Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk: świat nie może godzić się na rosyjski terroryzm

07 sierpnia 2022 | 19:03 | st (KAI) | Kijów Ⓒ Ⓟ

W piątek 5 sierpnia rosyjskie wojska ostrzelały elektrownie atomową w Zaporożu, największy tego typu obiekt w Europie. Jak poinformowała dyrekcja zakładu, powstałe w wyniku ataku uszkodzenia grożą wyciekiem wodoru i przedostaniem się do atmosfery substancji promieniotwórczych. „Rosja wykorzystuje pokojowy atom, by szantażować cały kontynent. Nie może być zgody cywilizowanego świata na podobne akty terroryzmu” – powiedział w swoim codziennym orędziu w sobotę 6 sierpnia 2022 abp Światosław Szewczuk.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

Dziś jest sobota, 6 sierpnia 2022 r. Już od 164 dni naród ukraiński stawia opór w tej nierównej walce z rosyjskim okupantem, broni swojej ojczyzny, broni wolnego i zjednoczonego państwa ukraińskiego.

Niestety, w ciągu ostatnich 24 godzin i minonej nocy ukraińska ziemia znów zadrżała pod rosyjskimi bombami i rakietami. Na Ukrainie zginęło i zostało rannych wiele osób. Wróg próbował posuwać się na Donieck, w pobliżu miasta Bachmut. Nasze miasta Charków i Mikołajów znów stały się epicentrum rosyjskich ataków.

Największym troską dla Ukrainy i świata są teraz wydarzenia wokół elektrowni atomowej w Zaporożu, którą Rosjanie zbombardowali wczoraj dwukrotnie, uszkadzając zasilanie bloku atomowego. Otrzymaliśmy dziś faktycznie niepokojące wieści, że ta jednostka nuklearna może zostać zaminowana. W ten sposób okupanci w istocie wykorzystują pokojowy atom jako broń do zastraszania Ukrainy i świata.

Wzywam wszystkie instytucje międzynarodowe do reakcji na to terrorystyczne zachowanie, które okupant realizuje dzisiaj na ziemi ukraińskiej.

Dziś Ukraina wspomina pierwszych świętych Kościoła Kijowskiego, znoszących cierpienia dla Chrystusa Borysa i Hliba, ochrzczonych jako Roman i Dawid. Byli oni pierwszymi ogłoszonymi świętymi męczennikami przez ludzi, którzy wyczuwali ich szczególną rolę i misję w duchowości Kościoła kijowskiego. Brat Światopełk, zwany Przeklętym, zabił swoich braci w walce o tron kijowski.
Prezydent Rosji publicznie wyśmiewał wyczyn tych wczesnych kijowskich męczenników. A dziś, niestety, Rosja znów popełnia grzech Światopełka Przeklętego.

Ale Ukraina stawia opór. Ukraina walczy. Ukraina się modli.

Dziś pragnę zakończyć nasze rozważania na temat zasad modlitewnego czytania Pisma Świętego. Razem przeszliśmy przez cztery etapy tej starożytnej duchowej praktyki monastycznej. Dziś zbliżyliśmy się do jej zwieńczenia. Powiedzieliśmy, że przygotowując się do czytania należy wybrać odpowiedni tekst, a następnie w modlitwie zwrócić się będąc gotowym do słuchania Pana Boga. Omówiliśmy pierwsze czytanie tekstu, od którego oczekujemy, że coś nas dotknie i poruszy. Mówiliśmy o trzecim etapie czytania tekstu duchowego, o refleksji nad tym, co w tym Słowie Bożym szczególnie nas uderzyło. Mówiliśmy o potrzebie słuchania Słowa Bożego i odpowiadania na nie.

Dzisiaj mówimy o piątym kroku w duchowej lekturze Pisma Świętego nazywa się spoczynkiem w Słowie Bożym, tym odpoczynkiem i kontemplacją Boga, który zbliżył się do nas w swoim Słowie. Ten piąty krok nazywany jest kontemplacją. Bardzo ważne jest, aby Słowo Boże, które usłyszeliśmy, które nas poruszyło, które przyjęliśmy, pozostało w nas. Bardzo ważne jest, aby poznać to Słowo Boże z lektury duchowej, a następnie kontynuować rozważanie go w ciągu dnia. To krótkie zdanie, którym Bóg dotknął naszego serca, warte jest pozostania w nim, kontemplowania go, delektowania się nim, przeżywania go choć przez jeden dzień. Podam przykład. Wiemy, że gdy apostoł Tomasz spotkał Zmartwychwstałego Chrystusa i dotknął Jego ran, Chrystus powiedział do niego: „Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!”. Wtedy Tomasz odpowiedział mu: „Pan mój i Bóg mój!”. To zdanie: „Pan mój i Bóg mój!” może przedstawiać ten odpoczynek w Słowie Bożym, który jest momentem kontemplacyjnym każdego chrześcijanina nawet w ciągu jednego dnia.

Dziś chciałbym zwrócić się w szczególności do pracowników transportu drogowego i kolejowego. Widzimy jak wojskowe drogi Ukrainy zmieniają się w drogi życia, po których poruszają się ludzie uratowani przed rosyjskimi bombami, transportowane są lekarstwa, żywność i inne wsparcie. Koleje i autostrady stają się naczyniami krwionośnymi, które odżywiają ciała naszych ludzi, naszego państwa i dają nam zdolność do przeciwstawienia się agresorowi. Można było zobaczyć jak nasi kierowcy jeżdżą godzinami wywożąc ludzi z terenów okupowanych, pocieszając ich i zaspokajając ich potrzeby; jak maszyniści lokomotyw czy pociągów elektrycznych, a także nasi kierowcy zapewniają transport towarów, jak ratują, dają możliwości dostarczenia pomocy humanitarnej i żywności tam, gdzie jest ona dziś najbardziej potrzebna. Dziękujemy za waszą heroiczną pracę! A ilu kierowców zginęło za kierownicą z powodu rosyjskich bomb i zamachów!… to właśnie oni, z jakiegoś powodu, są celem naszych wrogów.

Dziś chciałbym też podziękować wszystkim Ukraińcom, którzy – każdy na swoim miejscu – walczą o zwycięstwo Ukrainy. Ze wzruszeniem obserwuję, jak wielu naszych mężczyzn przybywa do komisariatów wojskowych i obraża się, gdy nie są przyjmowani jako żołnierze, czując winę, że wciąż są na tyłach, a nie na froncie. Dziękuję wszystkim, patriotom Ukrainy! Bądźcie tam, gdzie Pan was wezwał! I każdego dnia przybliżajcie zwycięstwo Ukrainy nad jej wrogiem.

Boże, błogosław Ukrainę! Boże, pobłogosław naród ukraiński. Pobłogosław ukraińską armię. Daj Ukrainie zwycięstwo i Twój sprawiedliwy Boży pokój.

Niech błogosławieństwo Pana zstąpi na was przez Jego łaskę i miłość do ludzkości, zawsze, teraz i na wieki wieków. Amen.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.