Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk: Przeżyjmy czas dany przez Boga z godnością dzieci Bożych

29 stycznia 2024 | 15:57 | tom | Koszyce Ⓒ Ⓟ

Sample

„My na Ukrainie jesteśmy przyzwyczajeni do codziennego życia w niebezpieczeństwie śmierci. Dlatego musimy zachowywać się w taki sposób, aby w każdej chwili móc stanąć przed naszym Ojcem Niebieskim. Wszystkie nasze dziewczęta i chłopcy, którzy zostali schwytani przez Rosję, powiedzieli nam: `Nie wiedzieliśmy, jak długo będziemy żyć – może godzinę, może dzień, może tydzień. Ale wiedzieliśmy, że chcemy przeżyć tę godzinę, ten dzień z godnością`”. Tak właśnie żyje dziś naród ukraiński!”. Mówił o tym arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w kazaniu podczas Boskiej Liturgii w ukraińskiej wspólnocie w Koszycach na Słowacji 28 stycznia, w Niedzielę o Synu Marnotrawnym.

Na początku kazania zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) przekazał zgromadzonym pozdrowienia z Ukrainy. Zwrócił uwagę, że „dzisiaj w Ewangelii słyszymy przypowieść o dobrym ojcu, Bogu Ojcu. A w dwóch synach, którzy zgubili się, odnaleźli, umarli i zmartwychwstali, każdy z nas rozpoznaje siebie. Bycie synem lub córką Boga sprawia, że jesteśmy sobą”.

Abp Szewczuk wyjaśniał: „W przypowieści słyszymy, jak syn mówi ojcu, aby dał mu udział w dziedzictwie. W tamtych czasach odebranie ojcu części dziedzictwa, gdy jeszcze żył, oznaczało powiedzenie: `Ojcze, jesteś dla mnie martwy`. Nawet gdy syn odchodzi, ojciec wciąż ma nadzieję na jego powrót. Co ciekawe, syn powraca, gdy przypomina sobie, że jest człowiekiem i ma godność. Fakt, że jest synem swojego ojca, czyni go godną osobą, a to przyciąga go do domu. Centralnym wydarzeniem tej przypowieści jest uścisk. Syn wraca do domu i zastanawia się, jak się usprawiedliwić; nie chce swojego ojca, ale chleba swojego ojca. Ale to ojciec pierwszy rzuca się w ramiona syna. Następnie każe swoim sługom przynieść mu ubranie i pierścień, aby przywrócić mu godność”.

„To ciekawe”, powiedział arcybiskup, że można stracić synostwo nawet bez oddalania się od ojca. Bo najstarszy syn, jak słyszymy na końcu przypowieści, nie potrzebuje ojca, ale jego majątku. Nie potrzebuje swojego ojcostwa i synostwa, ale chce koźlęcia, by bawić się z przyjaciółmi. Wymienił ojca na ucztę i zabawę. Ale ojciec jest otwarty na jedno i drugie”.

Abp Szewczuk zaznaczył, że „Kościół Chrystusowy przekazuje nam uścisk Boga Ojca, poczucie godności synów i córek Boga. Obejmuje on także tych, których wojna wyrzuciła daleko od domu. Bo los emigranta, obcego, jest zawsze losem upokorzenia, czasem pogardy i wyśmiania”.

„Gdziekolwiek zaprowadzi was los, pamiętajcie, że uścisk Ojca i waszej Matki Kościoła jest zawsze otwarty” – zapewnił zwierzchnik UKGK. Podziękował Słowakom za gościnność dla Ukraińców.

Po Liturgii abp Szewczuk spotkał się ze społecznością ukraińską mieszkającą w Koszycach, w tym z dziećmi, młodzieżą i przedstawicielami różnych środowisk.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.