze dla dzieci. Dlatego tak ważne jest, aby prowadzić dzieci własnym przykładem. Sekretem prawdziwego wychowania chrześcijańskiego jest zawsze wychowanie w miłości i dla miłości – uważa arcybiskup.

Zaznaczył, że naszym zadaniem jest ukazanie ludziom Pana nie jako jakiegoś karzącego tyrana, ale jako kochającego Ojca, który jest naszym wsparciem i siłą w najtrudniejszych okolicznościach życia. Ten, który zawsze jest i nigdy nie zdradzi”.

„Czasami rodzice pytają, w jakim wieku powinno się zabierać dzieci do kościoła. Pamiętam historię jednego z kleryków z naszej kijowskiej parafii. Podczas rozmowy zapytałem go, ile miał lat, gdy zaczął chodzić do kościoła. Chłopiec zarumienił się i powiedział: «Moja matka przyniosła mnie do kościoła w swoim łonie». Myślę, że jest to najlepsza odpowiedź na nasze pytanie – dodał abp Szewczuk.

Według niego ważna dla dzieci jest „przestrzeń miłości w kościele” i poprosił, aby nie besztać i nie karać dzieci za to, że są niegrzeczne.

„W wielu kościołach są specjalne pomieszczenia dla dzieci, gdzie dzieci mogą przebywać z rodzicami podczas Boskiej Liturgii, ale jednocześnie być obecne na Boskiej Liturgii i być jej uczestnikami” – powiedział arcybiskup i wezwał: „Nie zaniedbujmy obowiązku przekazywania wiary naszym dzieciom. Ponieważ w tych rodzinach, gdzie wiara nie jest już przekazywana, zaczyna się wielka tragedia, utrata tego, co najcenniejsze dla naszej przyszłości, dla narodu.”

„Dziś, w tę niedzielę, dziękujemy Bogu za kolejne uwolnienie naszych więźniów i zakładników. Wczoraj dotarła do nas wiadomość o uwolnieniu 12 bohaterów. Co ciekawe, wśród nich była para, którą uznano za zaginioną. Dziękujemy Bogu, że z tego rzekomego zapomnienia para wróciła do spokojnego życia – powiedział zwierzchnik UKGK.

Na zakończenie wezwał: „W tę niedzielę prosimy: Boże, błogosław Ukrainę! Boże, naucz nas wszystkich wychowywać nasze dzieci w wierze chrześcijańskiej, naucz nas rodziców, kapłanów, całą wspólnotę chrześcijańską porywać i pociągać do wiary w Boga tych, którzy Go dzisiaj nie znają – naszym prawdziwym, autentycznym życiem chrześcijańskim. Boże, spraw, aby współcześni chrześcijanie byli zdolni i potrafili objawiać temu światu Twoje kochające, zbawcze oblicze, przekazać dobrą nowinę Ewangelii o Tobie, Bogu, który jesteś źródłem naszego życia.

Boże, błogosław armię ukraińską i wszystkich, którzy Cię szukają i z Tobą pokonują zło. Boże, pobłogosław Ukrainę swoim sprawiedliwym, niebiańskim pokojem”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.