Abp Szewczuk wyraził radość z beatyfikacji Piotra Pawła Orosa

Jeszcze jeden syn ziemi ukraińskiej został wyniesiony na ołtarz chwały Pana – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław Szewczuk, komentując beatyfikację o. Piotra Pawła Orosa 27 września w wiosce Biłky na Zakarpaciu. Obrzędowi przewodniczył w imieniu i z upoważnienia Leona XIV metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś. Uroczystość zgromadziła kilkudziesięciu biskupów, wielu księży i liczne rzesze wiernych greckokatolickich z kraju i zagranicy.

„Dzisiaj nad tą wioską i nad naszym Zakarpaciem otworzyło się niebo. Nie ot tak, po prostu nasze twarze gładzi to ciepłe słońce jesienne, ale przeżywamy szczególną chwilę Bożą, pełną łaski Ducha Świętego. Dziś cały Kościół powszechny wynosi na ołtarze chwały Pańskiej jeszcze jednego syna ziemi ukraińskiej, błogosławionego kapłana-męczennika Piotra Pawła Orosa” – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK).

Zwrócił uwagę, że postać nowego beatyfikowanego jednoczy Ukraińców przez pokolenia. „Jest to szczególna siła i chwała, szczególna chwila, gdy tworzy się historia naszego Kościoła i naszego narodu. Dzisiaj czujemy, jak powiedział Eminencja [kard. Ryś – KAI], że ojciec Piotr Paweł znów wstaje i przemawia do nas” – tłumaczył mówca. Zauważył, że „jego słowo, jak nigdy, jest dziś dla nas ważne, zwłaszcza w tak trudnych czasach, tym bardziej w środowisku religijnym”. Arcybiskup zaznaczył, że „tak jak w czasach stalinowskich, również dzisiaj wskazuje on nam swoim imieniem i swoją osobą, gdzie jest prawdziwy Kościół Chrystusowy: tam, gdzie jest Piotr, tam jest pełnia Kościoła Chrystusowego”.

Zdaniem kaznodziei „jest to to słowo, które dziś mówi on wam, drodzy bracia i siostry, do serc wszystkich Ukraińców, dlatego dzisiaj cieszy się z wami cała pełnia Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego nie tylko na Ukrainie, ale też w diasporzę”.

Abp Szewczuk podkreślił szeroką obecność na tej uroczystości hierarchów UKGK z kraju i zagranicy, wśród nich biskupa eparchii (diecezji) Chicago im. św. Mikołaja – Benedykta (Aleksijczuka). W tym kontekście zapewnił, że „chcemy dzisiaj wraz z wami przeżyć tę chwilę jedności wszystkich grekokatolików Ukrainy tak, jak to robili niegdyś nasi czcigodni księża-męczennicy w czasach sowieckich prześladowań komunistycznych”. Dodał, iż „mamy przed sobą nie tylko wspólną historię przeszłości, ale też wspólną teraźniejszość i wspólną przyszłość”.

Zwierzchnik grekoatolików ukraińskich podziękował kard. Rysiowi za słowa, które wypowiedział on po ukraińsku, wyrażając przekonanie, że „wszyscy byli pod wrażeniem, jak przemawiał on cudownie po ukraińsku”. Podziękował mu za ten wysiłek, dodając, iż „my wszyscy bardzo potrzebowaliśmy tego Bożego Słowa”.

Na zakończenie mówca podkreślił, że nowy błogosławiony męczennik z Zakarpacie staje się znakiem nadziei dla wszystkich Ukraińców w czasie wojny: „Niech to święto będzie dla nas światłem nadziei w ciemnościach wojny. Albowiem światło Piotra Pawła Orosa świeci w ciemności a ciemność nie może go ogarnąć”.